Camino Europeo - podsumowanie
Patriota pejzażu na Drodze Europejskiej, z Portugalii do Polski, w 500. rocznicę wyruszenia wyprawy Magellana i 30. rocznicę podniesienia żelaznej kurtyny. W 48 dni przez 10 krajów, 18 granic państwowych, 8 systemów górskich. Z dala od hoteli, restauracji, zgiełku i sztampy. Blisko natury, na łasce żywiołów, niemal wyłącznie przez góry. Włóczęga po plątaninie alejek w europejskim ogrodzie obfitości; rowerem i pieszo.
Trasa:
Mapa wyprawy: https://ridewithgps.com/routes/30950956
Symbolika:
3-krotne pokonanie głównej grani Pirenejów, na cześć 3 okrętów które przebyły Pacyfik
5 akcji górskich (pieszo) na cześć 5 okrętów Armady Molukańskiej, jedna z nich bez puenty (San Antonio uciekł do Hiszpanii)
18 przekroczeń granic państwowych na cześć 18 marynarzy, którzy powrócili po 3 latach do macierzystego portu
Przelot z rowerem do Porto i powrót wyłącznie o własnych siłach do portu macierzystego (Katowice-Pyrzowice)
36 etapów powyżej 100 km dystansu dziennego na cześć 36 marynarzy, którzy dzięki wyprawie Magellana opłynęli świat
Statystyka:
5519,76 km przebytych o własnych siłach
90986 metrów pokonanego przewyższenia (10 Everestów zdobytych z poziomu morza w ciągu 45 dni)
Różnica poziomu na trasie: Od 0 m n.p.m. do 3747 m n.p.m.
48 dni (41 dni zwyczajnej jazdy, 1 dzień symboliczny - lądowanie późnym wieczorem, 5 dni podwójnego wysiłku-cyklotreku oraz 1 dzień postoju przymusowego); 5.07.2019 - 21.08.2019
Noclegi: 100% za darmo, w tym 3 na kempingach i 1 pod dachem, pozostałe na dziko
Średni dystans dzienny - 114,99 km (wliczając dzień postoju, dzień przylotu i dni akcji górskiej)
Średni dystans dzienny 2.0 - 117,44 km (nie licząc dnia postoju)
Średnie przewyższenie dzienne - 1895 metrów (wliczając dzień postoju!)
36 dni z dystansem powyżej 100 km
6 dni z dystansem powyżej 150 km
Odcinki od 35,33 km do 170,22 km dziennie (nie licząc postoju i przylotu)
33 dni z przewyższeniem powyżej 1500 metrów
24 dni z przewyższeniem powyżej 2000 metrów
5 dni z przewyższeniem powyżej 3000 metrów
Odcinki od 587 m do 3330 metrów przewyższenia dziennie (nie licząc postoju i przylotu)
Przebytych 8 systemów górskich: 4 dni jazdy przez Masyw Galicyjski; 5 dni jazdy przez Góry Kantabryjskie; 3 dni jazdy przez Góry Baskijskie; 7 dni jazdy przez Pireneje, w tym 3-krotne przekroczenie głównego grzbietu; 3 dni jazdy przez Masyw Centralny; 17 dni jazdy przez Alpy, w tym 8-krotne przekroczenie głównego grzbietu Alp; 2 dni jazdy przez Masyw Czeski; 2 dni jazdy przez Karpaty, w tym 2-krotne przekroczenie głównego grzbietu karpackiego. Razem 43 dni jazdy przez góry, 4 dni wyżynne i 1 dzień postoju.
10 państw, 18 przekroczeń granicy państwowej, ok. 25 regionów historycznych i ok. 70 przełęczy. Ponadto przebyłem liczne przełomy rzeczne oraz sławne mosty (z Mostem Baskijskim, wiaduktem Millau i akweduktem Pont du Gard na czele).
Wrażenia:
Statystyka nieszczęść: strata opony i całkowite zużycie drugiej (ledwo dojechałem), 3 wymienione dętki, 3 zestawy klocków hamulcowych z przodu i 1 zestaw z tyłu (tarcze). Ponadto 4 biegunki (wszystkie jednego dnia), mordercze ulewy 33, 38, 39 i 47 dnia jazdy. Nieprzespana noc z zimna i bólu brzucha w Bessans.
na plus:
Najładniejsze większe miasto na trasie: Awinion
Najładniejsze miasteczka na trasie: Uzes (Francja), Dürnstein (Austria)
Najbardziej niesamowite wioski: Tor (Katalonia) oraz po kilka w Asturii, Nawarze i Tyrolu Południowym
Najprzyjemniej na drogach: Francja
Najlepsze trasy rowerowe: Austria
Najlepszy klimat: Galicja (ta hiszpańska!)
Najlepsza górska panorama: Aiguille de la Grande Sassiere
Najlepsza potrawa: tuńczyk po katalońsku
Najpiękniejsze wybrzeże: Kantabria
Najbardziej ustronna wycieczka: dolina Averole (Alpy Francuskie)
Największe pustki osadnicze: galicyjski interior, Sewenny
Największa rowerowa idylla: dolina Wachau
Najpiękniejszy pejzaż: kojąca zieleń od Galicji po francuskie Pireneje Atlantyckie
na minus:
Najtrudniejszy przejazd przez miasto: Awinion
Największy cyrk organizacyjny: etap TdF na Tourmalet
Najstraszniejsze odcinki drogowe: z doliny Aosty nad Maggiore (Nizina Padańska) i przejazd przez Andorę
Największy snobizm: Andora
Najstraszniejszy upał: w Andorze
Najdłuższy okres deszczowy: w Austrii
Największa dobowa moc żywiołu: nad Jeziorem Maggiore
Najsilniejsza jednorazowa ulewa: przełom Soły.
Wniosek generalny z wyprawy: kradnij, zabijaj, ale Andorę i Nizinę Padańską omijaj
Patriota pejzażu na Drodze Europejskiej, z Portugalii do Polski, w 500. rocznicę wyruszenia wyprawy Magellana i 30. rocznicę podniesienia żelaznej kurtyny. W 48 dni przez 10 krajów, 18 granic państwowych, 8 systemów górskich. Z dala od hoteli, restauracji, zgiełku i sztampy. Blisko natury, na łasce żywiołów, niemal wyłącznie przez góry. Włóczęga po plątaninie alejek w europejskim ogrodzie obfitości; rowerem i pieszo.
Trasa:
Mapa wyprawy: https://ridewithgps.com/routes/30950956
Symbolika:
3-krotne pokonanie głównej grani Pirenejów, na cześć 3 okrętów które przebyły Pacyfik
5 akcji górskich (pieszo) na cześć 5 okrętów Armady Molukańskiej, jedna z nich bez puenty (San Antonio uciekł do Hiszpanii)
18 przekroczeń granic państwowych na cześć 18 marynarzy, którzy powrócili po 3 latach do macierzystego portu
Przelot z rowerem do Porto i powrót wyłącznie o własnych siłach do portu macierzystego (Katowice-Pyrzowice)
36 etapów powyżej 100 km dystansu dziennego na cześć 36 marynarzy, którzy dzięki wyprawie Magellana opłynęli świat
Statystyka:
5519,76 km przebytych o własnych siłach
90986 metrów pokonanego przewyższenia (10 Everestów zdobytych z poziomu morza w ciągu 45 dni)
Różnica poziomu na trasie: Od 0 m n.p.m. do 3747 m n.p.m.
48 dni (41 dni zwyczajnej jazdy, 1 dzień symboliczny - lądowanie późnym wieczorem, 5 dni podwójnego wysiłku-cyklotreku oraz 1 dzień postoju przymusowego); 5.07.2019 - 21.08.2019
Noclegi: 100% za darmo, w tym 3 na kempingach i 1 pod dachem, pozostałe na dziko
Średni dystans dzienny - 114,99 km (wliczając dzień postoju, dzień przylotu i dni akcji górskiej)
Średni dystans dzienny 2.0 - 117,44 km (nie licząc dnia postoju)
Średnie przewyższenie dzienne - 1895 metrów (wliczając dzień postoju!)
36 dni z dystansem powyżej 100 km
6 dni z dystansem powyżej 150 km
Odcinki od 35,33 km do 170,22 km dziennie (nie licząc postoju i przylotu)
33 dni z przewyższeniem powyżej 1500 metrów
24 dni z przewyższeniem powyżej 2000 metrów
5 dni z przewyższeniem powyżej 3000 metrów
Odcinki od 587 m do 3330 metrów przewyższenia dziennie (nie licząc postoju i przylotu)
Przebytych 8 systemów górskich: 4 dni jazdy przez Masyw Galicyjski; 5 dni jazdy przez Góry Kantabryjskie; 3 dni jazdy przez Góry Baskijskie; 7 dni jazdy przez Pireneje, w tym 3-krotne przekroczenie głównego grzbietu; 3 dni jazdy przez Masyw Centralny; 17 dni jazdy przez Alpy, w tym 8-krotne przekroczenie głównego grzbietu Alp; 2 dni jazdy przez Masyw Czeski; 2 dni jazdy przez Karpaty, w tym 2-krotne przekroczenie głównego grzbietu karpackiego. Razem 43 dni jazdy przez góry, 4 dni wyżynne i 1 dzień postoju.
10 państw, 18 przekroczeń granicy państwowej, ok. 25 regionów historycznych i ok. 70 przełęczy. Ponadto przebyłem liczne przełomy rzeczne oraz sławne mosty (z Mostem Baskijskim, wiaduktem Millau i akweduktem Pont du Gard na czele).
Wrażenia:
Statystyka nieszczęść: strata opony i całkowite zużycie drugiej (ledwo dojechałem), 3 wymienione dętki, 3 zestawy klocków hamulcowych z przodu i 1 zestaw z tyłu (tarcze). Ponadto 4 biegunki (wszystkie jednego dnia), mordercze ulewy 33, 38, 39 i 47 dnia jazdy. Nieprzespana noc z zimna i bólu brzucha w Bessans.
na plus:
Najładniejsze większe miasto na trasie: Awinion
Najładniejsze miasteczka na trasie: Uzes (Francja), Dürnstein (Austria)
Najbardziej niesamowite wioski: Tor (Katalonia) oraz po kilka w Asturii, Nawarze i Tyrolu Południowym
Najprzyjemniej na drogach: Francja
Najlepsze trasy rowerowe: Austria
Najlepszy klimat: Galicja (ta hiszpańska!)
Najlepsza górska panorama: Aiguille de la Grande Sassiere
Najlepsza potrawa: tuńczyk po katalońsku
Najpiękniejsze wybrzeże: Kantabria
Najbardziej ustronna wycieczka: dolina Averole (Alpy Francuskie)
Największe pustki osadnicze: galicyjski interior, Sewenny
Największa rowerowa idylla: dolina Wachau
Najpiękniejszy pejzaż: kojąca zieleń od Galicji po francuskie Pireneje Atlantyckie
na minus:
Najtrudniejszy przejazd przez miasto: Awinion
Największy cyrk organizacyjny: etap TdF na Tourmalet
Najstraszniejsze odcinki drogowe: z doliny Aosty nad Maggiore (Nizina Padańska) i przejazd przez Andorę
Największy snobizm: Andora
Najstraszniejszy upał: w Andorze
Najdłuższy okres deszczowy: w Austrii
Największa dobowa moc żywiołu: nad Jeziorem Maggiore
Najsilniejsza jednorazowa ulewa: przełom Soły.
Wniosek generalny z wyprawy: kradnij, zabijaj, ale Andorę i Nizinę Padańską omijaj
Komentarze