Wpisy archiwalne w kategorii
blisko domu
Dystans całkowity: | 20654.14 km (w terenie 45.88 km; 0.22%) |
Czas w ruchu: | 1009:48 |
Średnia prędkość: | 20.23 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.34 km/h |
Suma podjazdów: | 162128 m |
Liczba aktywności: | 294 |
Średnio na aktywność: | 70.25 km i 3h 28m |
Więcej statystyk |
Dystans62.91 km Czas02:51 Vśrednia22.07 km/h Podjazdy342 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Chorzów - Jaworzno
Deszczowy październik stłumił kolory i spowodował efekt kumulacji barwnej pod koniec miesiąca. Złota jesień botaniczna skróciła się więc do tygodnia, w dodatku pod koniec października. Zaczynało się też przejaśniać i z wielkimi nadziejami ruszałem do Jaworzna by w niedzielę wrócić przez Jurę do Chorzowa.
W najczarniejszym scenariuszu nie brałem pod uwagę, że w niedziele wyruszę już o 5 rano, w dodatku karetką, na SOR w Dąbrowie Górniczej...
Tym samym zakończyły się rekordowe 3 lata bez wypadku, co prawda ciężko go nazwać rowerowym (padłem w pokoju wychodząc z łazienki, obok stał rower), ale tego samego dnia miałem jechać na ostatnią setkę w roku. Skończyło się na kroplówce, 6 szwach na brodzie i cyklu szczepień przeciwtężcowych (nie wspominając o USG brzucha)...

Jesienny Będzin

Przy Balatonie
Trasa: Chorzów - Będzin - Pogorie - Strzemieszyce - Cieśle - Jaworzno
W najczarniejszym scenariuszu nie brałem pod uwagę, że w niedziele wyruszę już o 5 rano, w dodatku karetką, na SOR w Dąbrowie Górniczej...
Tym samym zakończyły się rekordowe 3 lata bez wypadku, co prawda ciężko go nazwać rowerowym (padłem w pokoju wychodząc z łazienki, obok stał rower), ale tego samego dnia miałem jechać na ostatnią setkę w roku. Skończyło się na kroplówce, 6 szwach na brodzie i cyklu szczepień przeciwtężcowych (nie wspominając o USG brzucha)...

Jesienny Będzin

Przy Balatonie
Trasa: Chorzów - Będzin - Pogorie - Strzemieszyce - Cieśle - Jaworzno
Dystans53.92 km Czas02:16 Vśrednia23.79 km/h Podjazdy375 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Jaworzno - Chorzów
Szok termiczny. Niską temp. odczuwalną wzmacniał silny (6-7 m/s) zimny, przeciwny wiatr. Dobrze, że miałem podwójne długie nogawki, bo przemroziłbym kolana. Na szczęście kierując się prognozą zabezpieczyłem już sobie w piątek cieplejszą odzież na powrót do Chorzowa. Tradycyjnie w niskiej temp. jechało mi się dobrze. Ulice puste, chodniki i parki wyludnione. Jedynie nad Pogorią Trzecią trochę ludzi (jak na niedzielę bardzo pustawo). Na Przełajce dzielny ojciec zbijał kasztany dla swojej latorośli i założę się, że miał z tego polowania na kasztany więcej radości od niej ;)
W końcówce już prawdziwy huragan i walka z nim

Jesień w Ostrowach Górniczych

Kasztany już się posypały, czyli botaniczna wczesna jesień w pełni
Trasa: Jaworzno - Pogoria III - Marianki - Grodziec - Chorzów
Szok termiczny. Niską temp. odczuwalną wzmacniał silny (6-7 m/s) zimny, przeciwny wiatr. Dobrze, że miałem podwójne długie nogawki, bo przemroziłbym kolana. Na szczęście kierując się prognozą zabezpieczyłem już sobie w piątek cieplejszą odzież na powrót do Chorzowa. Tradycyjnie w niskiej temp. jechało mi się dobrze. Ulice puste, chodniki i parki wyludnione. Jedynie nad Pogorią Trzecią trochę ludzi (jak na niedzielę bardzo pustawo). Na Przełajce dzielny ojciec zbijał kasztany dla swojej latorośli i założę się, że miał z tego polowania na kasztany więcej radości od niej ;)
W końcówce już prawdziwy huragan i walka z nim

Jesień w Ostrowach Górniczych

Kasztany już się posypały, czyli botaniczna wczesna jesień w pełni
Trasa: Jaworzno - Pogoria III - Marianki - Grodziec - Chorzów
Dystans57.82 km Czas02:23 Vśrednia24.26 km/h Podjazdy384 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Praca - Jaworzno
Po co wy się tak męczycie w takich warunkach - wołał starszy pan na rowerzystów zdobywających Górę Piasku w Jaworznie. Nie wiem co miał na myśli, bo warunki były dobre. Nie padało, było ciepło... Po drodze pierwsze bombardowania kasztanami i silny wiatr, ale siła nóg i tak wprawiła mój przejazd w niezłe tempo. Udało się wykorzystać lukę w kapryśnej aurze i decyzja by to zrobić była ze wszech miar słuszna.

W drodze z Grodźca na Łagiszę
Trasa: Chorzów - Wełnowiec - Grodziec - Pogoria III - Strzemieszyce - Cieśle - Jaworzno
Po co wy się tak męczycie w takich warunkach - wołał starszy pan na rowerzystów zdobywających Górę Piasku w Jaworznie. Nie wiem co miał na myśli, bo warunki były dobre. Nie padało, było ciepło... Po drodze pierwsze bombardowania kasztanami i silny wiatr, ale siła nóg i tak wprawiła mój przejazd w niezłe tempo. Udało się wykorzystać lukę w kapryśnej aurze i decyzja by to zrobić była ze wszech miar słuszna.

W drodze z Grodźca na Łagiszę
Trasa: Chorzów - Wełnowiec - Grodziec - Pogoria III - Strzemieszyce - Cieśle - Jaworzno
Dystans130.01 km Czas05:56 Vśrednia21.91 km/h Podjazdy788 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Sławków, Krzykawka i Błędów, czyli pierwszy dzień jesieni
To była środa - dzień loda. Uczciłem zatem święto w Sławkowie dwoma dużymi gałkami. Potem przez jar "Pański Wąwóz" i przy dębach Dobieckich udałem się do Lasek i Błędowa. Gdy wyruszałem było chłodno, gdy wracałem było - pomimo nadchodzącego wieczoru - znacznie cieplej... W dodatku zaczęło pojawiać się słońce, co skłoniło mnie do wspinaczki na GSD.
W Sławkowie 72-latek kłócił się z 74-latkiem o udawanie przez niego 75-latka... Tenże 75-latek przejawiał zaś wyraźną chęć na przechodzącą 40-latkę. Były to typowe ławkowo-rynkowe problemy małego miasta. Ja też tam siedziałem i lody wchłaniałem :)
Do kolorów jeszcze sporo brakuje, ale gdzieniegdzie landszafty umilają już opadłe liście. To był taki spokojniejszy wypad, relaks po wtorkowym wycisku.

Zamek biskupi

Pański "Wąwóz"

Kapliczka Dobieckich

Na GSD dość kolorowo (jak na porę) i ciekawie
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/34239620
To była środa - dzień loda. Uczciłem zatem święto w Sławkowie dwoma dużymi gałkami. Potem przez jar "Pański Wąwóz" i przy dębach Dobieckich udałem się do Lasek i Błędowa. Gdy wyruszałem było chłodno, gdy wracałem było - pomimo nadchodzącego wieczoru - znacznie cieplej... W dodatku zaczęło pojawiać się słońce, co skłoniło mnie do wspinaczki na GSD.
W Sławkowie 72-latek kłócił się z 74-latkiem o udawanie przez niego 75-latka... Tenże 75-latek przejawiał zaś wyraźną chęć na przechodzącą 40-latkę. Były to typowe ławkowo-rynkowe problemy małego miasta. Ja też tam siedziałem i lody wchłaniałem :)
Do kolorów jeszcze sporo brakuje, ale gdzieniegdzie landszafty umilają już opadłe liście. To był taki spokojniejszy wypad, relaks po wtorkowym wycisku.

Zamek biskupi

Pański "Wąwóz"

Kapliczka Dobieckich

Na GSD dość kolorowo (jak na porę) i ciekawie
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/34239620
Dystans111.85 km Czas05:03 Vśrednia22.15 km/h Podjazdy580 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Siewierz & Winowno
Ciepło, w pewnym momencie niemal upalnie. Zmobilizowałem się więc na wypad w Lasy Lublinieckie via Pogorie i Siewierz. Do Brudzowic jechałem treningowo, ale gdy wjechałem w las nie byłem w stanie się powstrzymać - porzuciłem rower i poszedłem, w tym upale i suszy, szukać grzybów. Znalazłem 50 prawie nie tkniętych przez robactwo maślaków zwyczajnych i żółtych. Bardzo z siebie zadowolony i bogatszy o siatkę z grzybami pojechałem już - bez szaleństw - do domu.

Czwórka

Siewierz

Brudzowice - koniec trybu pospiesznego

Rozkosze lasu

Owoce lasu
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/34240630
Ciepło, w pewnym momencie niemal upalnie. Zmobilizowałem się więc na wypad w Lasy Lublinieckie via Pogorie i Siewierz. Do Brudzowic jechałem treningowo, ale gdy wjechałem w las nie byłem w stanie się powstrzymać - porzuciłem rower i poszedłem, w tym upale i suszy, szukać grzybów. Znalazłem 50 prawie nie tkniętych przez robactwo maślaków zwyczajnych i żółtych. Bardzo z siebie zadowolony i bogatszy o siatkę z grzybami pojechałem już - bez szaleństw - do domu.

Czwórka

Siewierz

Brudzowice - koniec trybu pospiesznego

Rozkosze lasu

Owoce lasu
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/34240630
Dystans51.65 km Czas02:25 Vśrednia21.37 km/h VMAX52.40 km/h Podjazdy428 m
SprzętFocus Arriba 4.0
GSD (13/2020) - Gródków - Rogoźnik
Nietypowy wypad do Rogoźnika - przez GSD, Gródków, dookoła Parciny i przez Skrzynówek oraz "przełęcz Węgrodzką". Chodziło o to by uniknąć przejazdu przez remontowaną "913" no i rozejrzeć się co nowego w okolicach Parciny, Kijowej, Słonki i Zakówki. Było słonecznie i ciepło, takie wyraźne przedłużenie lata.

Stok Parciny z Gródkowa

Wakacyjne klimaty nad Rogoźnikiem
Trasa:
Ch. - Kato - Przełajka - Grodziec - GSD - Gródków - Skrzynówek - Rogoźnik - Chorzów
Nietypowy wypad do Rogoźnika - przez GSD, Gródków, dookoła Parciny i przez Skrzynówek oraz "przełęcz Węgrodzką". Chodziło o to by uniknąć przejazdu przez remontowaną "913" no i rozejrzeć się co nowego w okolicach Parciny, Kijowej, Słonki i Zakówki. Było słonecznie i ciepło, takie wyraźne przedłużenie lata.

Stok Parciny z Gródkowa

Wakacyjne klimaty nad Rogoźnikiem
Trasa:
Ch. - Kato - Przełajka - Grodziec - GSD - Gródków - Skrzynówek - Rogoźnik - Chorzów
Dystans71.03 km Czas03:15 Vśrednia21.86 km/h Podjazdy554 m
SprzętFocus Arriba 4.0
GSD (12/2020) + Płaskowyż Twardowicki (14/2020)
Wypad po pracy, na luzie, by zaczerpnąć trochę świeżego powietrza. Celem była wizyta na Dorotenbergu (po prawie 3 miesiącach przerwy) i zrobienie pętelki dookoła Równej Góry. Na kulminacje Równej nie wjeżdżałem, tym bardziej że byli tam paralotniarze. Po 15. zrobiło się całkiem ciepło na polach.
Z wrażeń: na "polach" dominacja nawłoci, na GSD remont (zbijanie tynku). Spod kopuły widok na Beskidy, ale zamglony. Jedno z odnalezionych źródeł Wielonki - u podnóża RG - okazało się wysiękiem w rowie. Nad Rogoźnikiem pustawo, na Dorotce też (poza robotnikami). Droga 913 od Strzyżowic po zjazd na zbiornik Rogoźnik już normalnie przejezdna dla rowerzysty.

Wjazd tędy na Równą Górę sobie darowałem

Panta rhei - GSD w dobie przemian
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/34063886
Wypad po pracy, na luzie, by zaczerpnąć trochę świeżego powietrza. Celem była wizyta na Dorotenbergu (po prawie 3 miesiącach przerwy) i zrobienie pętelki dookoła Równej Góry. Na kulminacje Równej nie wjeżdżałem, tym bardziej że byli tam paralotniarze. Po 15. zrobiło się całkiem ciepło na polach.
Z wrażeń: na "polach" dominacja nawłoci, na GSD remont (zbijanie tynku). Spod kopuły widok na Beskidy, ale zamglony. Jedno z odnalezionych źródeł Wielonki - u podnóża RG - okazało się wysiękiem w rowie. Nad Rogoźnikiem pustawo, na Dorotce też (poza robotnikami). Droga 913 od Strzyżowic po zjazd na zbiornik Rogoźnik już normalnie przejezdna dla rowerzysty.

Wjazd tędy na Równą Górę sobie darowałem

Panta rhei - GSD w dobie przemian
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/34063886
Dystans73.23 km Czas03:25 Vśrednia21.43 km/h Podjazdy508 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Jaworzno - Pogorie - Chorzów
Powrót ze Słowacji po przerwie jaworzniańskiej na finał LM Bayern-PSG... Dziwnie jechało się na tej trasie z dwoma pełnymi sakwami, w ostatni dzień urlopu...

Pogoria III

Pogoria IV
Trasa: Jaworzno - Pogoria III - Pogoria IV - Przeczyce - Rogoźnik - Chorzów
Powrót ze Słowacji po przerwie jaworzniańskiej na finał LM Bayern-PSG... Dziwnie jechało się na tej trasie z dwoma pełnymi sakwami, w ostatni dzień urlopu...

Pogoria III

Pogoria IV
Trasa: Jaworzno - Pogoria III - Pogoria IV - Przeczyce - Rogoźnik - Chorzów
Dystans71.51 km Czas03:44 Vśrednia19.15 km/h VMAX60.34 km/h Podjazdy492 m
SprzętFocus Arriba 4.0 Uczestnicy

Lipowiec
Po przyspieszonym powrocie ze Słowacji (finał LM) wybrałem się z M. nad Wisłę i do Lipowca. Było ciepło, ładne widoczki, ale przejazd utrudniały remonty. Pierwszy w Gorzowie (skasowany wiadukt!), drugi w Gromcu (zerwany asfalt). Apogeum nastąpiło w samym Lipowcu. Otóż był pn, wstęp darmowy, ale zamek był zamknięty na 4 spusty. Tym samym cel wycieczki przestał nim być i najwięcej radości miałem z przejazdu w okolicach Płazy. Dzień skończył się średnio smacznym plackiem po węgiersku w "Dwójce", ale Jaworzno raczej nie zachwyca gastronomią (podobnie jak "starówką").

Nad Płazą

Lipowiec - pocałowanie klamki...

Bezczelność i lenistwo w jednym - czyli samorząd (marszałek) woj. małopolskiego w pełnej krasie.
Trasa: Jaworzno - Gorzów - Mętków - Babice - Lipowiec - Płaza - Chrzanów - Jaworzno
Po przyspieszonym powrocie ze Słowacji (finał LM) wybrałem się z M. nad Wisłę i do Lipowca. Było ciepło, ładne widoczki, ale przejazd utrudniały remonty. Pierwszy w Gorzowie (skasowany wiadukt!), drugi w Gromcu (zerwany asfalt). Apogeum nastąpiło w samym Lipowcu. Otóż był pn, wstęp darmowy, ale zamek był zamknięty na 4 spusty. Tym samym cel wycieczki przestał nim być i najwięcej radości miałem z przejazdu w okolicach Płazy. Dzień skończył się średnio smacznym plackiem po węgiersku w "Dwójce", ale Jaworzno raczej nie zachwyca gastronomią (podobnie jak "starówką").

Nad Płazą

Lipowiec - pocałowanie klamki...

Bezczelność i lenistwo w jednym - czyli samorząd (marszałek) woj. małopolskiego w pełnej krasie.
Trasa: Jaworzno - Gorzów - Mętków - Babice - Lipowiec - Płaza - Chrzanów - Jaworzno
Dystans86.31 km Czas03:47 Vśrednia22.81 km/h VMAX55.38 km/h Podjazdy736 m
SprzętFocus Arriba 4.0
GSD (11/2020) + Płaskowyż Twardowicki (9/2020)
Bardzo sucho na Równej Górze. Już rano ciepło i przyjemnie. Nieco chmurnie, ale ciepło i kwieciście. Typowa trasa treningowa z elementami napawania się czerwcowymi zapachami.

Czerwcowe cuda nad Brynicą

Równa Góra po wizycie rodaków

Dziewicza Góra
Trasa:
Chorzów - Kato - Przełajka - GSD - Wojkowice - Równa Góra - Toporowice - Zendek - Ożarowice - Sączów - Dziewicza G. - Góra Siewierska - Rogoźnik - Kato
Bardzo sucho na Równej Górze. Już rano ciepło i przyjemnie. Nieco chmurnie, ale ciepło i kwieciście. Typowa trasa treningowa z elementami napawania się czerwcowymi zapachami.

Czerwcowe cuda nad Brynicą

Równa Góra po wizycie rodaków

Dziewicza Góra
Trasa:
Chorzów - Kato - Przełajka - GSD - Wojkowice - Równa Góra - Toporowice - Zendek - Ożarowice - Sączów - Dziewicza G. - Góra Siewierska - Rogoźnik - Kato