Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2018
Dystans całkowity: | 860.49 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 43:07 |
Średnia prędkość: | 19.96 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.81 km/h |
Suma podjazdów: | 6307 m |
Liczba aktywności: | 24 |
Średnio na aktywność: | 35.85 km i 1h 47m |
Więcej statystyk |
Dystans12.11 km Czas00:37 Vśrednia19.64 km/h Podjazdy 90 m
SprzętMerida Drakar
Dystans13.62 km Czas00:42 Vśrednia19.46 km/h Podjazdy109 m
SprzętMerida Drakar
Praca + sklepy
Przenikliwe zimno, ale byłem zabezpieczony.
Przenikliwe zimno, ale byłem zabezpieczony.
Dystans22.60 km Czas01:11 Vśrednia19.10 km/h Podjazdy143 m
SprzętMerida Drakar
Praca + Biblioteka Śl.
Najładniejszy dzień tygodnia. Odczuwalna temp. 0 i ładne słoneczko.
Najładniejszy dzień tygodnia. Odczuwalna temp. 0 i ładne słoneczko.
Dystans12.11 km Czas00:37 Vśrednia19.64 km/h Podjazdy 90 m
SprzętMerida Drakar
Dystans12.23 km Czas00:37 Vśrednia19.83 km/h Podjazdy 91 m
Praca
W pierwszą stronę pod silny, zimny wiatr.
W pierwszą stronę pod silny, zimny wiatr.
Dystans12.11 km Czas00:37 Vśrednia19.64 km/h Podjazdy 90 m
SprzętMerida Drakar
Dystans12.11 km Czas00:37 Vśrednia19.64 km/h Podjazdy 90 m
SprzętMerida Drakar
Dystans12.85 km Czas00:39 Vśrednia19.77 km/h Podjazdy 92 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Praca
Wieczorem śnieżyca, ale rano na głównych alejkach parkowych śnieg już wytopiony.
Przeziębienie zatok nie odpuszcza...
Wieczorem śnieżyca, ale rano na głównych alejkach parkowych śnieg już wytopiony.
Przeziębienie zatok nie odpuszcza...
Dystans12.15 km Czas00:36 Vśrednia20.25 km/h Podjazdy 90 m
SprzętMerida Drakar
Praca
W drodze powrotnej najprawdziwsza mini-śnieżyca, ale temp. minimalnie na plusie, więc rano raczej bajkowo nie będzie.
W drodze powrotnej najprawdziwsza mini-śnieżyca, ale temp. minimalnie na plusie, więc rano raczej bajkowo nie będzie.
Dystans12.33 km Czas00:37 Vśrednia19.99 km/h Podjazdy 91 m
SprzętMerida Drakar
Praca
Pierwszy śnieg. 6 dni wcześniej (wyjątkowo wcześnie) pierwsze gawrony obserwowałem. Przypadek? Nie sądzę...
Pierwszy śnieg. 6 dni wcześniej (wyjątkowo wcześnie) pierwsze gawrony obserwowałem. Przypadek? Nie sądzę...