Dystans132.77 km Czas04:59 Vśrednia26.64 km/h VMAX55.59 km/h Podjazdy963 m
Szosowa północ
Kategoria >100 km

Z powodu wymiany napędu w trekkingu, pierwszy raz w sezonie usiadłem na szosie. Było jak zawsze: początkowo wow, jak lekko. Katowanie się na niskiej kadencji a potem uczucie wyplucia i spadająca średnia, do tego ból tyłka i karku. Do Siewierza było jednak znakomicie. Dlatego wybrałem się dalej - na Żelisławice i Dziewki. Powrót w towarzystwie tirów krajówką nr 78 był już mało ciekawy a dalsza jazda zaczęła mi działać na nerwy. Chyba tradycyjnie przeskok będzie wymagał dłuższego okresu przyzwyczajania. Na szczęście okazało się, że remont drogi w Zendku był na etapie nowego asfaltu pierwszej warstwy. Jechało się zatem znakomicie. By sprawdzić czy zmęczenie mi się "wydaje" wjechałem dwa razy na Dziewiczą i za drugim razem mogłem się przekonać, że jednak mi się nie wydaje. Nie wierzyłem jednak sam sobie i pojechałem jeszcze na Górę Siewierską. Tam straciłem już wszystkie złudzenia i na oparach dotarłem do domu.

Chyba zaczynam zawsze zbyt mocno, co wynika z poczucia lekkości jakie wywołuje przejście z trekkinga na szosę. To daje "powera" na pierwszych 50 km, ale potem wraca się do rzeczywistości, czyli wszystko zaczyna boleć... 
ło jedn
To była środa, w Będzinie dzień targowy

Siewierz

Po drugim podjeździe na Dziewiczą musiałem odsapnąć.

Trasa:

Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa czase
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]