Dystans143.79 km Czas07:55 Vśrednia18.16 km/h VMAX39.26 km/h Podjazdy781 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Zmęczenie Łotwą
Starówka w Kuldydze okazała się być drugą najciekawszą na Łotwie. Miasto było jednak po łotewsku zakurzone i zabrudzone. Każda następna - z dość licznych atrakcji - stacja przystankowa oferowała mniej atrakcji. Najbardziej zwiodło mnie Aizpute. Zdecydowałem tamże, że ominę Lipawę i skieruję się prosto na Żmudź. Byłem już zmęczony Łotwą. Ta na pożegnanie oferowała mi swoje najwieksze atrakcje: grube, upierdliwe szutry lub przejazdy tzw. autostradami (droga a9 przypominałą kalsyczną polską krajówkę średniego szczebla). Przyroda była jednak wspaniała a pejzaż interesujący (pagórkowaty). Tuż przed granicą z Litwą rozłożyłem się na nocleg (tuż przy drodze, w zagajniku sosnowym).
Kuldiga
Edole
Pejzaż Kurlandii Garbatej
Droga malownicza, ale niesamowicie upierdliwa (szutropiach)
Starówka w Kuldydze okazała się być drugą najciekawszą na Łotwie. Miasto było jednak po łotewsku zakurzone i zabrudzone. Każda następna - z dość licznych atrakcji - stacja przystankowa oferowała mniej atrakcji. Najbardziej zwiodło mnie Aizpute. Zdecydowałem tamże, że ominę Lipawę i skieruję się prosto na Żmudź. Byłem już zmęczony Łotwą. Ta na pożegnanie oferowała mi swoje najwieksze atrakcje: grube, upierdliwe szutry lub przejazdy tzw. autostradami (droga a9 przypominałą kalsyczną polską krajówkę średniego szczebla). Przyroda była jednak wspaniała a pejzaż interesujący (pagórkowaty). Tuż przed granicą z Litwą rozłożyłem się na nocleg (tuż przy drodze, w zagajniku sosnowym).
Kuldiga
Edole
Pejzaż Kurlandii Garbatej
Droga malownicza, ale niesamowicie upierdliwa (szutropiach)
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.