Wpisy archiwalne w kategorii
Cyklotrek
Dystans całkowity: | 9085.28 km (w terenie 15.90 km; 0.18%) |
Czas w ruchu: | 414:56 |
Średnia prędkość: | 18.76 km/h |
Maksymalna prędkość: | 69.55 km/h |
Suma podjazdów: | 96078 m |
Liczba aktywności: | 82 |
Średnio na aktywność: | 110.80 km i 5h 55m |
Więcej statystyk |
Dystans108.41 km Czas05:06 Vśrednia21.26 km/h Podjazdy963 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Z Krasic
Powrót "zygzakiem" prze Mstów, Olsztyn, Biskupice, Zrębice, Suliszowice. Ponadto trochę cyklotreku w okolicach Olsztyna. Władowałem się w jakiś rajd lokalny i kilka razy spotykałem chłopaków z OSP zabezpieczających imprezę. W Zrębicach musiałem z tego powodu zmienić trasę. Ciepło i słonecznie.
Z rzeczy trudnych do zapomnienia: widok ładnej, młodej dziewczyny bez ręki na rowerze.
Olsztyn od kuchni
Zawada
Mstów
Widok na zamek w Olsztynie
Biskupice
Zaborze
Żarki
W drodze na Sączów
Powrót "zygzakiem" prze Mstów, Olsztyn, Biskupice, Zrębice, Suliszowice. Ponadto trochę cyklotreku w okolicach Olsztyna. Władowałem się w jakiś rajd lokalny i kilka razy spotykałem chłopaków z OSP zabezpieczających imprezę. W Zrębicach musiałem z tego powodu zmienić trasę. Ciepło i słonecznie.
Z rzeczy trudnych do zapomnienia: widok ładnej, młodej dziewczyny bez ręki na rowerze.
Olsztyn od kuchni
Zawada
Mstów
Widok na zamek w Olsztynie
Biskupice
Zaborze
Żarki
W drodze na Sączów
Dystans101.56 km Czas05:53 Vśrednia17.26 km/h Podjazdy919 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Umartwianie w Wielki Piątek
Stale centralnie pod silny wiatr o uśrednionej mocy 7 m/s (w porywach 25 m/s). W ramach urozmaicenia kolejna odsłona wiosennych eksploracji jurajskich.
Barwy Mokrzeszy
Jurajski Park Narodowy - eksploracje
Eksploracje na Górze III
Dane z dokładnych map znów nie mają pokrycia z rzeczywistością... Największy ostaniec okazuje się "rozsypańcem"
Rzeźba urozmaicona, ale szata roślinna to młody las bukowy. Powodów do utworzenia PN brak.
Najładniejsza skała w całym grzbiecie, 11-12 metrów wysokości od podstawy. Nazwałem ją Wielką Trzeciarską
Ciekawa i z każdej strony o innym obliczu. Najprostsze wejście I+, powietrzne czyli z dużą ekspozycją, jak to opisują... wymaga obejścia charakterystycznego sierżanta wąską percią.
Przyjemne miejsce rekreacji i zabawy przy SSM w Siedlcu "pustynnym"
Z miłości do Miłości
Słoneczny Cynków i piękna gotycka więźba dachowa
Wojkowice Piaski
Trasa:
Krasice - Lusławice - Złoty Potok - eksploracje - Pabianice - Siedlec - Choroń - Poraj - Gęzyn - Miłość - Koziegłowy - Zendek - Chorzów
Stale centralnie pod silny wiatr o uśrednionej mocy 7 m/s (w porywach 25 m/s). W ramach urozmaicenia kolejna odsłona wiosennych eksploracji jurajskich.
Barwy Mokrzeszy
Jurajski Park Narodowy - eksploracje
Eksploracje na Górze III
Dane z dokładnych map znów nie mają pokrycia z rzeczywistością... Największy ostaniec okazuje się "rozsypańcem"
Rzeźba urozmaicona, ale szata roślinna to młody las bukowy. Powodów do utworzenia PN brak.
Najładniejsza skała w całym grzbiecie, 11-12 metrów wysokości od podstawy. Nazwałem ją Wielką Trzeciarską
Ciekawa i z każdej strony o innym obliczu. Najprostsze wejście I+, powietrzne czyli z dużą ekspozycją, jak to opisują... wymaga obejścia charakterystycznego sierżanta wąską percią.
Przyjemne miejsce rekreacji i zabawy przy SSM w Siedlcu "pustynnym"
Z miłości do Miłości
Słoneczny Cynków i piękna gotycka więźba dachowa
Wojkowice Piaski
Trasa:
Krasice - Lusławice - Złoty Potok - eksploracje - Pabianice - Siedlec - Choroń - Poraj - Gęzyn - Miłość - Koziegłowy - Zendek - Chorzów
Dystans73.23 km Czas03:44 Vśrednia19.62 km/h VMAX56.41 km/h Podjazdy823 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Przez Zdów do gminy Mstów
Pierwszy raz ruszałem ze stacji Zawiercie Borowe Pole i był to błąd - zapomniałem że są tu schody do nieba i żadnej alternatywy... To była kolejna odsłona wiosennych jurajskich eksploracji. Tym razem na warsztat wziąłem Góry Gorzkowskie i ich południowe stoki ze szczególnym uwzględnieniem Dołu Michałka. Włóczęga miała rzecz jasna swoje słabe i mocne, pełne uniesień, strony. Wcześniej był jeszcze pierwszy bocian, widziany w Zdowie i pierwsze czajki w Wygwizdowie.
Borowe Pole pachnące wiosną
Pierwszy bocian w 2024 r.
"Źródło spod skały" - wybijające faktycznie wprost spod skały, obfite wywierzysko
Ogorzelnik
Z Postaszowic do Mzurowa
Eksploracja w Górach Gorzkowskich
Dół Michałka
jw.
Prawie jak u Davida Caspara Friedricha :)
Widok z Gór Gorzkowskich na Wzgórza Ludwinowskie
Pierwszy raz ruszałem ze stacji Zawiercie Borowe Pole i był to błąd - zapomniałem że są tu schody do nieba i żadnej alternatywy... To była kolejna odsłona wiosennych jurajskich eksploracji. Tym razem na warsztat wziąłem Góry Gorzkowskie i ich południowe stoki ze szczególnym uwzględnieniem Dołu Michałka. Włóczęga miała rzecz jasna swoje słabe i mocne, pełne uniesień, strony. Wcześniej był jeszcze pierwszy bocian, widziany w Zdowie i pierwsze czajki w Wygwizdowie.
Borowe Pole pachnące wiosną
Pierwszy bocian w 2024 r.
"Źródło spod skały" - wybijające faktycznie wprost spod skały, obfite wywierzysko
Ogorzelnik
Z Postaszowic do Mzurowa
Eksploracja w Górach Gorzkowskich
Dół Michałka
jw.
Prawie jak u Davida Caspara Friedricha :)
Widok z Gór Gorzkowskich na Wzgórza Ludwinowskie
Dystans59.01 km Czas03:15 Vśrednia18.16 km/h Podjazdy642 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Jurajskie eksploracje
Dzień pisany marcowym słońcem. Eksploracje na Jeleniej Górze, na Koziarskiej Górze i piękna trasa na Księżym Łanie. Przy okazji odkryłem dwa nowe odcinki asfaltowe: w Małusach i Mstowie.
Koziarskie Skały
Skalne labirynty Koziarskiej Góry
Koziarskie Skały momentami są całkiem spore (7-8 metrów)
Bywają też całkiem urodziwe, jak ten ostaniec
Małusy Małe
Dzień pisany marcowym słońcem. Eksploracje na Jeleniej Górze, na Koziarskiej Górze i piękna trasa na Księżym Łanie. Przy okazji odkryłem dwa nowe odcinki asfaltowe: w Małusach i Mstowie.
Koziarskie Skały
Skalne labirynty Koziarskiej Góry
Koziarskie Skały momentami są całkiem spore (7-8 metrów)
Bywają też całkiem urodziwe, jak ten ostaniec
Małusy Małe
Dystans52.51 km Czas02:51 Vśrednia18.42 km/h Podjazdy516 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Do Krasic
Wycieczka eksploracyjna po wczesnowiosennej Jurze. Wpierw w Żarkach-Letnisku i Wysokiej Lelowskiej, następnie w okolicach Czatachowy i Siedlca (Pustynnego). Wyżyna Częstochowska w marcu to eksploracyjny plac zabaw.
Próba przejazdu z Żarek-Letniska do Wysokiej Lelowskiej
Uroczyska skalne
Znane Dolnośląskiego Towarzystwu Turystycznemu... a na mapach ani mru, mru...
W uroczyskach przyszłego Jurajskiego PN
Aleja Klonowa w Złotym Potoku
Wycieczka eksploracyjna po wczesnowiosennej Jurze. Wpierw w Żarkach-Letnisku i Wysokiej Lelowskiej, następnie w okolicach Czatachowy i Siedlca (Pustynnego). Wyżyna Częstochowska w marcu to eksploracyjny plac zabaw.
Próba przejazdu z Żarek-Letniska do Wysokiej Lelowskiej
Uroczyska skalne
Znane Dolnośląskiego Towarzystwu Turystycznemu... a na mapach ani mru, mru...
W uroczyskach przyszłego Jurajskiego PN
Aleja Klonowa w Złotym Potoku
Dystans52.94 km Czas02:47 Vśrednia19.02 km/h VMAX46.62 km/h Podjazdy482 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Eksploracje jurajskie
Chmurno i rano dość zimno, ale cisza i spokój.
Widok na Turów z Łysej Góry.
Przymiłowice u stóp Gór Sokolich.
Eksploracje skałkowe
Wolnica
Zrębickie klimaty
Pabianice
Chmurno i rano dość zimno, ale cisza i spokój.
Widok na Turów z Łysej Góry.
Przymiłowice u stóp Gór Sokolich.
Eksploracje skałkowe
Wolnica
Zrębickie klimaty
Pabianice
Dystans27.13 km Czas01:17 Vśrednia21.14 km/h Podjazdy189 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Dystans124.37 km Czas07:54 Vśrednia15.74 km/h Podjazdy1841 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Tour de Bohemia, dzień 5: W czeskiej Owernii
Najpiękniejszy, ale też najtrudniejszy dzień tego wielodniowego rajdu przez Czechy. Było wszystko to, co tygryski lubią najbardziej: stromizny, wulkany, gołoborza, piękny pejzaż, kojące aleje drzew, a na finał jeszcze Żatec i najmniejsza chmielniczka świata :) Czułem się dokładnie tak jak w Owernii. Z jednym wyjątkiem: na wulkanach nie było tłumów; generalnie ten piękny region wydaje się być pomijany przez turystów. Nie potrafię się temu nadziwić...
Wrażenia:
+ morderczy podjazd z Uścia nad Łabem (czy tam Łabą, jak kto woli) zwieńczony widokiem na wewnątrzczeski przełom rzeki
+ kapitalne wulkaniczne krajobrazy Czeskiego Średniogórza
+ widoki i gołoborza w drodze na wulkan Ostry
+ Wulkany okolic Biliny
+ Żatec i najmniejsza uprawa chmielu na świecie
+ Świetne miejsce noclegowe nad Ochrzą, na zakończenie najpiękniejszego dnia na czeskiej ziemi
Hrad Strekov i widok na przełom Łaby w Czeskim Średniogórzu, czyli Porta Bohemica z góry :)
Czeskie Średniogórze, czyli pejzaż magiczny
W drodze na kolejny wulkan
Milešovka górujaca na Milešovem. Nazwa góry i jej wysokość nie oddają jej majestatu i potęgi.
Partie szczytowe wulkanu Ostry. Nazwa zobowiązuje :)
Wulkany Średniogórza w okolicy Biliny. Po prawej Borzeń.
Bilina. W tle niesamowity "wulkanik" Borzeń.
Widok z trzeciego wulkanu zdobytego z buta, czyli z Owczego Wierchu na wulkany: Złatnik i Zielenicki Wierch
Najmniejsza uprawa chmielu na świecie. Żatec.
Trasa:
Valtirov - Usti nad Labem - Milesov - Ostry 553 - Bilina - Ovci vrch 437 - Postoloprty - Żatec - Stroupec (piękna łąka nad Ochrzą, poniżej przysiółka Privlaky na 661,5 km trasy)
https://ridewithgps.com/routes/44322727
Najpiękniejszy, ale też najtrudniejszy dzień tego wielodniowego rajdu przez Czechy. Było wszystko to, co tygryski lubią najbardziej: stromizny, wulkany, gołoborza, piękny pejzaż, kojące aleje drzew, a na finał jeszcze Żatec i najmniejsza chmielniczka świata :) Czułem się dokładnie tak jak w Owernii. Z jednym wyjątkiem: na wulkanach nie było tłumów; generalnie ten piękny region wydaje się być pomijany przez turystów. Nie potrafię się temu nadziwić...
Wrażenia:
+ morderczy podjazd z Uścia nad Łabem (czy tam Łabą, jak kto woli) zwieńczony widokiem na wewnątrzczeski przełom rzeki
+ kapitalne wulkaniczne krajobrazy Czeskiego Średniogórza
+ widoki i gołoborza w drodze na wulkan Ostry
+ Wulkany okolic Biliny
+ Żatec i najmniejsza uprawa chmielu na świecie
+ Świetne miejsce noclegowe nad Ochrzą, na zakończenie najpiękniejszego dnia na czeskiej ziemi
Hrad Strekov i widok na przełom Łaby w Czeskim Średniogórzu, czyli Porta Bohemica z góry :)
Czeskie Średniogórze, czyli pejzaż magiczny
W drodze na kolejny wulkan
Milešovka górujaca na Milešovem. Nazwa góry i jej wysokość nie oddają jej majestatu i potęgi.
Partie szczytowe wulkanu Ostry. Nazwa zobowiązuje :)
Wulkany Średniogórza w okolicy Biliny. Po prawej Borzeń.
Bilina. W tle niesamowity "wulkanik" Borzeń.
Widok z trzeciego wulkanu zdobytego z buta, czyli z Owczego Wierchu na wulkany: Złatnik i Zielenicki Wierch
Najmniejsza uprawa chmielu na świecie. Żatec.
Trasa:
Valtirov - Usti nad Labem - Milesov - Ostry 553 - Bilina - Ovci vrch 437 - Postoloprty - Żatec - Stroupec (piękna łąka nad Ochrzą, poniżej przysiółka Privlaky na 661,5 km trasy)
https://ridewithgps.com/routes/44322727
Dystans136.51 km Czas07:57 Vśrednia17.17 km/h Podjazdy1558 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Tour de Bohemia, dzień 4: Powrót nad Łabę
Pierwsze bezpośrednie zetknięcie z magią czeskich wulkanów (40-kilometrowa pętelka na lekko do uroczego miasta Ustek i przy okazji cyklotrek na wulkanie). Pierwszy dzień ze znaczniejsza sumą przewyższeń i powrót pod 2 latach do Decina i nad Łabę. Kolejny dzień pięknych pejzaży i spokojnych dróg oraz dróg rowerowych.
Wrażenia:
+ Radość z celebrowania samotności w masywie Ronowa (dało się podjechać bardzo wysoko, do podnóża stromej kopy szczytowej)
+ Zabudowa wsi Letice i miasteczka Ustek oraz pojedyncze piękne domy w wielu miejscowościach
+ Usteckie rohliki (znakomicie smakowały w cieniu czarownicy gwałcącej diabła, ale to zbyt długa opowieść)
+ Facet czyszczący strumień z gałęzi i nielicznych śmieci (to nie Polska)
- Oberwanie chmury w Czeskiej Lipie
+ Możliwość zobaczenia Łaby z góry (Labska Stran)
+ Wyrozumiałość Łaby, która zapewniła wygodny nocleg tuż nad brzegiem
Wulkan Vlhošť zwany był też kiedyś Wilschtbergiem
Podejście na szczyt Ronowa
Cały wierzchołek góry zajmują ruiny zamku zbudowanego z bazaltowych ciosów. Jest też schron dla turystów. Piękne miejsce.
Tłumów nie było...
Śmiała sylwetka Ronowa
Ustek - miasteczko nietknięte przez czas
Konojedy
Czeska Lipa
Widok z punktu widokowego na dolinę Łaby
Schrony wzdłuż Łaby - 2 lata temu widziałem je o świcie, tym razem o złotej godzinie. Świadectwo burzliwej historii Czechosłąwcji.
Litice - Ronov 552 (cyklotrek) - Ustek - Czeska Lipa - Kamenicky Senov - Srbska Kamenice - Labska Stran - Decin - Velke Brezno - Valtirov (łąka nad Łabą, 538 km trasy mapowej)
https://ridewithgps.com/routes/44322727
Pierwsze bezpośrednie zetknięcie z magią czeskich wulkanów (40-kilometrowa pętelka na lekko do uroczego miasta Ustek i przy okazji cyklotrek na wulkanie). Pierwszy dzień ze znaczniejsza sumą przewyższeń i powrót pod 2 latach do Decina i nad Łabę. Kolejny dzień pięknych pejzaży i spokojnych dróg oraz dróg rowerowych.
Wrażenia:
+ Radość z celebrowania samotności w masywie Ronowa (dało się podjechać bardzo wysoko, do podnóża stromej kopy szczytowej)
+ Zabudowa wsi Letice i miasteczka Ustek oraz pojedyncze piękne domy w wielu miejscowościach
+ Usteckie rohliki (znakomicie smakowały w cieniu czarownicy gwałcącej diabła, ale to zbyt długa opowieść)
+ Facet czyszczący strumień z gałęzi i nielicznych śmieci (to nie Polska)
- Oberwanie chmury w Czeskiej Lipie
+ Możliwość zobaczenia Łaby z góry (Labska Stran)
+ Wyrozumiałość Łaby, która zapewniła wygodny nocleg tuż nad brzegiem
Wulkan Vlhošť zwany był też kiedyś Wilschtbergiem
Podejście na szczyt Ronowa
Cały wierzchołek góry zajmują ruiny zamku zbudowanego z bazaltowych ciosów. Jest też schron dla turystów. Piękne miejsce.
Tłumów nie było...
Śmiała sylwetka Ronowa
Ustek - miasteczko nietknięte przez czas
Konojedy
Czeska Lipa
Widok z punktu widokowego na dolinę Łaby
Schrony wzdłuż Łaby - 2 lata temu widziałem je o świcie, tym razem o złotej godzinie. Świadectwo burzliwej historii Czechosłąwcji.
Litice - Ronov 552 (cyklotrek) - Ustek - Czeska Lipa - Kamenicky Senov - Srbska Kamenice - Labska Stran - Decin - Velke Brezno - Valtirov (łąka nad Łabą, 538 km trasy mapowej)
https://ridewithgps.com/routes/44322727
Dystans134.95 km Czas06:54 Vśrednia19.56 km/h Podjazdy1306 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Przez Jurę do Jaworzna
Nietypowy przejazd niedzielny z Krasic do Jaworzna, czyli transjurajsko. Było trochę eksploracji na skałkach i wzgórzach, ale pora ku temu już zbyt późna, mało było widać, dużo zieleni. W czerwcu łądnie już tylko w otwartych krajobrazach. Przez cały dzień ani jednej chmurki na niebie.
Pęcherznica kalinolistna
Góry Gorzkowskie
Wzgórza Ludwinowskie
Eksploracje na Leszczynach
Trzebniów
Kostkowice
Okolice Mokrusa
Pilica
Kwaśniów Górny
Jaworzno
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/45204765
Nietypowy przejazd niedzielny z Krasic do Jaworzna, czyli transjurajsko. Było trochę eksploracji na skałkach i wzgórzach, ale pora ku temu już zbyt późna, mało było widać, dużo zieleni. W czerwcu łądnie już tylko w otwartych krajobrazach. Przez cały dzień ani jednej chmurki na niebie.
Pęcherznica kalinolistna
Góry Gorzkowskie
Wzgórza Ludwinowskie
Eksploracje na Leszczynach
Trzebniów
Kostkowice
Okolice Mokrusa
Pilica
Kwaśniów Górny
Jaworzno
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/45204765