Dystans178.71 km Czas08:38 Vśrednia20.70 km/h Podjazdy1604 m
Wyżyna Olkuska
Kategoria >100 km

Poranek był tradycyjnie dla marca zimny, bardzo zimny. Zaskoczyły mnie mokre asfalty w lesie i przenikliwy ziąb. Parkingi leśne mimo wczesnej pory były szczelnie obstawione blachosmrodami. Ja jechałem na klejonym siodełku, które chwilę za Bukownem znów puściło w szwach. Postanowiłem jechać na oklapłym, bo ciągłe poprawianie go było bardziej niewygodne niż jazda na zepsutym. Klejenie było tyle skuteczne, że tym razem siodełko nie spadało ze stelaża. To umożliwiło mi niewygodną, ale ciągłą jazdę (bez przerw na poprawianie). To była niedziela palmowa na cierniowym siodełku. W Olkuszu lokalny patriota chciał mi pokazywać kule armatnie w ścianach budynków, ale czytałem kiedyś o tym. Obiecałem, że sam kiedyś poszukam :)

Silny wiatr, duża amplituda i problemy z siodłem, - wszystko to sprawiło że zamiast do Ojcowskiego PN wybrałem się w okolice Pilicy. Jechałem jednak dookoła Olkusza, bo na zmianę trasy zdecydowałem się dopiero w przypływie  niewiary w możliwość wytrzymaniu na tej bolesnej konstrukcji (która siodełkiem była tylko z nazwy). Tym sposobem zamiast pod Pieskową Skałę trafiłem do Rabsztyna, ukochanego Cieślina i Krzywopłotów. Tamże zatęskniłem za pejzażami doliny Udorki i po raz czwarty w życiu zdobyłem ruinki strażnicy w Udorzu. Pejzażowo przejazd przez ten rejon był strzałem w "10". Można tu też zawsze liczyć na odludność - ruinki mam zawsze tylko dla siebie. Wszędzie śpiewały już rudziki, co jakiś czas omijałem rozjechane żaby. Wracać postanowiłem przez Cisową, Smoleń i Żelazko. Do Dąbrowy musiałem walczyć z przeciwnym wiatrem, potem wiatr się uspokoił a ja mogłem zwiększyć tempo.

Nabroiłem pokaźną sumę przewyższeń jak na warunki, obszar i porę roku. To był solidny trening z nagrodą w postaci pięknych okolic Smolenia i Udorza.


Między Bukownem a Olkuszem

Rynek w Olkuszu

Zamek w Rabsztynie

Krzywopłoty

Dolina Udorki

Ruinki zamku-strażnicy "w Udorzu". Tajemniczy obiekt o którym milczą źródła.

Cisowa - w pobliżu Romanówki (do sprzedania)

Widok z wierzchowiny jurajskiej

Smoleń ładnie widoczny zza martwych jeszcze buków

Tradycyjny cyklotrek na Grochowcu

Złota godzina nad Czwórką

Trasa:

Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa edenz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]