Wpisy archiwalne w kategorii
>100 km
Dystans całkowity: | 87203.32 km (w terenie 19.90 km; 0.02%) |
Czas w ruchu: | 4052:49 |
Średnia prędkość: | 19.13 km/h |
Maksymalna prędkość: | 78.22 km/h |
Suma podjazdów: | 568340 m |
Liczba aktywności: | 650 |
Średnio na aktywność: | 134.16 km i 7h 04m |
Więcej statystyk |
Dystans144.63 km Czas07:19 Vśrednia19.77 km/h Podjazdy427 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Zimowa Wielkopolska: dzień 2
Miało wiać jeszcze mocniej niż w poniedziałek (uśredniony 10/11 m/s a porywy ponad 25 m/s - zatem bez żartów), musiałem więc modyfikować trasę czyli skorzystać z pomocy złodziejskich Kolei Wielkopolskich (7 zł za rower). Przesiadkę miałem w Poznaniu, ale strach przed tym dworcem okazał się przesadny i na wyrost (ostatnio straciłem tam 40 minut bo rozplanowanie jest tragiczne a intuicyjność zerowa). Wysiadłem w Rokietnicy, ale wcześniej musiałem dokulać się na przystanek w Sulęcinku, a nie było przyjemnie: mrzawka i potężne kałuże na drodze. Odcinek do Buka nieciekawy, w samym Buku ładny rynek, ale droga do Opalenicy bardzo ruchliwa. Zaskoczył mnie bardzo negatywnie odcinek Skrzynki-Dopiewo bo na mapie miałem asfalt a był szutrobłot i koleiny. Kolejny wstrząs przeżyłem na odcinku Konarzewo-Chomęcice: miejscowy uspokoił mnie, że rowerem da się przejechać, ale budowa wiaduktu nad powstającą trasą S5 była bardzo błototwórcza i najbardziej brejasty odcinek prowadziłem. Potem było już bez przygód - nie licząc błądzenia po pograniczu Poznania i Lubonia (nie miałem planu, a było warto go mieć), trafiłem nawet pod Auchan i cały kompleks marketów, ale jakoś - na czuja - znalazłem drogę na Puszczykowo.
Na plus:
Buk, Rogalin (atmosfera i cisza)
Na minus:
cała reszta (szczególnie opłotki Poznania i lodowaty huraganowy wiatr).
Ponadto: 12 nowych gmin poznanych na rowerze

Buk, rynek

Konarzewo

Puszczykowo

Rogalin

Zamek w Kórniku
Miało wiać jeszcze mocniej niż w poniedziałek (uśredniony 10/11 m/s a porywy ponad 25 m/s - zatem bez żartów), musiałem więc modyfikować trasę czyli skorzystać z pomocy złodziejskich Kolei Wielkopolskich (7 zł za rower). Przesiadkę miałem w Poznaniu, ale strach przed tym dworcem okazał się przesadny i na wyrost (ostatnio straciłem tam 40 minut bo rozplanowanie jest tragiczne a intuicyjność zerowa). Wysiadłem w Rokietnicy, ale wcześniej musiałem dokulać się na przystanek w Sulęcinku, a nie było przyjemnie: mrzawka i potężne kałuże na drodze. Odcinek do Buka nieciekawy, w samym Buku ładny rynek, ale droga do Opalenicy bardzo ruchliwa. Zaskoczył mnie bardzo negatywnie odcinek Skrzynki-Dopiewo bo na mapie miałem asfalt a był szutrobłot i koleiny. Kolejny wstrząs przeżyłem na odcinku Konarzewo-Chomęcice: miejscowy uspokoił mnie, że rowerem da się przejechać, ale budowa wiaduktu nad powstającą trasą S5 była bardzo błototwórcza i najbardziej brejasty odcinek prowadziłem. Potem było już bez przygód - nie licząc błądzenia po pograniczu Poznania i Lubonia (nie miałem planu, a było warto go mieć), trafiłem nawet pod Auchan i cały kompleks marketów, ale jakoś - na czuja - znalazłem drogę na Puszczykowo.
Na plus:
Buk, Rogalin (atmosfera i cisza)
Na minus:
cała reszta (szczególnie opłotki Poznania i lodowaty huraganowy wiatr).
Ponadto: 12 nowych gmin poznanych na rowerze

Buk, rynek

Konarzewo

Puszczykowo

Rogalin

Zamek w Kórniku
Dystans115.79 km Czas06:11 Vśrednia18.73 km/h Podjazdy365 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Zimowa Wielkopolska: dzień 1
Potężny wiatr, na początku mżawka, aż żałowałem wyjścia z pociągu. Szlak wiódł głównie przez miasta ratuszowe (z zabytkowymi ratuszami). Dzięki jeździe niemal cały czas z wiatrem (9 m/s, w porywach do 23 m/s!), jechało się lekko. Wiatr jednak mocno studził efekty wysokiej temp. na poziomie 9 stopni.
Na plus:
Rydzyna, Poniec (sympatyczna miejska ciasnota na staróweczce), Krobia (ładny rynek z ratuszem), Krotoszyn (duży rynek, miasto przyjazne rowerzystom - wszystkie jednokierunkowe dostępne w obie strony).
Na minus:
Zduny, Pępowo (zapomiałem, że pałac odgrodzony od plebsu), Baszków (Dom Opieki Społ. w pałacu)
Wrażenia: Poza koszmarkami w Pudliszkach i dojazdówce do dworca w Kroto dobre drogi. Bardzo nieprzyjemnie duże natężenie ruchu na odcinku Zduny - Krotoszyn. Sporo rozmów z lokalsami: starszy pan zagadał mnie w Pońcu, na przystanku w Siejewie (przerwa termosowa) dialogi z klasą robotniczą, w Krotoszynie rozmowa z sympatycznym Ukraińcem. Pozytywnych wrażeń dostarczył automat biletowy w Krotoszynie - szybko, prosto i zapłata zbliżeniowo kartą: szacun. Fatalna końcówka (ze stacji w Sulęcinku do Zaniemyśla): zbłądziłem w ciemnościach do wsi Mądre i mądre to nie było, bo od Pigłowic musiałem jechać drogą 432 pod huraganowy wiatr...
13 nowych gmin poznanych na rowerze

Rydzyna, rynek.

Krobia, rynek

Pępowo, pałac

Zduny, mały rynek

Krotoszyn, rynek
Na plus:
Rydzyna, Poniec (sympatyczna miejska ciasnota na staróweczce), Krobia (ładny rynek z ratuszem), Krotoszyn (duży rynek, miasto przyjazne rowerzystom - wszystkie jednokierunkowe dostępne w obie strony).
Na minus:
Zduny, Pępowo (zapomiałem, że pałac odgrodzony od plebsu), Baszków (Dom Opieki Społ. w pałacu)
Wrażenia: Poza koszmarkami w Pudliszkach i dojazdówce do dworca w Kroto dobre drogi. Bardzo nieprzyjemnie duże natężenie ruchu na odcinku Zduny - Krotoszyn. Sporo rozmów z lokalsami: starszy pan zagadał mnie w Pońcu, na przystanku w Siejewie (przerwa termosowa) dialogi z klasą robotniczą, w Krotoszynie rozmowa z sympatycznym Ukraińcem. Pozytywnych wrażeń dostarczył automat biletowy w Krotoszynie - szybko, prosto i zapłata zbliżeniowo kartą: szacun. Fatalna końcówka (ze stacji w Sulęcinku do Zaniemyśla): zbłądziłem w ciemnościach do wsi Mądre i mądre to nie było, bo od Pigłowic musiałem jechać drogą 432 pod huraganowy wiatr...
13 nowych gmin poznanych na rowerze

Rydzyna, rynek.

Krobia, rynek

Pępowo, pałac

Zduny, mały rynek

Krotoszyn, rynek
Dystans103.14 km Czas05:05 Vśrednia20.29 km/h Podjazdy636 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Pętla gliwicka
Zimno, ręce marzły w 30 sekund po zdjęciu rękawiczek, w dodatku spory wiatr. Odczuwalna jakieś -7. Bez przygód. Popasy w Knurowie i Gliwicach (termosik).

Chudów - zamek

Pilchowice - zabudowa (po lewej fragment klasztoru)

Sośnicowice - świąteczny wystrój na tle najładniejszej pierzei rynku

Gliwice - Aleja Zwycięstwa

Zabrze - stadion miejski

Chudów - zamek

Pilchowice - zabudowa (po lewej fragment klasztoru)

Sośnicowice - świąteczny wystrój na tle najładniejszej pierzei rynku

Gliwice - Aleja Zwycięstwa

Zabrze - stadion miejski
Dystans104.78 km Czas04:58 Vśrednia21.10 km/h VMAX43.20 km/h Podjazdy632 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Żelisławice
Pochmurno, wilgotno (na całej trasie mokre asfalty), ale ciepło. Ruch niewielki.

Zamek biskupów-książąt siewierskich
Pochmurno, wilgotno (na całej trasie mokre asfalty), ale ciepło. Ruch niewielki.

Zamek biskupów-książąt siewierskich
Dystans116.45 km Teren2.50 km Czas05:55 Vśrednia19.68 km/h VMAX50.68 km/h Podjazdy662 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Hałdy gminy Poczesna
Piękny listopadowy dzień w intrygującym pejzażu gminy Poczesna: wśród hałd wytworzonych przez kopalnie rudy żelaza:

Fontanna na rynku w Woźnikach

Na hałdzie kopalni Tadeusz w Hucie Starej

Widok na zamek Olsztyn i Góry Sokole z hałdy w Hucie Starej.

Hałda w Hucie Starej

Hałda kopalni "Szczekaczka" w Brzezinach
Trasa: Chorzów - Sączów - Strąków - Woźniki - Starcza - Góra Łysiecka - Sobuczyna - Huta Stara A - Hałda kop. Tadeusz - Wrzosowa - Brzeziny Kolonia - Poczesna - Poraj - PKP - DG Gołonóg - S. Ostrowy Górnicze - Jaworzno
Piękny listopadowy dzień w intrygującym pejzażu gminy Poczesna: wśród hałd wytworzonych przez kopalnie rudy żelaza:

Fontanna na rynku w Woźnikach

Na hałdzie kopalni Tadeusz w Hucie Starej

Widok na zamek Olsztyn i Góry Sokole z hałdy w Hucie Starej.

Hałda w Hucie Starej

Hałda kopalni "Szczekaczka" w Brzezinach
Trasa: Chorzów - Sączów - Strąków - Woźniki - Starcza - Góra Łysiecka - Sobuczyna - Huta Stara A - Hałda kop. Tadeusz - Wrzosowa - Brzeziny Kolonia - Poczesna - Poraj - PKP - DG Gołonóg - S. Ostrowy Górnicze - Jaworzno
Dystans164.62 km Czas07:51 Vśrednia20.97 km/h Podjazdy709 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Dystans136.79 km Podjazdy658 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Dystans104.31 km Podjazdy322 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Dystans113.96 km Podjazdy409 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Dystans159.29 km Czas08:15 Vśrednia19.31 km/h VMAX42.19 km/h Podjazdy498 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Dzień 20: Zmęczenie materiału

Raciąż

Staroźreby, rynek

Proboszczewice, grodzisko

Rokicie

Dobrzyń n. Wisłą

Lipno, rynek
Trasa:


Raciąż

Staroźreby, rynek

Proboszczewice, grodzisko

Rokicie

Dobrzyń n. Wisłą

Lipno, rynek
Trasa: