Dystans202.84 km Czas09:22 Vśrednia21.66 km/h Podjazdy1256 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Rajd nagłowicki
Długi powrót z Krasic, tym razem przez Nagłowice. Na mapie wyszedł bumerang nagłowicki, ale dla tego lukrowanego muralu z Mikołajem Rejem warto było nabrać wschodniego odchyłu. Generalnie trasa zrobiona po to by wykorzytsac długi i ładny dzień.
Mural w Nagłowicach - cel rajdu
Rogaczew w gminie Dąbrowa Zielona
Czarnecki w Czarncy
Boczkowice
Piękny ogród gdzieś przed Oksą
Przed Urzędem Gminy Nagłowice
W "dworze Mikołaja Reja"
Oficyny dworskie w stylu "dworkowym" przy dworze w Rożnicy
pałac w Słupi Jędrzejowskiej
W dolinie Pilicy
Łany Wielkie
Kocikowa
Pogoria IV
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/45228364
Długi powrót z Krasic, tym razem przez Nagłowice. Na mapie wyszedł bumerang nagłowicki, ale dla tego lukrowanego muralu z Mikołajem Rejem warto było nabrać wschodniego odchyłu. Generalnie trasa zrobiona po to by wykorzytsac długi i ładny dzień.
Mural w Nagłowicach - cel rajdu
Rogaczew w gminie Dąbrowa Zielona
Czarnecki w Czarncy
Boczkowice
Piękny ogród gdzieś przed Oksą
Przed Urzędem Gminy Nagłowice
W "dworze Mikołaja Reja"
Oficyny dworskie w stylu "dworkowym" przy dworze w Rożnicy
pałac w Słupi Jędrzejowskiej
W dolinie Pilicy
Łany Wielkie
Kocikowa
Pogoria IV
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/45228364
Dystans45.61 km Czas02:03 Vśrednia22.25 km/h Podjazdy238 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Kruszyna
Wypad użytkowo-rekreacyjny do ogrodnictwa w Borownie. Okazało się, że nie ma jeszcze kocimiętek. Wracałem więc przez Rudniki i Mstów.
Nad Wartą w Kłobukowicach
Ogrodnictwo w Borownie
Madalin
Nad Wartą w Mstowie
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/45210506
Wypad użytkowo-rekreacyjny do ogrodnictwa w Borownie. Okazało się, że nie ma jeszcze kocimiętek. Wracałem więc przez Rudniki i Mstów.
Nad Wartą w Kłobukowicach
Ogrodnictwo w Borownie
Madalin
Nad Wartą w Mstowie
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/45210506
Dystans54.28 km Czas02:49 Vśrednia19.27 km/h Podjazdy355 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Krasice i okolice
Po Lasach Złotopotockich dla rozluźnienia po perypetiach dnia wczorajszego.
Złoty Potok
Santa Anna
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/45210472
Po Lasach Złotopotockich dla rozluźnienia po perypetiach dnia wczorajszego.
Złoty Potok
Santa Anna
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/45210472
Dystans279.00 km Czas13:38 Vśrednia20.46 km/h Podjazdy1323 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Dookoła Łodzi
Nadszedł czas na brakujące ogniwo. Objechałem rowerem dookoła Warszawę (wielodniowo, szerokim łukiem), Poznań (wielodniowo, zimą), Kraków, Wrocław, Lublin (wielodniowo), Częstochowę (wielokrotnie), Kielce, Radom, Białystok, Olsztyn, Bydgoszcz z Toruniem (wielodniowo) i miasta konurbacji katowickiej. Z grupy 20 najludniejszych miast w Polsce, wykluczywszy te nieobjeżdżalne z racji położenia (Gdańsk, Gdynia, Szczecin) rzucała się w oczy absencja Łodzi. Na Ziemię Obiecaną wkroczyłem więc z konkretnym planem: chciałem zobaczyć te kilka atrakcji do których tutaj jeszcze nie dotarłem przy okazji dawnego "zaliczania" gmin i odświeżyć sobie kilka klasyków.
Najpierw czekał mnie mglisty odcinek na pociąg z Rzerzęczyc do Chrustów (nie wysiadałem w Koluszkach, bo tamtejszy dworzec zapamiętałem jako wyjątkowo nieprzyjazny rowerzystom). Na liście do zobaczenia było wnętrze gotycko-renesansowego kościoła w Brzezinach, drewniane kościoły w Koźlu i Mąkolicach, gotycki, ceglany kościół w Domaniewie. Wszystkie cele udało mi się osiągnąć, Przy okazji załapałem się do wnętrza kolegiaty w Tumie i podziwiałem "Bociany" Chełmońskiego na przystanku w Brudnowie. Najbardziej osobliwa atrakcją był dziwozamek w Charbicach Dolnych, najciekawszą mini-atrakcją staw ze sztuczną wyspą (podworskie) w Malanowie. Najbardziej zawiódł pałacyk w Goślubiu-Osadzie, gdzie specjalnie nadrabiałem drogi. Wymieniam obiekty turystyczne, bo taki charakter miał ten rajd. Z racji charakteru rajdu, niezbyt kontrolowałem czas i skończyło się nocnym powrotem z Radomska, bo dalej regionalne pociągi już nie jechały... Pejzażowo najciekawiej było na południu, czyli w rejonie Brzezin i Tuszyna, gdzie nie brakowało garbików Wzniesień Łódzkich.
Pogoda była znakomita, choć po południu zrobiło się duszno i długo miałem problem z uzupełnieniem zapasów płynów. I jeszcze jedno: z miast pierwszej 20. pozostało mi już tylko orbitowanie dookoła Rzeszowa...
Na Rzerzęczyce nowiutkim asfaltem
Koluszki
Brzeziny - łądny kościół
Kruchta tamże, w środku trwała msza...
Koźle, kośc. św. Szczepana
Mąkolice - polski autoholizm kulturowy
Piątek
Dawna zabudowa
To co na początku czerwca obowiązkowe - maki
Goślub - Osada
Nietknięta przez wojenne zniszczenia absyda w Tumie
Mury Łęczycy
Parzęczew - dawny rynek
Jeziorko po kamieniołomie czy tam piaskowni
Domaniew
Brudnów - Bociany Chełmońskiego
Nie mam pojęcia gdzie to było...
Charbice Dolne - dziwozamek
Kazimierz
Klasztor w Lutomiersku
Na rynku
Jeden z cmentarzy ewangelickich
Zabudowa sprzed 100 lat
Tuszyn
Radomsko nocą
Trasa:
Krasice - Rzerzęczyce (10.45 km) - PKP - Chusty Nowe - Dookoła Łodzi (225.17 km)- Baby - PKP - Radomsko - Krasice (43.38 km)
https://ridewithgps.com/routes/45210078
https://ridewithgps.com/routes/45210094
Nadszedł czas na brakujące ogniwo. Objechałem rowerem dookoła Warszawę (wielodniowo, szerokim łukiem), Poznań (wielodniowo, zimą), Kraków, Wrocław, Lublin (wielodniowo), Częstochowę (wielokrotnie), Kielce, Radom, Białystok, Olsztyn, Bydgoszcz z Toruniem (wielodniowo) i miasta konurbacji katowickiej. Z grupy 20 najludniejszych miast w Polsce, wykluczywszy te nieobjeżdżalne z racji położenia (Gdańsk, Gdynia, Szczecin) rzucała się w oczy absencja Łodzi. Na Ziemię Obiecaną wkroczyłem więc z konkretnym planem: chciałem zobaczyć te kilka atrakcji do których tutaj jeszcze nie dotarłem przy okazji dawnego "zaliczania" gmin i odświeżyć sobie kilka klasyków.
Najpierw czekał mnie mglisty odcinek na pociąg z Rzerzęczyc do Chrustów (nie wysiadałem w Koluszkach, bo tamtejszy dworzec zapamiętałem jako wyjątkowo nieprzyjazny rowerzystom). Na liście do zobaczenia było wnętrze gotycko-renesansowego kościoła w Brzezinach, drewniane kościoły w Koźlu i Mąkolicach, gotycki, ceglany kościół w Domaniewie. Wszystkie cele udało mi się osiągnąć, Przy okazji załapałem się do wnętrza kolegiaty w Tumie i podziwiałem "Bociany" Chełmońskiego na przystanku w Brudnowie. Najbardziej osobliwa atrakcją był dziwozamek w Charbicach Dolnych, najciekawszą mini-atrakcją staw ze sztuczną wyspą (podworskie) w Malanowie. Najbardziej zawiódł pałacyk w Goślubiu-Osadzie, gdzie specjalnie nadrabiałem drogi. Wymieniam obiekty turystyczne, bo taki charakter miał ten rajd. Z racji charakteru rajdu, niezbyt kontrolowałem czas i skończyło się nocnym powrotem z Radomska, bo dalej regionalne pociągi już nie jechały... Pejzażowo najciekawiej było na południu, czyli w rejonie Brzezin i Tuszyna, gdzie nie brakowało garbików Wzniesień Łódzkich.
Pogoda była znakomita, choć po południu zrobiło się duszno i długo miałem problem z uzupełnieniem zapasów płynów. I jeszcze jedno: z miast pierwszej 20. pozostało mi już tylko orbitowanie dookoła Rzeszowa...
Na Rzerzęczyce nowiutkim asfaltem
Koluszki
Brzeziny - łądny kościół
Kruchta tamże, w środku trwała msza...
Koźle, kośc. św. Szczepana
Mąkolice - polski autoholizm kulturowy
Piątek
Dawna zabudowa
To co na początku czerwca obowiązkowe - maki
Goślub - Osada
Nietknięta przez wojenne zniszczenia absyda w Tumie
Mury Łęczycy
Parzęczew - dawny rynek
Jeziorko po kamieniołomie czy tam piaskowni
Domaniew
Brudnów - Bociany Chełmońskiego
Nie mam pojęcia gdzie to było...
Charbice Dolne - dziwozamek
Kazimierz
Klasztor w Lutomiersku
Na rynku
Jeden z cmentarzy ewangelickich
Zabudowa sprzed 100 lat
Tuszyn
Radomsko nocą
Trasa:
Krasice - Rzerzęczyce (10.45 km) - PKP - Chusty Nowe - Dookoła Łodzi (225.17 km)- Baby - PKP - Radomsko - Krasice (43.38 km)
https://ridewithgps.com/routes/45210078
https://ridewithgps.com/routes/45210094
Dystans106.41 km Czas04:53 Vśrednia21.79 km/h Podjazdy758 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Do Krasic
Ostatni w roku dojazd na wiosenny wielodniowy pobyt w Krasicach.
Koziegłowy
Rezerwat "Cisy Przybynowskie"
Jaroszów
Złoty Potok
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/45201061
Ostatni w roku dojazd na wiosenny wielodniowy pobyt w Krasicach.
Koziegłowy
Rezerwat "Cisy Przybynowskie"
Jaroszów
Złoty Potok
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/45201061
Dystans56.78 km Czas02:36 Vśrednia21.84 km/h Podjazdy395 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Z Jaworzna do pracy
Nietypowa trasa w drodze do pracy.
Nowy przejazd pod koleją na Gołonogu
Stary przejazd w Będzinie
Czeladź Piaski
Nietypowa trasa w drodze do pracy.
Nowy przejazd pod koleją na Gołonogu
Stary przejazd w Będzinie
Czeladź Piaski
Dystans134.95 km Czas06:54 Vśrednia19.56 km/h Podjazdy1306 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Przez Jurę do Jaworzna
Nietypowy przejazd niedzielny z Krasic do Jaworzna, czyli transjurajsko. Było trochę eksploracji na skałkach i wzgórzach, ale pora ku temu już zbyt późna, mało było widać, dużo zieleni. W czerwcu łądnie już tylko w otwartych krajobrazach. Przez cały dzień ani jednej chmurki na niebie.
Pęcherznica kalinolistna
Góry Gorzkowskie
Wzgórza Ludwinowskie
Eksploracje na Leszczynach
Trzebniów
Kostkowice
Okolice Mokrusa
Pilica
Kwaśniów Górny
Jaworzno
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/45204765
Nietypowy przejazd niedzielny z Krasic do Jaworzna, czyli transjurajsko. Było trochę eksploracji na skałkach i wzgórzach, ale pora ku temu już zbyt późna, mało było widać, dużo zieleni. W czerwcu łądnie już tylko w otwartych krajobrazach. Przez cały dzień ani jednej chmurki na niebie.
Pęcherznica kalinolistna
Góry Gorzkowskie
Wzgórza Ludwinowskie
Eksploracje na Leszczynach
Trzebniów
Kostkowice
Okolice Mokrusa
Pilica
Kwaśniów Górny
Jaworzno
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/45204765
Dystans233.18 km Czas10:46 Vśrednia21.66 km/h Podjazdy1288 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Rajd piekielny
Piekielna to była inspiracja, bo diabeł tkwił w szczegółach. Zależało mi by zobaczyć po raz pierwszy to Piekiełko Szkuckie i zdobyć wreszcie Diablą Górę. Przy okazji po raz pierwszy dotarłem nad uroczy zalew Klekot, taką włoszczowską Costa del Sol :) Było tam bardzo przyjemne, estetycznie i pusto... Generalnie pustka i błogi spokój towarzyszyły mi przez niemal całą trasę. Takie uroki tego włoszczowsko-przedborskiego śródziemia. Przy dobrej pogodzie jest to strefa niezmąconej hałasem rekreacji. Ruch turystyczny jest tu incydentalny - w rezerwacie Piekiełko i na Diablej Górze byłem przeraźliwie sam. Bezruch panował też na wszystkich lokalnych drogach, a jechał niemal wyłącznie po takich.
Sceny akcji wydarzyły się dopiero w Żytnie, gdzie dzielne chłopaki (nastolatki) broniły zasiedziałego jeża na drodze wojewódzkiej nr 785. Wykazali się nie tylko wrażliwością, ale też rozsądkiem (nie chcieli brać go w ręce). Byli bezsprzecznie cierpliwi, bo mijałem ich powtórnie po 10 minutach i dalej niewzruszenie strzegli upartego jeża przed rozprasowaniem przez samochody. Urozmaicili mi trochę monotonię powrotu, bo od Kobieli Wielkich jechałem już na automacie, znaczy na pamięć...
Znów u Jacka Jaworka
Kuźnica Grodziska
Zalew Klekot
Wzorcowa przestrzeń rynkowa we Włoszczowie
Oleszno
Nowa Czarna, czyli w Kotlinie Zabrodzkiej
Cisza i spokój
Ciekawe formy skalne, choć niezbyt wysokie...
Fałków - sporo się zmieniło od ostatniej wizyty
Ten pierwszy raz
Pierwszy raz na Diablej Górze
Mosty Sulejowskie
Strefa kiepskich dróg między Sulejowem a Trzepnicą i Ręcznem
Ładny dwór w Żytnie. Niegdyś siedziba władz gminy.
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/45200671
Piekielna to była inspiracja, bo diabeł tkwił w szczegółach. Zależało mi by zobaczyć po raz pierwszy to Piekiełko Szkuckie i zdobyć wreszcie Diablą Górę. Przy okazji po raz pierwszy dotarłem nad uroczy zalew Klekot, taką włoszczowską Costa del Sol :) Było tam bardzo przyjemne, estetycznie i pusto... Generalnie pustka i błogi spokój towarzyszyły mi przez niemal całą trasę. Takie uroki tego włoszczowsko-przedborskiego śródziemia. Przy dobrej pogodzie jest to strefa niezmąconej hałasem rekreacji. Ruch turystyczny jest tu incydentalny - w rezerwacie Piekiełko i na Diablej Górze byłem przeraźliwie sam. Bezruch panował też na wszystkich lokalnych drogach, a jechał niemal wyłącznie po takich.
Sceny akcji wydarzyły się dopiero w Żytnie, gdzie dzielne chłopaki (nastolatki) broniły zasiedziałego jeża na drodze wojewódzkiej nr 785. Wykazali się nie tylko wrażliwością, ale też rozsądkiem (nie chcieli brać go w ręce). Byli bezsprzecznie cierpliwi, bo mijałem ich powtórnie po 10 minutach i dalej niewzruszenie strzegli upartego jeża przed rozprasowaniem przez samochody. Urozmaicili mi trochę monotonię powrotu, bo od Kobieli Wielkich jechałem już na automacie, znaczy na pamięć...
Znów u Jacka Jaworka
Kuźnica Grodziska
Zalew Klekot
Wzorcowa przestrzeń rynkowa we Włoszczowie
Oleszno
Nowa Czarna, czyli w Kotlinie Zabrodzkiej
Cisza i spokój
Ciekawe formy skalne, choć niezbyt wysokie...
Fałków - sporo się zmieniło od ostatniej wizyty
Ten pierwszy raz
Pierwszy raz na Diablej Górze
Mosty Sulejowskie
Strefa kiepskich dróg między Sulejowem a Trzepnicą i Ręcznem
Ładny dwór w Żytnie. Niegdyś siedziba władz gminy.
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/45200671
Dystans93.83 km Czas04:18 Vśrednia21.82 km/h Podjazdy693 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Do Krasic
Tradycyjny przejazd przez Koziegłowy, Olsztyn i Kobyłczyce.
Cynków
Choroń
Łąka pod Krasicami
Tradycyjny przejazd przez Koziegłowy, Olsztyn i Kobyłczyce.
Cynków
Choroń
Łąka pod Krasicami
Dystans24.31 km Czas01:11 Vśrednia20.54 km/h Podjazdy185 m
SprzętFocus Arriba 4.0