Wpisy archiwalne w kategorii
>100 km
Dystans całkowity: | 81583.73 km (w terenie 19.90 km; 0.02%) |
Czas w ruchu: | 3732:27 |
Średnia prędkość: | 19.27 km/h |
Maksymalna prędkość: | 78.22 km/h |
Suma podjazdów: | 512321 m |
Liczba aktywności: | 606 |
Średnio na aktywność: | 134.63 km i 7h 03m |
Więcej statystyk |
Dystans100.35 km Czas03:21 Vśrednia29.96 km/h Podjazdy761 m
SprzętTrek Verve 1 Eq
Do Krasic
Huraganowy wiatr i problemy z dokręceniem ramienia korby. Poza tym bez wspomnień.
Długo było wietrznie i chmurno
Ale na kueście jurajskiej wjechałem w jasne niebo...
Trasa: Chorzów - Kato - Rogoźnik - Cynków - Poraj - Olsztyn - Mstów - Łuszczyn - Krasice
Huraganowy wiatr i problemy z dokręceniem ramienia korby. Poza tym bez wspomnień.
Długo było wietrznie i chmurno
Ale na kueście jurajskiej wjechałem w jasne niebo...
Trasa: Chorzów - Kato - Rogoźnik - Cynków - Poraj - Olsztyn - Mstów - Łuszczyn - Krasice
Dystans123.31 km Czas05:38 Vśrednia21.89 km/h VMAX50.27 km/h Podjazdy1001 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Umajona Środkowa Jura
Długa droga do Jaworzna przez umajoną Jurę Środkową. Było trochę szutrów i nowości (Kobylica, Borek, Velo Przemsza, skarpy nad Tarnówką), ale większość trasy z wiatrem. Bardzo przyjemna wycieczka, szczególnie w okolicach Golczowic i Kolbarku.
Tarnówka zwana kiedyś Przemszą
Park Zielona
Niegowonice z Lipowskiej Góry, gdy zgasły już tarniny...
Skałbania
Przemsza. Biała Przemsza w Golczowicach
Velo Przemsza
Przemsza w Kobylicy. Pierwszy raz w życiu.
Bogucin Mały ale interwały spore
Rabsztyn
Olkusz
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/46214092
Długa droga do Jaworzna przez umajoną Jurę Środkową. Było trochę szutrów i nowości (Kobylica, Borek, Velo Przemsza, skarpy nad Tarnówką), ale większość trasy z wiatrem. Bardzo przyjemna wycieczka, szczególnie w okolicach Golczowic i Kolbarku.
Tarnówka zwana kiedyś Przemszą
Park Zielona
Niegowonice z Lipowskiej Góry, gdy zgasły już tarniny...
Skałbania
Przemsza. Biała Przemsza w Golczowicach
Velo Przemsza
Przemsza w Kobylicy. Pierwszy raz w życiu.
Bogucin Mały ale interwały spore
Rabsztyn
Olkusz
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/46214092
Dystans107.67 km Czas05:43 Vśrednia18.83 km/h VMAX60.41 km/h Podjazdy1342 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Żywcowanie w silnym wiosennym słońcu
Absurdalnie ciepło - 27 stopni - i decyzja by po raz pierwszy zawitać w góry, w Beskid Mały i Pasma Pewelskie. Przez zakorkowany SUV-ami niepełnosprawnych Przegibek nad zalewy: Międzybrodzki i Żywiecki w górę Łękawki do Ślemienia, Koconia i Lasu na trochę eksploracji. Powrót przez Lachowice, Kurów i Pewel Wielką. Szybki powrót z racji na wybory samorządowe.
Straconka
Żenujące korki i kilometrowe parkingi na Przegibku
Zalew Żywiecki
Gilowice
Ślemień
Kurów Mączne
Kurów Mączne
Widok na Pilsko i okolice z przysiółków Lasu i Koconia
Pasmo Pewelskie wiosną najpiękniejsze
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/46136089 + dojazd i powrót z Katowic (na dworzec PKP)
Absurdalnie ciepło - 27 stopni - i decyzja by po raz pierwszy zawitać w góry, w Beskid Mały i Pasma Pewelskie. Przez zakorkowany SUV-ami niepełnosprawnych Przegibek nad zalewy: Międzybrodzki i Żywiecki w górę Łękawki do Ślemienia, Koconia i Lasu na trochę eksploracji. Powrót przez Lachowice, Kurów i Pewel Wielką. Szybki powrót z racji na wybory samorządowe.
Straconka
Żenujące korki i kilometrowe parkingi na Przegibku
Zalew Żywiecki
Gilowice
Ślemień
Kurów Mączne
Kurów Mączne
Widok na Pilsko i okolice z przysiółków Lasu i Koconia
Pasmo Pewelskie wiosną najpiękniejsze
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/46136089 + dojazd i powrót z Katowic (na dworzec PKP)
Dystans171.76 km Czas08:41 Vśrednia19.78 km/h VMAX60.94 km/h Podjazdy1462 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Wyżyna Częstochowska
Pierwsza w sezonie podróż transjurajska. Przez większość dnia chmurno, ale ciepło. Po jurajsku spokojnie na drogach. Dotarłem po raz pierwszy w życiu do Gołuchowic i Siedliszowic. W tej drugiej wsi niestety zdarta nawierzchnia a potem malownicza, choć nieco piaszczysta gruntówka do Solcy. Przerw biwakowych niewiele, bo chmurno i wietrznie. Aprowizacja w znanym i lubianym sklepiku w Zarzeczu.
Widok z Lipowej Góry na Niegowonice
Okolice Złotego Potoku
Mzurów wyborczy
Dąbrowno
Dobrogoszczyce
Dobrogoszczyce
Krztynia w Kostkowicach
Siedliszowice - jak za dawnych lat
Siedliszowice
W stronę Solcy
Solca
Wierzbica
Udórz - wąwóz
Dłużec
Zabrabie - między Zarzeczem a Kolbarkiem
Błojec
"Pogoria IV"
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/46136194
Pierwsza w sezonie podróż transjurajska. Przez większość dnia chmurno, ale ciepło. Po jurajsku spokojnie na drogach. Dotarłem po raz pierwszy w życiu do Gołuchowic i Siedliszowic. W tej drugiej wsi niestety zdarta nawierzchnia a potem malownicza, choć nieco piaszczysta gruntówka do Solcy. Przerw biwakowych niewiele, bo chmurno i wietrznie. Aprowizacja w znanym i lubianym sklepiku w Zarzeczu.
Widok z Lipowej Góry na Niegowonice
Okolice Złotego Potoku
Mzurów wyborczy
Dąbrowno
Dobrogoszczyce
Dobrogoszczyce
Krztynia w Kostkowicach
Siedliszowice - jak za dawnych lat
Siedliszowice
W stronę Solcy
Solca
Wierzbica
Udórz - wąwóz
Dłużec
Zabrabie - między Zarzeczem a Kolbarkiem
Błojec
"Pogoria IV"
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/46136194
Dystans110.93 km Czas05:06 Vśrednia21.75 km/h VMAX53.45 km/h Podjazdy919 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Do Krasic
Wypad do Krasic. Kwitnące śliwy, korzystny wiatr i sfrezowany asfalt w centrum Mstowa.
Wełnowiec-Józefowiec
Rogoźnik
Strąków
Choroń
Kamieniołom na Dużym Kamieniu
Śliwokwitnienie z widokiem na klasztor w Wancerzowie
Rajsko/Kłobukowice
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/46136359
Wypad do Krasic. Kwitnące śliwy, korzystny wiatr i sfrezowany asfalt w centrum Mstowa.
Wełnowiec-Józefowiec
Rogoźnik
Strąków
Choroń
Kamieniołom na Dużym Kamieniu
Śliwokwitnienie z widokiem na klasztor w Wancerzowie
Rajsko/Kłobukowice
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/46136359
Dystans101.56 km Czas05:53 Vśrednia17.26 km/h Podjazdy919 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Umartwianie w Wielki Piątek
Stale centralnie pod silny wiatr o uśrednionej mocy 7 m/s (w porywach 25 m/s). W ramach urozmaicenia kolejna odsłona wiosennych eksploracji jurajskich.
Barwy Mokrzeszy
Jurajski Park Narodowy - eksploracje
Eksploracje na Górze III
Dane z dokładnych map znów nie mają pokrycia z rzeczywistością... Największy ostaniec okazuje się "rozsypańcem"
Rzeźba urozmaicona, ale szata roślinna to młody las bukowy. Powodów do utworzenia PN brak.
Najładniejsza skała w całym grzbiecie, 11-12 metrów wysokości od podstawy. Nazwałem ją Wielką Trzeciarską
Ciekawa i z każdej strony o innym obliczu. Najprostsze wejście I+, powietrzne czyli z dużą ekspozycją, jak to opisują... wymaga obejścia charakterystycznego sierżanta wąską percią.
Przyjemne miejsce rekreacji i zabawy przy SSM w Siedlcu "pustynnym"
Z miłości do Miłości
Słoneczny Cynków i piękna gotycka więźba dachowa
Wojkowice Piaski
Trasa:
Krasice - Lusławice - Złoty Potok - eksploracje - Pabianice - Siedlec - Choroń - Poraj - Gęzyn - Miłość - Koziegłowy - Zendek - Chorzów
Stale centralnie pod silny wiatr o uśrednionej mocy 7 m/s (w porywach 25 m/s). W ramach urozmaicenia kolejna odsłona wiosennych eksploracji jurajskich.
Barwy Mokrzeszy
Jurajski Park Narodowy - eksploracje
Eksploracje na Górze III
Dane z dokładnych map znów nie mają pokrycia z rzeczywistością... Największy ostaniec okazuje się "rozsypańcem"
Rzeźba urozmaicona, ale szata roślinna to młody las bukowy. Powodów do utworzenia PN brak.
Najładniejsza skała w całym grzbiecie, 11-12 metrów wysokości od podstawy. Nazwałem ją Wielką Trzeciarską
Ciekawa i z każdej strony o innym obliczu. Najprostsze wejście I+, powietrzne czyli z dużą ekspozycją, jak to opisują... wymaga obejścia charakterystycznego sierżanta wąską percią.
Przyjemne miejsce rekreacji i zabawy przy SSM w Siedlcu "pustynnym"
Z miłości do Miłości
Słoneczny Cynków i piękna gotycka więźba dachowa
Wojkowice Piaski
Trasa:
Krasice - Lusławice - Złoty Potok - eksploracje - Pabianice - Siedlec - Choroń - Poraj - Gęzyn - Miłość - Koziegłowy - Zendek - Chorzów
Dystans110.31 km Czas05:53 Vśrednia18.75 km/h Podjazdy848 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Dzień Wagarowicza na Środkowej Jurze
Wigilia Dnia Wagarowicza dała mi możliwość odbicia sobie długich pobytów w pracy dzień wcześniej i później (we właściwy Dzień Wagarowicza). Skwapliwie więc skorzystałem z takiego bonusu, tym bardziej że było bardzo słonecznie. Podjechałem z pracy na dworzec w Kato i po godzinie byłem już w zaskakująco przyjemnych opłotkach Zawiercia. Niedługo później grzałem się w słońcu u stóp ruin zamku Ogrodzieniec i syciłem nozdrza żywicą w niezwykłych świerkowo-sosnowych lasach Jury Środkowej. Wszystko co najlepsze tego dnia wydarzyło się między Ogrodzieńcem, Kocikową a Ryczowem. Potem był już odwrót przez Chechło (nowa Biedronka!), Błędów i Pogorie.
Ogródkowe Zawiercie
Koszmar estetyczny Podzamcza
Przyjemny las między Podzamczem a Kocikową
Rozkoszny przybytek ulgi
Imponująca Brzuchacka Skała
Kapliczka z 1948
Skały w Ryczowie są wszędzie. Pod tym względem jest to wieś absolutnie niepowtarzalna.
U stóp Świniuszki
Nad Kuźnicą Warężyńską
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/45956267
Wigilia Dnia Wagarowicza dała mi możliwość odbicia sobie długich pobytów w pracy dzień wcześniej i później (we właściwy Dzień Wagarowicza). Skwapliwie więc skorzystałem z takiego bonusu, tym bardziej że było bardzo słonecznie. Podjechałem z pracy na dworzec w Kato i po godzinie byłem już w zaskakująco przyjemnych opłotkach Zawiercia. Niedługo później grzałem się w słońcu u stóp ruin zamku Ogrodzieniec i syciłem nozdrza żywicą w niezwykłych świerkowo-sosnowych lasach Jury Środkowej. Wszystko co najlepsze tego dnia wydarzyło się między Ogrodzieńcem, Kocikową a Ryczowem. Potem był już odwrót przez Chechło (nowa Biedronka!), Błędów i Pogorie.
Ogródkowe Zawiercie
Koszmar estetyczny Podzamcza
Przyjemny las między Podzamczem a Kocikową
Rozkoszny przybytek ulgi
Imponująca Brzuchacka Skała
Kapliczka z 1948
Skały w Ryczowie są wszędzie. Pod tym względem jest to wieś absolutnie niepowtarzalna.
U stóp Świniuszki
Nad Kuźnicą Warężyńską
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/45956267
Dystans108.61 km Czas03:51 Vśrednia28.21 km/h VMAX53.70 km/h Podjazdy807 m
Temp.13.0 °C SprzętTrek Verve 1 Eq
Do Krasic przez Siewierz
Nowy rozdział i rewolucja w sposobie aktywnego dojazdu do Krasic. Z wrażenia pojechałem dłuższą trasą (na pamięć), czyli przez tytułowy Siewierz odwiedzając Pogorie i Miłość. Pogoda wyjątkowo przyjemna. Słońce i okolice 13 stopni. Ruszając spod pracy, po dokładnie 1h ' 20 (brutto!) byłem w Siewierzu. Czyli wyszła średnia 30,82 km/h i to z wszystkimi postojami i zazwyczaj na 3 biegu. Znakomite średnie tempo brutto utrzymałem do Miłości (67 km), gdzie po 2 godzinach jazdy zrobiłem sobie przerwę regeneracyjną.
Prawdą okazała się teza, że stopień zmęczenia na elektryku zależy od nas samych. Ja stale dociskałem, nie tyle nawet z ambicji zmęczenia, co ze strachu że braknie mi prądu w baterii. Miałem wszak jechać najwyżej 95 km a przejechałem ostatecznie 108 km. Na 102 km (w Mokrzeszy) pokazała się rezerwa, czyli ikonka pustej baterii, dojechałem jednak na niej z dobrym tempem aż do celu. Wiozłem ok. 10 kg bagażu, czyli razem ze mną było tego 103 kg i udało się przekroczyć 100 km w interwałowym terenie. To wynik zbliżony do deklarowanego (80-120). Największym problemem nie były wcale podjazdy tylko fatalne nawierzchnie (odcinki przed Pińczycami i okolice zalewu Poraj). Na ciężkim rowerze bez zawieszenia to one spowalniały znacznie bardziej. Co w sumie nie dziwi, bo silnik skalibrowany bardziej na wzniesienia (8T), radził sobie bardzo dobrze.
Najciekawsza była obserwacja, że w konurbacji byłem w pełni równorzędnym uczestnikiem ruchu, a nieraz drażniła mnie ślamazarność samochodów.
Będzin
Siewierz
Miłość
Ostrów Jurajski
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/45887384
Nowy rozdział i rewolucja w sposobie aktywnego dojazdu do Krasic. Z wrażenia pojechałem dłuższą trasą (na pamięć), czyli przez tytułowy Siewierz odwiedzając Pogorie i Miłość. Pogoda wyjątkowo przyjemna. Słońce i okolice 13 stopni. Ruszając spod pracy, po dokładnie 1h ' 20 (brutto!) byłem w Siewierzu. Czyli wyszła średnia 30,82 km/h i to z wszystkimi postojami i zazwyczaj na 3 biegu. Znakomite średnie tempo brutto utrzymałem do Miłości (67 km), gdzie po 2 godzinach jazdy zrobiłem sobie przerwę regeneracyjną.
Prawdą okazała się teza, że stopień zmęczenia na elektryku zależy od nas samych. Ja stale dociskałem, nie tyle nawet z ambicji zmęczenia, co ze strachu że braknie mi prądu w baterii. Miałem wszak jechać najwyżej 95 km a przejechałem ostatecznie 108 km. Na 102 km (w Mokrzeszy) pokazała się rezerwa, czyli ikonka pustej baterii, dojechałem jednak na niej z dobrym tempem aż do celu. Wiozłem ok. 10 kg bagażu, czyli razem ze mną było tego 103 kg i udało się przekroczyć 100 km w interwałowym terenie. To wynik zbliżony do deklarowanego (80-120). Największym problemem nie były wcale podjazdy tylko fatalne nawierzchnie (odcinki przed Pińczycami i okolice zalewu Poraj). Na ciężkim rowerze bez zawieszenia to one spowalniały znacznie bardziej. Co w sumie nie dziwi, bo silnik skalibrowany bardziej na wzniesienia (8T), radził sobie bardzo dobrze.
Najciekawsza była obserwacja, że w konurbacji byłem w pełni równorzędnym uczestnikiem ruchu, a nieraz drażniła mnie ślamazarność samochodów.
Będzin
Siewierz
Miłość
Ostrów Jurajski
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/45887384
Dystans130.68 km Czas06:11 Vśrednia21.13 km/h VMAX57.25 km/h Podjazdy858 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Śląsk Cieszyński na zakończenie sezonu
Dobre były złego początki: feeria jesiennych barw, a jeszcze wcześniej spore luzy (komfort) w pociągu. Sielanka trwała aż do Strumienia (nie licząc wyścigów trzech prosiaków/porsche po centrum Wisły, ale to chyba nikogo w PL nie dziwi) . Tamże skrót na Studzionkę okazał się wydłużeniem trasy (bagnisko) a od Kryr poczułem nieznośną ciężkość jelit.
Po 15, między Suszcem a Królówką przypomniała o sobie nazbyt obfita sobotnia zupa z dyni. Zrobiło się bardzo nieprzyjemnie, konkretnie 3 razy. Spadło rzecz jasna też tempo... Niewielkim pocieszeniem był ładny las i mrowie grzybów (same trujaki), czyli przyjemne okoliczności nieprzyjemnych czynności. Co gorsza, na odcinku Orzesze - Halemba trwał festiwal świateł, remontów i zatorów. Końcówka trasa była więc jak nadchodzący miesiąc listopad: beznadziejna.
W drodze z Zameczku na Kubalonkę
Okolice Zameczku
Zameczek
Głębce
Wzdłuż Wisły
Ustroń
jw
Drogomyśl. Od stolarza po piekarza, wszyscy płacą (podatki) za gospodarza, który dawno jest na KRUS-ie, dobrze żyje z tych co w ZUS-ie...
Strumień jesienny
Wiadomo gdzie
Dzień po
Z wizytą u starego wiąza
Polska agrokultura drogowa pod Bujakowem...
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/44864748
Dobre były złego początki: feeria jesiennych barw, a jeszcze wcześniej spore luzy (komfort) w pociągu. Sielanka trwała aż do Strumienia (nie licząc wyścigów trzech prosiaków/porsche po centrum Wisły, ale to chyba nikogo w PL nie dziwi) . Tamże skrót na Studzionkę okazał się wydłużeniem trasy (bagnisko) a od Kryr poczułem nieznośną ciężkość jelit.
Po 15, między Suszcem a Królówką przypomniała o sobie nazbyt obfita sobotnia zupa z dyni. Zrobiło się bardzo nieprzyjemnie, konkretnie 3 razy. Spadło rzecz jasna też tempo... Niewielkim pocieszeniem był ładny las i mrowie grzybów (same trujaki), czyli przyjemne okoliczności nieprzyjemnych czynności. Co gorsza, na odcinku Orzesze - Halemba trwał festiwal świateł, remontów i zatorów. Końcówka trasa była więc jak nadchodzący miesiąc listopad: beznadziejna.
W drodze z Zameczku na Kubalonkę
Okolice Zameczku
Zameczek
Głębce
Wzdłuż Wisły
Ustroń
jw
Drogomyśl. Od stolarza po piekarza, wszyscy płacą (podatki) za gospodarza, który dawno jest na KRUS-ie, dobrze żyje z tych co w ZUS-ie...
Strumień jesienny
Wiadomo gdzie
Dzień po
Z wizytą u starego wiąza
Polska agrokultura drogowa pod Bujakowem...
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/44864748
Dystans115.24 km Czas05:32 Vśrednia20.83 km/h VMAX51.70 km/h Podjazdy790 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Księstwo Siewierskie
Do 11 mżyło, przez chwilę nawet rzęsiście lało. zmieniłem więc plany i zamiast jechać do Krasic zawróciłem w Koziegłowach na Siewierz i Pogorie. To była dobra decyzja, choć rozjaśniło się dopiero około 13, a odkąd zwróciłem się na południe musiałem walczyć z przeciwnym wiatrem. Było jednak na tyle ciepło, że wszystkie drobne przeciwności schodziły na plan dalszy. To był chyba ostatni taki rajdzik w roku.
Sztormowo przed Sączowem
Za Cynkowem przestało wreszcie mżyć...
Jeszcze groźnie nad Koziegłówkami
Piękno - czym jest prostsze tym lepiej się starzeje...
Próg Woźnicki
U biskupa-księcia
U księcia-biskupa. 500 lat trwała niepodległość Siewierza...
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/44811889
Do 11 mżyło, przez chwilę nawet rzęsiście lało. zmieniłem więc plany i zamiast jechać do Krasic zawróciłem w Koziegłowach na Siewierz i Pogorie. To była dobra decyzja, choć rozjaśniło się dopiero około 13, a odkąd zwróciłem się na południe musiałem walczyć z przeciwnym wiatrem. Było jednak na tyle ciepło, że wszystkie drobne przeciwności schodziły na plan dalszy. To był chyba ostatni taki rajdzik w roku.
Sztormowo przed Sączowem
Za Cynkowem przestało wreszcie mżyć...
Jeszcze groźnie nad Koziegłówkami
Piękno - czym jest prostsze tym lepiej się starzeje...
Próg Woźnicki
U biskupa-księcia
U księcia-biskupa. 500 lat trwała niepodległość Siewierza...
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/44811889