Wpisy archiwalne w kategorii
blisko domu
Dystans całkowity: | 19504.81 km (w terenie 45.88 km; 0.24%) |
Czas w ruchu: | 949:31 |
Średnia prędkość: | 20.30 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.34 km/h |
Suma podjazdów: | 152056 m |
Liczba aktywności: | 271 |
Średnio na aktywność: | 71.97 km i 3h 33m |
Więcej statystyk |
Dystans139.22 km Czas07:04 Vśrednia19.70 km/h VMAX43.70 km/h Podjazdy1157 m
SprzętFocus Arriba 4.0
21. rocznica pierwszych wagarów
Na płaskowyżu spore już pąki kwiatowe na... głogach. Świat przyrody oszalał od tego ciepła. Dorotka już cała zarośnięta, obwodnica majdanu nieprzejezdna - zwalone drzewo. Tarniny już niemal przekwitły w czyżniach. Nad Pogoriami spokojnie (ok. 14). Droga Ostrowy-Maczki wciąż w remoncie dlatego słusznie wybrałem objazd przez Cieśle. Po przerwie obiadowej w Jaworznie dalsza jazda na lody w Bukownie (przez Ciężkowice). Rocznica udana, choć pogoda niestety oszczędnie dawkowała słońce...
Dorotka już w majowych klimatach
Na polach nad wsią Dąbie
Wodowanie łódki nad Pogorią III
Ostrowy Górnicze, pomnik ku czci żołnierzy Armii Czerwonej
W Bukownie, u Karolczyka... Rocznicę trzeba godnie uczcić :)
Na płaskowyżu spore już pąki kwiatowe na... głogach. Świat przyrody oszalał od tego ciepła. Dorotka już cała zarośnięta, obwodnica majdanu nieprzejezdna - zwalone drzewo. Tarniny już niemal przekwitły w czyżniach. Nad Pogoriami spokojnie (ok. 14). Droga Ostrowy-Maczki wciąż w remoncie dlatego słusznie wybrałem objazd przez Cieśle. Po przerwie obiadowej w Jaworznie dalsza jazda na lody w Bukownie (przez Ciężkowice). Rocznica udana, choć pogoda niestety oszczędnie dawkowała słońce...
Dorotka już w majowych klimatach
Na polach nad wsią Dąbie
Wodowanie łódki nad Pogorią III
Ostrowy Górnicze, pomnik ku czci żołnierzy Armii Czerwonej
W Bukownie, u Karolczyka... Rocznicę trzeba godnie uczcić :)
Dystans70.26 km Czas03:48 Vśrednia18.49 km/h VMAX38.90 km/h Podjazdy656 m
SprzętMerida Drakar
Lasy Wyżyny Katowickiej
Wypad po pracy w Las Murckowski, kółko do Lędzin lasem i powrót przez Kamionkę i Panewniki (szlakiem turyst) do domu.
Przed Murckami
Na Kamionce
Starganiec "od kuchni"
Wypad po pracy w Las Murckowski, kółko do Lędzin lasem i powrót przez Kamionkę i Panewniki (szlakiem turyst) do domu.
Przed Murckami
Na Kamionce
Starganiec "od kuchni"
Dystans85.21 km Czas04:09 Vśrednia20.53 km/h VMAX55.41 km/h Podjazdy820 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Płaskowyż Twardowicki
Z nowych wrażeń:
Świeże lepiszcze wyłożone na podjeździe (Podgórna) na Górę św. Doroty. Sama Dorotka w pełni już wiosenna co oznacza, że była to moja przedostatnia wizyta w tym półroczu (w II poł. maja zarośnie zielskiem cała kopuła i obwodnica kopuły będzie miała dżunglowy charakter...). Pogoda boska, widoki boskie, jak to w zielonym kwartale roku (poł. kwietnia - poł. lipca). Kwitną wszędy tarniny, mirabelki (i inne śliwy), czereśnie, magnolie, forscycje. Z zielska widziałem kwitnące pięciorniki. Szykują się do kwitnienia jabłonie.
Siemianowice, Park Miejski
"Serce roście patrząc na te czasy!
Mało przed tym gołe były lasy,
Śnieg na ziemi wysszej łokcia leżał,
A po rzekach wóz nacięższy zbieżał.
Teraz drzewa liście na się wzięły,
Polne łąki pięknie zakwitnęły;
[...]
Teraz prawie świat się wszystek śmieje,
Zboża wstały, wiatr zachodny wieje;
Ptacy sobie gniazda omyślają,
A przede dniem śpiewać poczynają"
(Jan Kochanowski, Pieśń II)
Góra św. Doroty
Wiosna na Płaskowyżu
Widok z Dziewiczej Góry na Sączów
Z nowych wrażeń:
Świeże lepiszcze wyłożone na podjeździe (Podgórna) na Górę św. Doroty. Sama Dorotka w pełni już wiosenna co oznacza, że była to moja przedostatnia wizyta w tym półroczu (w II poł. maja zarośnie zielskiem cała kopuła i obwodnica kopuły będzie miała dżunglowy charakter...). Pogoda boska, widoki boskie, jak to w zielonym kwartale roku (poł. kwietnia - poł. lipca). Kwitną wszędy tarniny, mirabelki (i inne śliwy), czereśnie, magnolie, forscycje. Z zielska widziałem kwitnące pięciorniki. Szykują się do kwitnienia jabłonie.
Siemianowice, Park Miejski
"Serce roście patrząc na te czasy!
Mało przed tym gołe były lasy,
Śnieg na ziemi wysszej łokcia leżał,
A po rzekach wóz nacięższy zbieżał.
Teraz drzewa liście na się wzięły,
Polne łąki pięknie zakwitnęły;
[...]
Teraz prawie świat się wszystek śmieje,
Zboża wstały, wiatr zachodny wieje;
Ptacy sobie gniazda omyślają,
A przede dniem śpiewać poczynają"
(Jan Kochanowski, Pieśń II)
Góra św. Doroty
Wiosna na Płaskowyżu
Widok z Dziewiczej Góry na Sączów
Dystans85.73 km Czas04:02 Vśrednia21.26 km/h VMAX55.85 km/h Podjazdy790 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Płaskowyż Twardowicki
Trening po pracy - jedyna przerwa na Dorotce. Drzewa owocowe na polach jeszcze mało ukwiecone, apogeum będzie na pocz. przyszłego tygodnia.
Dorotka 12 kwietnia 2018 r.
Podjazd na Nową Wieś od Toporowic
Zbiornik Rogoźnik I: o tej porze zadziwiająco pusto...
Trening po pracy - jedyna przerwa na Dorotce. Drzewa owocowe na polach jeszcze mało ukwiecone, apogeum będzie na pocz. przyszłego tygodnia.
Dorotka 12 kwietnia 2018 r.
Podjazd na Nową Wieś od Toporowic
Zbiornik Rogoźnik I: o tej porze zadziwiająco pusto...
Dystans92.99 km Czas04:40 Vśrednia19.93 km/h Podjazdy589 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Tarnowskie Góry i inne
Nietypowo, bo rano na Sączów i Świerklaniec, do TG. Potem powrót przez Park Świerklaniecki i Piekary do pracy (Kato), potem dentysta (cz. II) i do domu. Kwota łączna.
Tarnowskie Góry, rynek
Zawilce w Parku Świerklanieckim
Chałupa nad Brynicą, Piekary Śląskie (uwielbiam to miejsce)
Nietypowo, bo rano na Sączów i Świerklaniec, do TG. Potem powrót przez Park Świerklaniecki i Piekary do pracy (Kato), potem dentysta (cz. II) i do domu. Kwota łączna.
Tarnowskie Góry, rynek
Zawilce w Parku Świerklanieckim
Chałupa nad Brynicą, Piekary Śląskie (uwielbiam to miejsce)
Dystans73.04 km Czas04:10 Vśrednia17.53 km/h VMAX39.50 km/h Podjazdy588 m
SprzętMerida Drakar
Rajd Oświęcimski SKT "Suchartur"
Rajd szkolny. Sporo zabawnych historii i brak awarii. W Oświęcimiu skropił nas deszcz.
Droga Bojszowy - Jedlina
Zamek w Oświęcimiu
Rajd szkolny. Sporo zabawnych historii i brak awarii. W Oświęcimiu skropił nas deszcz.
Droga Bojszowy - Jedlina
Zamek w Oświęcimiu
Dystans171.53 km Czas08:14 Vśrednia20.83 km/h VMAX55.08 km/h Podjazdy1026 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Pętla wschodniogopowska
Dzięki temu, że zdążyłem na pociąg ze Żmigrodu, nie musiałem zażywać wątpliwej przyjemności jazdy nocą przy 4 st. Postanowiłem wykorzystać fakt normalnej nocy, wtsać rano i ruszyć na dłuższą pętelkę, ale tym razem na spokojnie. Do Tychów bardzo spokojnie. W Oświęcimiu nieźle się namordowałem szukając bezpiecznej trasy na rynek dla rajdu SKT (miał być 10.04). potem rozbawił mnie przystanek "Jaworzno Jeleń Dąb Leśniczówka" (mógł przecież być i taki: Jaworzno Jeleń Dąb Sarna - dla równowagi), w samym Jeleniu dzieci co rzeczonego Jelenia (statuę) obsiadły... W Jaworznie przerwa obiadowa (łącznie 2 h) i dalej - w towarzystwie - nad Pogorię. Tu obserwacja rybitw, perkozów, zasłyszane pierwsze pierwiosnki. Po drodze sporo podbiałów. Wiosna pełną gębą! Wczesniej jeszcze na odcinku Maczki-Ostrowy zerwany pas asfaltu,jechaliśmy przez Cieśle.
Z Pogorii już sprint do Przeczyc i dookoła lotniska w Pyrzowicach.
Oświęcim, rynek
Jaworzno, rynek
Wzgórze Gołonoskie, sanktuarium
Pogoria IV
Przy lotnisku
Dzięki temu, że zdążyłem na pociąg ze Żmigrodu, nie musiałem zażywać wątpliwej przyjemności jazdy nocą przy 4 st. Postanowiłem wykorzystać fakt normalnej nocy, wtsać rano i ruszyć na dłuższą pętelkę, ale tym razem na spokojnie. Do Tychów bardzo spokojnie. W Oświęcimiu nieźle się namordowałem szukając bezpiecznej trasy na rynek dla rajdu SKT (miał być 10.04). potem rozbawił mnie przystanek "Jaworzno Jeleń Dąb Leśniczówka" (mógł przecież być i taki: Jaworzno Jeleń Dąb Sarna - dla równowagi), w samym Jeleniu dzieci co rzeczonego Jelenia (statuę) obsiadły... W Jaworznie przerwa obiadowa (łącznie 2 h) i dalej - w towarzystwie - nad Pogorię. Tu obserwacja rybitw, perkozów, zasłyszane pierwsze pierwiosnki. Po drodze sporo podbiałów. Wiosna pełną gębą! Wczesniej jeszcze na odcinku Maczki-Ostrowy zerwany pas asfaltu,jechaliśmy przez Cieśle.
Z Pogorii już sprint do Przeczyc i dookoła lotniska w Pyrzowicach.
Oświęcim, rynek
Jaworzno, rynek
Wzgórze Gołonoskie, sanktuarium
Pogoria IV
Przy lotnisku
Dystans86.34 km Czas03:56 Vśrednia21.95 km/h VMAX54.99 km/h Podjazdy608 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Sławków
Rano miało być nieprzyjemnie zimno; wyruszyłem dopiero po 12. Do Sławkowa generalnie z wiatrem. O jego sile przekonałem się po nawrocie. Jedyny postój w Sławkowie - plener fotograficzny. Dodatkowo przy terminalu (przed Cieślami) pociąg towarowy zablokował drogę i musiałem go omijać przez las i przenosząc rower przez torowisko. Biedne puszkiny miały ciężko (konieczna pętelka ~ 20 km by z tego miejsca dojechać inną trasą do oddalonych o 300 metrów Cieśli...)
Pogoria IV
Sławków, rynek
Opisana historia z Cieśli
Rano miało być nieprzyjemnie zimno; wyruszyłem dopiero po 12. Do Sławkowa generalnie z wiatrem. O jego sile przekonałem się po nawrocie. Jedyny postój w Sławkowie - plener fotograficzny. Dodatkowo przy terminalu (przed Cieślami) pociąg towarowy zablokował drogę i musiałem go omijać przez las i przenosząc rower przez torowisko. Biedne puszkiny miały ciężko (konieczna pętelka ~ 20 km by z tego miejsca dojechać inną trasą do oddalonych o 300 metrów Cieśli...)
Pogoria IV
Sławków, rynek
Opisana historia z Cieśli
Dystans31.33 km Czas01:48 Vśrednia17.41 km/h Podjazdy255 m
SprzętKross Raven Meadow
Wojkowice
Przejażdżka popołudniowa (poobiednia) w Niedzielę Palmową dla rozprostowania kości i rozmasowania kolan...
Przejażdżka popołudniowa (poobiednia) w Niedzielę Palmową dla rozprostowania kości i rozmasowania kolan...
Dystans77.18 km Czas03:59 Vśrednia19.38 km/h VMAX48.20 km/h Podjazdy1073 m
SprzętMerida Drakar
Płaskowyż Twardowicki
Piękny słoneczny dzień, ale zimny silny wiatr na płn-wsch. Po 50 km mocno opadłem z sił, okazało się że ma to związek ze sprawami żołądkowymi. Na Dorotce od pd. tylko mikroskopijne i nieliczne płaty śniegu. Jedynie ostatni fragment podjazdu (na majdan) w błocie i miąższu błotno-śnieżnym. Pierwsza w tym roku wizyta na Równej Górze. Widocznośc dobra na 10 km, dalej słabo.
Obowiązkowa dokumentacja zdobycia Dorotki
Piękny krajobraz (oszpecony linią wysokiego napięcia) w okolicach wsi Dąbie-Garbacz
Na Równej Górze wiało przenikliwie (czyli jak zawsze)
Piękny słoneczny dzień, ale zimny silny wiatr na płn-wsch. Po 50 km mocno opadłem z sił, okazało się że ma to związek ze sprawami żołądkowymi. Na Dorotce od pd. tylko mikroskopijne i nieliczne płaty śniegu. Jedynie ostatni fragment podjazdu (na majdan) w błocie i miąższu błotno-śnieżnym. Pierwsza w tym roku wizyta na Równej Górze. Widocznośc dobra na 10 km, dalej słabo.
Obowiązkowa dokumentacja zdobycia Dorotki
Piękny krajobraz (oszpecony linią wysokiego napięcia) w okolicach wsi Dąbie-Garbacz
Na Równej Górze wiało przenikliwie (czyli jak zawsze)