Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2018
Dystans całkowity: | 2764.32 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 132:33 |
Średnia prędkość: | 20.85 km/h |
Maksymalna prędkość: | 58.55 km/h |
Suma podjazdów: | 15284 m |
Liczba aktywności: | 29 |
Średnio na aktywność: | 95.32 km i 4h 34m |
Więcej statystyk |
Dystans259.32 km Czas11:53 Vśrednia21.82 km/h VMAX58.55 km/h Podjazdy987 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Grody Czerwieńskie
Ciężka walka z czasem, nawierzchniami, bagażem i ryzykiem opadów. Od okolic Józefowa fatalne drogi. Jak na ironię mnóstwo rozmówców po drodze, niektórzy nachalni. Nad ranem długo warstwa chmur nie dopuszczała słońca, później już bardzo ciepło (28 stopni w cieniu). Z bagażem i bocznym wiatrem nie było lekko by przejechać do zmierzchu taki dystans, ale dałem radę. W gminie Trzeszczany (wieś Bogucice) dorwała mnie ulewa. W zasadzie skraj ulewy. Końcówka więc z emocjami.
W schronisku (PTSM Grabowiec) ładnie i tanio - przeciwieństwo PTSM Matecznik w Przemyślu.
Ze Szwejkiem w Przemyślu. Start przed 5...
Leszno (gm. Medyka), cerkiew
Stary Dzików, cerkiew
Krasnobród, kościół podominikański
Pejzaż, gmina Tarnawatka
Ruiny pałacu Szeptyckich w Łaszczowie
Tyszowce
Czermno - gród Czerwień
Werbkowice, pałac
Ulewa tuż przed Grabowcem
mapka:
Ciężka walka z czasem, nawierzchniami, bagażem i ryzykiem opadów. Od okolic Józefowa fatalne drogi. Jak na ironię mnóstwo rozmówców po drodze, niektórzy nachalni. Nad ranem długo warstwa chmur nie dopuszczała słońca, później już bardzo ciepło (28 stopni w cieniu). Z bagażem i bocznym wiatrem nie było lekko by przejechać do zmierzchu taki dystans, ale dałem radę. W gminie Trzeszczany (wieś Bogucice) dorwała mnie ulewa. W zasadzie skraj ulewy. Końcówka więc z emocjami.
W schronisku (PTSM Grabowiec) ładnie i tanio - przeciwieństwo PTSM Matecznik w Przemyślu.
Ze Szwejkiem w Przemyślu. Start przed 5...
Leszno (gm. Medyka), cerkiew
Stary Dzików, cerkiew
Krasnobród, kościół podominikański
Pejzaż, gmina Tarnawatka
Ruiny pałacu Szeptyckich w Łaszczowie
Tyszowce
Czermno - gród Czerwień
Werbkowice, pałac
Ulewa tuż przed Grabowcem
mapka:
Dystans33.69 km Czas01:39 Vśrednia20.42 km/h Podjazdy215 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Różności
Rano praca, potem powrót okrężnie przez dworzec w Batorym po bilet, do domu (spakowanie bagażu); z domu na dworzec w Katowicach. Na koniec przejażdżka po Rzeszowie zakończona konsumpcją zapiekanek (opóźnienie pociągu 40' spowodowało że nie zdążyłem na przesiadkę, następną miałem za ponad godzinę) i w końcu odcinek "dworzec w Przemyślu - PTSM Matecznik". W międzyczasie (od 14 do 22) 6,5 h siedzenia w pociągach...
Suma łączna, bo wszystko na Arribie.
Rano praca, potem powrót okrężnie przez dworzec w Batorym po bilet, do domu (spakowanie bagażu); z domu na dworzec w Katowicach. Na koniec przejażdżka po Rzeszowie zakończona konsumpcją zapiekanek (opóźnienie pociągu 40' spowodowało że nie zdążyłem na przesiadkę, następną miałem za ponad godzinę) i w końcu odcinek "dworzec w Przemyślu - PTSM Matecznik". W międzyczasie (od 14 do 22) 6,5 h siedzenia w pociągach...
Suma łączna, bo wszystko na Arribie.
Dystans25.95 km Czas01:14 Vśrednia21.04 km/h Podjazdy110 m
SprzętKross Raven Meadow
Dystans22.16 km Czas01:09 Vśrednia19.27 km/h Podjazdy165 m
SprzętKross Raven Meadow
Dystans282.48 km Czas13:41 Vśrednia20.64 km/h VMAX40.68 km/h Podjazdy1065 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Dookoła Łodzi
Wrażenia.
Brakowało mi trochę tego objazdu Łodzi: wpadło 14 nowych gmin, dotąd zawsze nie pod drodze... Bujna przyroda rzucała się w oczy: zobaczyłem pierwszego gąsiorka (lanius collurio) w tym roku! Była też pliszka żółta na tle rzepaku (aż żal, że tele nie wziałem). We wsi Jeziorko cudowny ogród przydomowy złożony niemal wyłącznie z różaneczników i azalii. Ponadto kwitnące maki i jarzębiny! Najśmieszniejsze nazwy na trasie: Ignacew Rozlazły, Tumidaj i Żelgoszcz...
Zdenerwował mnie remont (9 km!) na trasie Chruslin - Brzozów (droga 703). Całkowicie zdarta nawierzchnia,w Bielawach wybrałem w końcu objazd, trzeba było szybciej, ale nie widziałem na mapniku tego Brzozowa. W Ozorkowie kebabowałem tuż przy rynku, próbowałem zaklepać noclegi w SSM-ie w Zd. Woli, ale rzecz jasna wszystko zajęte (liczni rodacy finiszowali 9 dni wolnego). Tym samym skazałem się na nocny odcinek, bez entuzjazmu. Zakończyłem o przedświcie (3:53) na stacji w Krzepicach. Po drodze, w rzeczonym Tumidaju wizytowałem nawet zajazd-restaurację, ale kryształowe fotele mnie zniechęciły i nie pytałem nawet o cenę... Noc była zimna, ale byłem przygotowany na wariant pesymistyczny. Średnia słaba - 80 km pod wiatr (do Urzecza w gm. Zduny), potem 9 km horroru nawierzchniowego spowodowało, że po 100 km avs było poniżej 20 km...
Koluszki
Jeżów
Pustki śródziemia
Droga nr 703 za Bielawami, tu się wycofałem na objazd...
Po raz trzeci w środku Polski
Ozorków, rynek
Budzynek, mały, sympatyczny drewniak o kapitalnie zadbanej murawie
Poddębice
Zadzim
Sieradz, rynek
Czarnożyły
Wieluń, ul. Kaliska
Jaworzno, gm. Rudniki
mapka:
Wrażenia.
Brakowało mi trochę tego objazdu Łodzi: wpadło 14 nowych gmin, dotąd zawsze nie pod drodze... Bujna przyroda rzucała się w oczy: zobaczyłem pierwszego gąsiorka (lanius collurio) w tym roku! Była też pliszka żółta na tle rzepaku (aż żal, że tele nie wziałem). We wsi Jeziorko cudowny ogród przydomowy złożony niemal wyłącznie z różaneczników i azalii. Ponadto kwitnące maki i jarzębiny! Najśmieszniejsze nazwy na trasie: Ignacew Rozlazły, Tumidaj i Żelgoszcz...
Zdenerwował mnie remont (9 km!) na trasie Chruslin - Brzozów (droga 703). Całkowicie zdarta nawierzchnia,w Bielawach wybrałem w końcu objazd, trzeba było szybciej, ale nie widziałem na mapniku tego Brzozowa. W Ozorkowie kebabowałem tuż przy rynku, próbowałem zaklepać noclegi w SSM-ie w Zd. Woli, ale rzecz jasna wszystko zajęte (liczni rodacy finiszowali 9 dni wolnego). Tym samym skazałem się na nocny odcinek, bez entuzjazmu. Zakończyłem o przedświcie (3:53) na stacji w Krzepicach. Po drodze, w rzeczonym Tumidaju wizytowałem nawet zajazd-restaurację, ale kryształowe fotele mnie zniechęciły i nie pytałem nawet o cenę... Noc była zimna, ale byłem przygotowany na wariant pesymistyczny. Średnia słaba - 80 km pod wiatr (do Urzecza w gm. Zduny), potem 9 km horroru nawierzchniowego spowodowało, że po 100 km avs było poniżej 20 km...
Koluszki
Jeżów
Pustki śródziemia
Droga nr 703 za Bielawami, tu się wycofałem na objazd...
Po raz trzeci w środku Polski
Ozorków, rynek
Budzynek, mały, sympatyczny drewniak o kapitalnie zadbanej murawie
Poddębice
Zadzim
Sieradz, rynek
Czarnożyły
Wieluń, ul. Kaliska
Jaworzno, gm. Rudniki
mapka:
Dystans12.11 km Czas00:36 Vśrednia20.18 km/h Podjazdy 90 m
SprzętKross Raven Meadow
Dystans22.73 km Czas01:04 Vśrednia21.31 km/h Podjazdy195 m
SprzętMerida Drakar
Maciejkowice - trening
Pracujący 3 maja - 4 godziny stania na uroczystościach, łącznie z dojazdem i częścią organizacyjna - ponad 6 h. Po powrocie krótki trening na góralu.
Pracujący 3 maja - 4 godziny stania na uroczystościach, łącznie z dojazdem i częścią organizacyjna - ponad 6 h. Po powrocie krótki trening na góralu.
Dystans132.77 km Czas06:30 Vśrednia20.43 km/h VMAX44.80 km/h Podjazdy1027 m
SprzętMerida Drakar
Jaworzno-Jura-Chorzów
Rano warstwa chmur i dość chłodno. Od Niegowonic nieśmiałe słońce. Jadąc przez Zendek zdążyłem jeszcze do serwisu (z pedałem).
Pustynia Błędowska z Czubatki
Skałbania
Chruszczobród
Podwarpie, moja ulubiona chałupa (tylko ta blacha szpeci)
Sączów od Ożarowic
mapka:
Rano warstwa chmur i dość chłodno. Od Niegowonic nieśmiałe słońce. Jadąc przez Zendek zdążyłem jeszcze do serwisu (z pedałem).
Pustynia Błędowska z Czubatki
Skałbania
Chruszczobród
Podwarpie, moja ulubiona chałupa (tylko ta blacha szpeci)
Sączów od Ożarowic
mapka:
Dystans169.19 km Czas08:52 Vśrednia19.08 km/h VMAX50.70 km/h Podjazdy1749 m
SprzętMerida Drakar
Ojcowski PN
Miał być Tarnobrzeg, ale okazało się że nie dałem rady posiadanym kluczem odkręcić wyłamanego pedała w Focusie. Drakar ma swoje zalety, ale przy wadze własnej 17 kg niezbyt nadaje się na długie rajdy. Tym samym wybrałem opcję "w towarzystwie". Do zbiórki w Pieskowej jechałem jednak samotnie (kiepski skrót przez Troks - droga w remoncie) i w tempie treningowym, potem już rekreacja. Największe cyrki przy parkingu w Ojcowie (był 1 maja!), dla kontrastu w dolinie Kluczwody pustawo... Zauważalny upał (już wcześnie rano ciepło). W Krzeszowicach obiad i objazdy, na finał lody na rynku w Krzeszowicach. Na polach straszny skwar, na wierzchownie silny wiatr... Po drodze kwitnące głogi i pęcherznice. Rekord trasy dla Drakara :)
Będzin
Golczowice, przy "pomniku" "Orłogęsi" (ciało orła, dziób gęsi)
Pieskowa Skała, tłumek
Rudawa
Chrzanów
mapka:
Miał być Tarnobrzeg, ale okazało się że nie dałem rady posiadanym kluczem odkręcić wyłamanego pedała w Focusie. Drakar ma swoje zalety, ale przy wadze własnej 17 kg niezbyt nadaje się na długie rajdy. Tym samym wybrałem opcję "w towarzystwie". Do zbiórki w Pieskowej jechałem jednak samotnie (kiepski skrót przez Troks - droga w remoncie) i w tempie treningowym, potem już rekreacja. Największe cyrki przy parkingu w Ojcowie (był 1 maja!), dla kontrastu w dolinie Kluczwody pustawo... Zauważalny upał (już wcześnie rano ciepło). W Krzeszowicach obiad i objazdy, na finał lody na rynku w Krzeszowicach. Na polach straszny skwar, na wierzchownie silny wiatr... Po drodze kwitnące głogi i pęcherznice. Rekord trasy dla Drakara :)
Będzin
Golczowice, przy "pomniku" "Orłogęsi" (ciało orła, dziób gęsi)
Pieskowa Skała, tłumek
Rudawa
Chrzanów
mapka: