Wpisy archiwalne w kategorii
blisko domu
Dystans całkowity: | 20985.43 km (w terenie 45.88 km; 0.22%) |
Czas w ruchu: | 1026:55 |
Średnia prędkość: | 20.21 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.34 km/h |
Suma podjazdów: | 165516 m |
Liczba aktywności: | 299 |
Średnio na aktywność: | 70.19 km i 3h 28m |
Więcej statystyk |
Dystans53.76 km Czas02:41 Vśrednia20.03 km/h Podjazdy411 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Z Jaworzna
Zaskakująco dużo potężnych kałuż, nawet trochę małych podtopień. Padało więc do wczesnego popołudnia zacnie. Wyruszałem to było ponad 10 stopni, gdy docierałem do Chorzowa było 7,5 stopnia.

Ulica Myśliwska w Dąbrowie

Molo na Trójce

Mocno zalane alejki w Parku Zielona
Zaskakująco dużo potężnych kałuż, nawet trochę małych podtopień. Padało więc do wczesnego popołudnia zacnie. Wyruszałem to było ponad 10 stopni, gdy docierałem do Chorzowa było 7,5 stopnia.

Ulica Myśliwska w Dąbrowie

Molo na Trójce

Mocno zalane alejki w Parku Zielona
Dystans53.78 km Czas02:29 Vśrednia21.66 km/h Podjazdy429 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Do Jaworzna
Tempo przyzwoite z powodu poczucia ciągłego zagrożenia obrywem chmury. Spełniło się w Ostrowach Górniczych, ale lało tylko 20 minut, rzec więc można, że trening udany.

Malinowe Górki

Nad Pogorią III

Po ulewie i... przed kolejną
Tempo przyzwoite z powodu poczucia ciągłego zagrożenia obrywem chmury. Spełniło się w Ostrowach Górniczych, ale lało tylko 20 minut, rzec więc można, że trening udany.

Malinowe Górki

Nad Pogorią III

Po ulewie i... przed kolejną
Dystans67.35 km Czas03:31 Vśrednia19.15 km/h Podjazdy755 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Płaskowyż Twardowicki
Trening na Płaskowyżu z Górą Siewierską i Dziewiczą Górą. Pogoda dynamiczna. Raz dużo słońca, raz ciężkie chmury i ryzyko opadu.

Sączów

Brzękowice-Wał

Goląsza Dolna - ładna morwa
Trening na Płaskowyżu z Górą Siewierską i Dziewiczą Górą. Pogoda dynamiczna. Raz dużo słońca, raz ciężkie chmury i ryzyko opadu.

Sączów

Brzękowice-Wał

Goląsza Dolna - ładna morwa
Dystans48.27 km Czas02:33 Vśrednia18.93 km/h Podjazdy461 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Płaskowyż Twardowicki
Wypad po pracy na trening.

Park Edukacji Ekologicznej

Brzękowice-Wał
Wypad po pracy na trening.

Park Edukacji Ekologicznej

Brzękowice-Wał
Dystans77.57 km Czas04:11 Vśrednia18.54 km/h Podjazdy643 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Przegrana walka z zapaleniem zatok
Zgodnie z tytułem. Ruszyłem na Bukowno, ale ból stawów na prostym i płaskim niemalże odcinku wyjaśnił mi, że moje miejsce jest w łóżku. Skoro jednak dowlokłem się do Bukowna, to przeciekając na potęgę ruszyłem ponownie na Sławków (jak dzień wcześniej) i Okradzionów. Zainspirowała mnie chęć zobaczenia gotowej drogi z Łęki do Tucznawy (wszystko ok) i przejazd przez Pogorię nr IV (Kuźnicę).

Krzykawka

Nad Czwórką
Zgodnie z tytułem. Ruszyłem na Bukowno, ale ból stawów na prostym i płaskim niemalże odcinku wyjaśnił mi, że moje miejsce jest w łóżku. Skoro jednak dowlokłem się do Bukowna, to przeciekając na potęgę ruszyłem ponownie na Sławków (jak dzień wcześniej) i Okradzionów. Zainspirowała mnie chęć zobaczenia gotowej drogi z Łęki do Tucznawy (wszystko ok) i przejazd przez Pogorię nr IV (Kuźnicę).

Krzykawka

Nad Czwórką
Dystans77.95 km Czas04:05 Vśrednia19.09 km/h Podjazdy675 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Przez Sławków i Bolesław do Jaworzna
Z cieknącymi zatokami i pod silny, zimny wiatr. Był to efekt igraszek na Płaskowyżu we wtorek... Ten wypad skończył się z kolei ciężką nocą i hektolitrami wylanej ropy.

Strzemieszyce

Sławków
Z cieknącymi zatokami i pod silny, zimny wiatr. Był to efekt igraszek na Płaskowyżu we wtorek... Ten wypad skończył się z kolei ciężką nocą i hektolitrami wylanej ropy.

Strzemieszyce

Sławków
Dystans108.13 km Czas05:53 Vśrednia18.38 km/h Podjazdy1332 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Płaskowyż wzyż
Intensywne południe (wyruszyłem o 12) i popołudnie. Już na 65 km było 900 metrów przewyższenia. Zaiste, Płaskowyż ma większy potencjał niż sądziłem. W dodatku te pętelki się nie nudzą, bo można podjeżdżać kilka razy różnymi wariantami. Zaliczyłem 3 x Górę Siewierską, 3 x Dziewiczą (mocno rozkopaną, spodobały im się roboty budowlane przy wieży), 1 x Garbacz, 1 x Najdziszów (aż do końca), 1 x Łubianki. Cały cykl zacząłem od wjazdu na Górę św. Doroty. To był spory kawałek wyżynnej wyrypy, za trzecim razem gdy podjeżdżałem na Dziewiczą czułem się już jak w obozie pracy. Udało się! Nigdy dotąd nie przekroczyłem w tym rejonie 1000 metrów przewyższenia. Kilka razy było ciężko, w końcu jest marzec...
O zmierzchu zameldowałem się w bazie.

Na Dorotce

Dziewicza

Łubianki

Góra Grojec widoczna z Najdziszowa
https://ridewithgps.com/routes/50090365
O zmierzchu zameldowałem się w bazie.

Na Dorotce

Dziewicza

Łubianki

Góra Grojec widoczna z Najdziszowa
https://ridewithgps.com/routes/50090365
Dystans38.72 km Czas02:20 Vśrednia16.59 km/h Podjazdy388 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Słoneczna Madera
Piękny dzień na szkolny rajd rowerowy. Powitanie wiosny wypadło bardzo udanie: bez awarii, wypadków, ze słońcem i dobrym humorem całej grupy.

Przy Bażantarni
Piękny dzień na szkolny rajd rowerowy. Powitanie wiosny wypadło bardzo udanie: bez awarii, wypadków, ze słońcem i dobrym humorem całej grupy.

Przy Bażantarni
Dystans62.86 km Czas03:16 Vśrednia19.24 km/h Podjazdy587 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Z Galicji przez Pogorie i Czerwony Kamień
Pomimo słońca, było jednak dość zimno; organizm odzwyczaił się już od zimowych podmuchów. Nad Pogorią Trzecią tłumy, nad Czwórką luźniej, potem już sporadyczni kolarze na Płąskowyżu i spore zaskoczenie na Czerwonym Kamieniu: śnieg na północnych skłonach i w cieniach budynków (a nawet śmietników). W Parku Edukacji Ekologicznej sporo dzieci, dla mnie pewien szok bo bywam tu w zasadzie tylko w tygodniu.
Wycieczka byłaby pozbawiona dramatyzmu gdyby w Rogoźniku nie zdublował mi się łańcuch w przedniej przerzutce, co ją całkiem wygięło i do końca jechałem już z tarciem prowadnicy (w porywach 18 km/h). Wiele dziwnych rzeczy mi się już przydarzyło na rowerze, ale to po raz pierwszy...

Pogoria III

Park Edukacji Ekologicznej
Pomimo słońca, było jednak dość zimno; organizm odzwyczaił się już od zimowych podmuchów. Nad Pogorią Trzecią tłumy, nad Czwórką luźniej, potem już sporadyczni kolarze na Płąskowyżu i spore zaskoczenie na Czerwonym Kamieniu: śnieg na północnych skłonach i w cieniach budynków (a nawet śmietników). W Parku Edukacji Ekologicznej sporo dzieci, dla mnie pewien szok bo bywam tu w zasadzie tylko w tygodniu.
Wycieczka byłaby pozbawiona dramatyzmu gdyby w Rogoźniku nie zdublował mi się łańcuch w przedniej przerzutce, co ją całkiem wygięło i do końca jechałem już z tarciem prowadnicy (w porywach 18 km/h). Wiele dziwnych rzeczy mi się już przydarzyło na rowerze, ale to po raz pierwszy...

Pogoria III

Park Edukacji Ekologicznej
Dystans53.37 km Czas02:51 Vśrednia18.73 km/h Podjazdy441 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Norweski powiew wiosny
Pomysł był taki: po co rezygnować z przejazdu w deszczu skoro w podobnych warunkach jeździłem latem w Norwegii (2022)? Życie wskazało różnice: w Norwegii nie ma kałuż z ukrytymi kraterami, bo nie ma kraterów na każdej lokalnej drodze... Najbardziej we znaki dał się odcinek do Strzemieszyc - ulica Myśliwska. Co roku jest tu gorzej... Był też drugi minus: w czwartym roku użytkowania zestaw przeciwdeszczowy nie jest już idealnie szczelny.
No i biorąc zapasowe rękawiczki warto zabrać inny zestaw niż dwie lewe... Pierwszy zestaw przemoczyło mi doszczętnie po 1,5 h. Bez rękawiczek i ciepłych butów byłaby walka o przetrwanie. Następny prysznic rowerowy przemyślę znacznie bardziej.

Czosnki niedźwiedzie w Parku Zielona

Ostrowy Górnicze bardzo mokre i zimne
Pomysł był taki: po co rezygnować z przejazdu w deszczu skoro w podobnych warunkach jeździłem latem w Norwegii (2022)? Życie wskazało różnice: w Norwegii nie ma kałuż z ukrytymi kraterami, bo nie ma kraterów na każdej lokalnej drodze... Najbardziej we znaki dał się odcinek do Strzemieszyc - ulica Myśliwska. Co roku jest tu gorzej... Był też drugi minus: w czwartym roku użytkowania zestaw przeciwdeszczowy nie jest już idealnie szczelny.
No i biorąc zapasowe rękawiczki warto zabrać inny zestaw niż dwie lewe... Pierwszy zestaw przemoczyło mi doszczętnie po 1,5 h. Bez rękawiczek i ciepłych butów byłaby walka o przetrwanie. Następny prysznic rowerowy przemyślę znacznie bardziej.

Czosnki niedźwiedzie w Parku Zielona

Ostrowy Górnicze bardzo mokre i zimne