Wpisy archiwalne w kategorii
>100 km
Dystans całkowity: | 88339.05 km (w terenie 19.90 km; 0.02%) |
Czas w ruchu: | 4115:10 |
Średnia prędkość: | 19.12 km/h |
Maksymalna prędkość: | 78.22 km/h |
Suma podjazdów: | 579834 m |
Liczba aktywności: | 659 |
Średnio na aktywność: | 134.05 km i 7h 04m |
Więcej statystyk |
Dystans122.54 km Czas06:00 Vśrednia20.42 km/h VMAX43.88 km/h Podjazdy685 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Rodaki
Rajd z Jaworzna do domu poprzez jesienną Jurę. Znalezione źródła Centurii i dwa prawdziwki przy stromej wspinaczce z misy źródliskowej. Powrót przez Łazy i Grodziec.

Szczakowa

Rodaki

Źródła Centurii

Prawdziwki

Łazy

Łagisza

Szczakowa

Rodaki

Źródła Centurii

Prawdziwki

Łazy

Łagisza
Dystans126.86 km Czas06:24 Vśrednia19.82 km/h VMAX52.80 km/h Podjazdy852 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Kraków
Nad ranem lodownia (5 stopni), potem 40 minut na ciastku (w Kolbarku), a od Zarzecza jazda pod wiatr. Otwarte kościoły w Imbramowicach i Raciborowicach dokładnie pozwiedzane. W Krakowie sprint na pociąg (do Chrzanowa) i dalej rowerem do Jaworzna.

Jaworzno

W drodze do Bukowna

Widok na Pasmo Smoleńskie z drogi Kolbark-Zarzecze

Imbramowice

Przełom Dłubni

Raciborowice - gotyckie malowidła

Jaworzno

W drodze do Bukowna

Widok na Pasmo Smoleńskie z drogi Kolbark-Zarzecze

Imbramowice

Przełom Dłubni

Raciborowice - gotyckie malowidła
Dystans111.20 km Czas05:09 Vśrednia21.59 km/h VMAX45.25 km/h Podjazdy706 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Chorzów - Siewierz - Sławków - Jaworzno
Piękny dzień na rajd po pracy okrężną drogą do Jaworzna. Po drodze wizyta na Dorotce i kluczenie po zaułkach Sławkowa.

Siemianowice

Góra św. Doroty

Pogoria IV ornitologicznie

Siewierz

Sławków

Siemianowice

Góra św. Doroty

Pogoria IV ornitologicznie

Siewierz

Sławków
Dystans124.09 km Czas06:57 Vśrednia17.85 km/h VMAX35.60 km/h Podjazdy525 m
SprzętMerida Drakar
Źródła Liswarty
Trasa w znacznej mierze po szutrach, gruntówkach, lasach. Piękna pogoda, celem były źródła i zapoznanie się ze stanem prac na jedynce pod Woźnikami. Źródła Liswarty okazały się nie istnieć.

Rogoźnik

Niezdara

W drodze do Woźnik

Woźniki

Tu były kiedyś źródła Liswarty...

Rogoźnik

Niezdara

W drodze do Woźnik

Woźniki

Tu były kiedyś źródła Liswarty...
Dystans137.72 km Czas06:17 Vśrednia21.92 km/h VMAX45.00 km/h Podjazdy676 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Księstwo Pszczyńskie
I znów się nie udało zajechać do Cieszyna. Tym razem padło łożysko w pedale. Oznaczało to odwrót na Pszczynę i zaliczanie drewniaków w Wiśle Małej, Grzawie i Miedźnej. Odwrót przez Tychy i Zarzecze.

Gostyń

Wisła Mała

Zbiornik Goczałkowicki

Pszczyna

Miedźna

Gostyń

Wisła Mała

Zbiornik Goczałkowicki

Pszczyna

Miedźna
Dystans113.51 km Czas05:59 Vśrednia18.97 km/h
SprzętFocus Arriba 4.0
Jaworzno
Rajd do Jaworzna przez Pogorię i powrót przez Mysłowice. Piękna pogoda, ale powrót już w ciemności (ok. 21) bo zasiedziałem się w Jaworznie.

Będzin, starówka

Park Zielona

Szczakowa

Będzin, starówka

Park Zielona

Szczakowa
Dystans137.92 km Czas07:02 Vśrednia19.61 km/h VMAX45.39 km/h Podjazdy1046 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Bzów
Przenikliwy wiatr, choć gdy wyruszyłem (około 14) było słonecznie. Od 17 zaczęły pojawiać się chmury, temperatura zaczęła spadać. W drodze powrotnej złapał mnie nawet deszczyk. Dopiero o 21 byłem w domu.
Ciekawostki: pierwszy raz zobaczyłem jenota azjatyckiego (potrącony, przy drodze)

100-lecie niepodległości: Korfanty w Siemianowicach

Błądzenie po lasach między Łazami a Zawierciem

Bzów

Jenot na drodze z Bzowa do Ogrodzieńca (piękne futro!)
Przenikliwy wiatr, choć gdy wyruszyłem (około 14) było słonecznie. Od 17 zaczęły pojawiać się chmury, temperatura zaczęła spadać. W drodze powrotnej złapał mnie nawet deszczyk. Dopiero o 21 byłem w domu.
Ciekawostki: pierwszy raz zobaczyłem jenota azjatyckiego (potrącony, przy drodze)

100-lecie niepodległości: Korfanty w Siemianowicach

Błądzenie po lasach między Łazami a Zawierciem

Bzów

Jenot na drodze z Bzowa do Ogrodzieńca (piękne futro!)
Dystans139.49 km Czas07:02 Vśrednia19.83 km/h VMAX50.28 km/h Podjazdy938 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Mstów
Dzień obfitował w zwroty akcji; nie było dramatycznie, ale dość osobliwie. Zimny wiatr fundował kalejdoskop aury: od słońca i błękitnego nieba po gradowe chmury i deszcz w końcówce, który wymusił odwrót do stacji Korwinów.
Wypada jednak spisać wrażenia chronologicznie. Wpierw był Świerklaniec z przebłyskami słońca. Następnie ratowanie potrąconej wróbliczki w Miasteczku Śląskim i napływające chmury. Potem w miarę zbliżania się do Koziegłów i Koziegłówek coraz ładniejsze niebo (niemal bezchmurnie na moment), które po minięciu Miłości gwałtownie się chmurzyło aż do osiągnięcia efektu "gradowej chmury" w Poraju. Do końca trasy niebo już parszywie zasnute cięzkimi chmurami...

Świerklaniec, przebłyski słońca

Własność skarbu państwa w moich rękach, Miasteczko Śląskie

Koziegłówki, oko cyklonu

Poraj, gradowe chmury

Słoneczne skały, Olsztyn - cyklotrek

Mstów, stodoły

Stary Rynek, Częstochowa
Dzień obfitował w zwroty akcji; nie było dramatycznie, ale dość osobliwie. Zimny wiatr fundował kalejdoskop aury: od słońca i błękitnego nieba po gradowe chmury i deszcz w końcówce, który wymusił odwrót do stacji Korwinów.
Wypada jednak spisać wrażenia chronologicznie. Wpierw był Świerklaniec z przebłyskami słońca. Następnie ratowanie potrąconej wróbliczki w Miasteczku Śląskim i napływające chmury. Potem w miarę zbliżania się do Koziegłów i Koziegłówek coraz ładniejsze niebo (niemal bezchmurnie na moment), które po minięciu Miłości gwałtownie się chmurzyło aż do osiągnięcia efektu "gradowej chmury" w Poraju. Do końca trasy niebo już parszywie zasnute cięzkimi chmurami...

Świerklaniec, przebłyski słońca

Własność skarbu państwa w moich rękach, Miasteczko Śląskie

Koziegłówki, oko cyklonu

Poraj, gradowe chmury

Słoneczne skały, Olsztyn - cyklotrek

Mstów, stodoły

Stary Rynek, Częstochowa
Dystans172.79 km Czas08:14 Vśrednia20.99 km/h VMAX48.49 km/h Podjazdy1251 m
SprzętKross Raven Meadow
Szlak górnośląskich grodów i grodzisk
Rano chłodno i miejscami mgła (Kochłowice), przemoczyłem buty na gródku w Kochłowicach. Dopiero w Żorach na rynku trochę się ogrzałem w słońcu. Dalej już coraz cieplej. piękny las bukowy na otoczonym potężnym wałem godzisku Golęszyców w Lubomii. Obiekt odwiedziłem po raz pierwszy, niepotrzebnie jadąc zielonym szlakiem (szybciej i krócej odbić w kierunku ambony widocznej na skraju lasu). Sporo grzybiarzy z pełnymi koszykami podgrzybków zlotawych...
Dalej przez opłotki Raciborza, Nedzę i Rudy (tłumy) skierowałem się na kolejne grodzisko w Żernicy. Powrót przez Knurów i cepelię weekendową przy zamku Chudów. Pogoda cudowna, w Halembie i Batorym spory ruch samochodów. Powrót o 17 :)

Poranna rosa na gródku w Kochłowicach

Stary śląski gród Wodzisław

Grodzisko w Lubomii, największe na polskim Górnym Śląsku

Stary śląski gród Racibórz

Grodzisko w Żernicy

Tumult weekendowy przy zamku w Chudowie
Rano chłodno i miejscami mgła (Kochłowice), przemoczyłem buty na gródku w Kochłowicach. Dopiero w Żorach na rynku trochę się ogrzałem w słońcu. Dalej już coraz cieplej. piękny las bukowy na otoczonym potężnym wałem godzisku Golęszyców w Lubomii. Obiekt odwiedziłem po raz pierwszy, niepotrzebnie jadąc zielonym szlakiem (szybciej i krócej odbić w kierunku ambony widocznej na skraju lasu). Sporo grzybiarzy z pełnymi koszykami podgrzybków zlotawych...
Dalej przez opłotki Raciborza, Nedzę i Rudy (tłumy) skierowałem się na kolejne grodzisko w Żernicy. Powrót przez Knurów i cepelię weekendową przy zamku Chudów. Pogoda cudowna, w Halembie i Batorym spory ruch samochodów. Powrót o 17 :)

Poranna rosa na gródku w Kochłowicach

Stary śląski gród Wodzisław

Grodzisko w Lubomii, największe na polskim Górnym Śląsku

Stary śląski gród Racibórz

Grodzisko w Żernicy

Tumult weekendowy przy zamku w Chudowie
Dystans127.47 km Czas07:03 Vśrednia18.08 km/h VMAX48.90 km/h Podjazdy962 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Czerna
Nad ranem potężna mgła. Dzięki temu objechałem Pogorię III (bo na drodze była widoczność 15 m) i zyskałem zdjęcia molo we mgle :) Od Strzemieszyc już słońce. Niestety między Sławkowem a Bukownem wybrałem dukty leśne (29!) na których nie sposób było się rozeznać i straciłem 0,5 h do miejsca zbiórki. Dalej już w towarzystwie (od Bukowna).
Z nowości: odwiedzone źródła Sztoły (silne wywierzysko) i sprawdzony skrót leśny do Gorenic (środkowy odcinek to piaskownica), pierwszy znaleziony w tym roku maślak (oszczędzony) oraz obiad w restauracji pielgrzymkowej w Czernej. Powrót przez Dulową i Trzebinię do Jaworzna.

Pogoria III w porannej mgle

Sławków, zamek

Źródła Sztoły

Czerna

Trzebinia dla Niepodległej
Nad ranem potężna mgła. Dzięki temu objechałem Pogorię III (bo na drodze była widoczność 15 m) i zyskałem zdjęcia molo we mgle :) Od Strzemieszyc już słońce. Niestety między Sławkowem a Bukownem wybrałem dukty leśne (29!) na których nie sposób było się rozeznać i straciłem 0,5 h do miejsca zbiórki. Dalej już w towarzystwie (od Bukowna).
Z nowości: odwiedzone źródła Sztoły (silne wywierzysko) i sprawdzony skrót leśny do Gorenic (środkowy odcinek to piaskownica), pierwszy znaleziony w tym roku maślak (oszczędzony) oraz obiad w restauracji pielgrzymkowej w Czernej. Powrót przez Dulową i Trzebinię do Jaworzna.

Pogoria III w porannej mgle

Sławków, zamek

Źródła Sztoły

Czerna

Trzebinia dla Niepodległej