Wpisy archiwalne w kategorii
blisko domu
Dystans całkowity: | 21314.61 km (w terenie 45.88 km; 0.22%) |
Czas w ruchu: | 1044:02 |
Średnia prędkość: | 20.20 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.34 km/h |
Suma podjazdów: | 168694 m |
Liczba aktywności: | 303 |
Średnio na aktywność: | 70.35 km i 3h 29m |
Więcej statystyk |
Dystans108.13 km Czas05:53 Vśrednia18.38 km/h Podjazdy1332 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Płaskowyż wzyż
Intensywne południe (wyruszyłem o 12) i popołudnie. Już na 65 km było 900 metrów przewyższenia. Zaiste, Płaskowyż ma większy potencjał niż sądziłem. W dodatku te pętelki się nie nudzą, bo można podjeżdżać kilka razy różnymi wariantami. Zaliczyłem 3 x Górę Siewierską, 3 x Dziewiczą (mocno rozkopaną, spodobały im się roboty budowlane przy wieży), 1 x Garbacz, 1 x Najdziszów (aż do końca), 1 x Łubianki. Cały cykl zacząłem od wjazdu na Górę św. Doroty. To był spory kawałek wyżynnej wyrypy, za trzecim razem gdy podjeżdżałem na Dziewiczą czułem się już jak w obozie pracy. Udało się! Nigdy dotąd nie przekroczyłem w tym rejonie 1000 metrów przewyższenia. Kilka razy było ciężko, w końcu jest marzec...
O zmierzchu zameldowałem się w bazie.

Na Dorotce

Dziewicza

Łubianki

Góra Grojec widoczna z Najdziszowa
https://ridewithgps.com/routes/50090365
O zmierzchu zameldowałem się w bazie.

Na Dorotce

Dziewicza

Łubianki

Góra Grojec widoczna z Najdziszowa
https://ridewithgps.com/routes/50090365
Dystans38.72 km Czas02:20 Vśrednia16.59 km/h Podjazdy388 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Słoneczna Madera
Piękny dzień na szkolny rajd rowerowy. Powitanie wiosny wypadło bardzo udanie: bez awarii, wypadków, ze słońcem i dobrym humorem całej grupy.

Przy Bażantarni
Piękny dzień na szkolny rajd rowerowy. Powitanie wiosny wypadło bardzo udanie: bez awarii, wypadków, ze słońcem i dobrym humorem całej grupy.

Przy Bażantarni
Dystans62.86 km Czas03:16 Vśrednia19.24 km/h Podjazdy587 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Z Galicji przez Pogorie i Czerwony Kamień
Pomimo słońca, było jednak dość zimno; organizm odzwyczaił się już od zimowych podmuchów. Nad Pogorią Trzecią tłumy, nad Czwórką luźniej, potem już sporadyczni kolarze na Płąskowyżu i spore zaskoczenie na Czerwonym Kamieniu: śnieg na północnych skłonach i w cieniach budynków (a nawet śmietników). W Parku Edukacji Ekologicznej sporo dzieci, dla mnie pewien szok bo bywam tu w zasadzie tylko w tygodniu.
Wycieczka byłaby pozbawiona dramatyzmu gdyby w Rogoźniku nie zdublował mi się łańcuch w przedniej przerzutce, co ją całkiem wygięło i do końca jechałem już z tarciem prowadnicy (w porywach 18 km/h). Wiele dziwnych rzeczy mi się już przydarzyło na rowerze, ale to po raz pierwszy...

Pogoria III

Park Edukacji Ekologicznej
Pomimo słońca, było jednak dość zimno; organizm odzwyczaił się już od zimowych podmuchów. Nad Pogorią Trzecią tłumy, nad Czwórką luźniej, potem już sporadyczni kolarze na Płąskowyżu i spore zaskoczenie na Czerwonym Kamieniu: śnieg na północnych skłonach i w cieniach budynków (a nawet śmietników). W Parku Edukacji Ekologicznej sporo dzieci, dla mnie pewien szok bo bywam tu w zasadzie tylko w tygodniu.
Wycieczka byłaby pozbawiona dramatyzmu gdyby w Rogoźniku nie zdublował mi się łańcuch w przedniej przerzutce, co ją całkiem wygięło i do końca jechałem już z tarciem prowadnicy (w porywach 18 km/h). Wiele dziwnych rzeczy mi się już przydarzyło na rowerze, ale to po raz pierwszy...

Pogoria III

Park Edukacji Ekologicznej
Dystans53.37 km Czas02:51 Vśrednia18.73 km/h Podjazdy441 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Norweski powiew wiosny
Pomysł był taki: po co rezygnować z przejazdu w deszczu skoro w podobnych warunkach jeździłem latem w Norwegii (2022)? Życie wskazało różnice: w Norwegii nie ma kałuż z ukrytymi kraterami, bo nie ma kraterów na każdej lokalnej drodze... Najbardziej we znaki dał się odcinek do Strzemieszyc - ulica Myśliwska. Co roku jest tu gorzej... Był też drugi minus: w czwartym roku użytkowania zestaw przeciwdeszczowy nie jest już idealnie szczelny.
No i biorąc zapasowe rękawiczki warto zabrać inny zestaw niż dwie lewe... Pierwszy zestaw przemoczyło mi doszczętnie po 1,5 h. Bez rękawiczek i ciepłych butów byłaby walka o przetrwanie. Następny prysznic rowerowy przemyślę znacznie bardziej.

Czosnki niedźwiedzie w Parku Zielona

Ostrowy Górnicze bardzo mokre i zimne
Pomysł był taki: po co rezygnować z przejazdu w deszczu skoro w podobnych warunkach jeździłem latem w Norwegii (2022)? Życie wskazało różnice: w Norwegii nie ma kałuż z ukrytymi kraterami, bo nie ma kraterów na każdej lokalnej drodze... Najbardziej we znaki dał się odcinek do Strzemieszyc - ulica Myśliwska. Co roku jest tu gorzej... Był też drugi minus: w czwartym roku użytkowania zestaw przeciwdeszczowy nie jest już idealnie szczelny.
No i biorąc zapasowe rękawiczki warto zabrać inny zestaw niż dwie lewe... Pierwszy zestaw przemoczyło mi doszczętnie po 1,5 h. Bez rękawiczek i ciepłych butów byłaby walka o przetrwanie. Następny prysznic rowerowy przemyślę znacznie bardziej.

Czosnki niedźwiedzie w Parku Zielona

Ostrowy Górnicze bardzo mokre i zimne
Dystans38.86 km Czas02:01 Vśrednia19.27 km/h Podjazdy350 m
SprzętKross Hexagon 3.0
Góra św. Doroty
Drugi wypad na GSD na nowym góralu rekreacyjnym (na Jurę, po lasach i piachach w okolicach działki). Tym razem bez wjazdu na ubłocony wierzchołek. I tak byłem mocno ubrudzony, bo asfalty mokre.

Najwyższe punkty Grodźca

Widok z GSD
Drugi wypad na GSD na nowym góralu rekreacyjnym (na Jurę, po lasach i piachach w okolicach działki). Tym razem bez wjazdu na ubłocony wierzchołek. I tak byłem mocno ubrudzony, bo asfalty mokre.

Najwyższe punkty Grodźca

Widok z GSD
Dystans40.76 km Czas02:16 Vśrednia17.98 km/h Podjazdy430 m
SprzętKross Hexagon 3.0
Góra św. Doroty
Test nowego roweru.

Na samiuśkim szczycie

Po podjeździe najstromszym wariantem by przetestować stan napędu i serca... (16%)
Test nowego roweru.

Na samiuśkim szczycie

Po podjeździe najstromszym wariantem by przetestować stan napędu i serca... (16%)
Dystans42.86 km Czas02:34 Vśrednia16.70 km/h Podjazdy472 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Góra św. Doroty
Wypad na Górę św. Doroty. Było ciężko, bo wcześniej zmagałem się z poważnymi problemami żołądkowymi i jechałem w zasadzie na czczo.

Wypad na Górę św. Doroty. Było ciężko, bo wcześniej zmagałem się z poważnymi problemami żołądkowymi i jechałem w zasadzie na czczo.

Dystans53.08 km Czas02:57 Vśrednia17.99 km/h Podjazdy535 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Równa Góra
Pierwszy w roku wypad do Góry Siewierskiej. Na Równą Górę. Był to spory błąd, bo błoto było tylko z pozoru przesuszone.

Widok na Czerwony Kamień

Widok z Równej Góry na Łagiszę i Górę św. Doroty.

Zbiornik Rogoźnik.
Pierwszy w roku wypad do Góry Siewierskiej. Na Równą Górę. Był to spory błąd, bo błoto było tylko z pozoru przesuszone.

Widok na Czerwony Kamień

Widok z Równej Góry na Łagiszę i Górę św. Doroty.

Zbiornik Rogoźnik.
Dystans47.79 km Czas02:42 Vśrednia17.70 km/h Podjazdy510 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Góra św. Doroty i czeladzkie eksploracje
Eksploracje w Czeladzi i pierwsza w roku wizyta na Górze św. Doroty.

100-letnie morwy w Ogrodzie Morwowym

Ogród Morwowy w Czeladzi

Rynek w Czeladzi

Grodziec z Góry św. Doroty

Widok z GSD
Eksploracje w Czeladzi i pierwsza w roku wizyta na Górze św. Doroty.

100-letnie morwy w Ogrodzie Morwowym

Ogród Morwowy w Czeladzi

Rynek w Czeladzi

Grodziec z Góry św. Doroty

Widok z GSD
Dystans40.28 km Czas01:58 Vśrednia20.48 km/h Podjazdy310 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Rogoźnik i Wojkowice
Bezchmurne niebo skłoniło do wycieczki dotleniającej.

Dąbrówka Wielka

Rogoźnik

Rogoźnik
Bezchmurne niebo skłoniło do wycieczki dotleniającej.

Dąbrówka Wielka

Rogoźnik

Rogoźnik