Dystans64.97 km Czas03:58 Vśrednia16.38 km/h Podjazdy246 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Podlasie Gidelskie w towarzystwie
Po raz pierwszy w epicentrum pielgrzymkowego szaleństwa. Spotkaliśmy pielgrzymkę drohicką, czyli Podlasiaków. Zjedliśmy w dworze w Żytnie (tam też byli, ale przy kościele). Generalnie problem z pielgrzymkami jest jeden: generują żenująco duży ruch samochodowy. Poziom romantyzmu człapania w tłumie po asfalcie i stałego mijania tych samych samochodów oceniam niezbyt wysoko, ale de gustibus non disputandum.
Na szacunek zasługuje natomiast długość trasy, bo z Drohiczyna do Częstochowy trochę jednak daleko :)
I tak co chwilę...
Nad Wartą, w Zawadzie, w drodze do Gidli.
Niezwykły widok - okiennice! Gdyby tak jeszcze dachówka, byłaby Europa...
Miejsce rozkosznego postoju - dwór w Żytnie (hotel i restauracja)
Po raz pierwszy w epicentrum pielgrzymkowego szaleństwa. Spotkaliśmy pielgrzymkę drohicką, czyli Podlasiaków. Zjedliśmy w dworze w Żytnie (tam też byli, ale przy kościele). Generalnie problem z pielgrzymkami jest jeden: generują żenująco duży ruch samochodowy. Poziom romantyzmu człapania w tłumie po asfalcie i stałego mijania tych samych samochodów oceniam niezbyt wysoko, ale de gustibus non disputandum.
Na szacunek zasługuje natomiast długość trasy, bo z Drohiczyna do Częstochowy trochę jednak daleko :)
I tak co chwilę...
Nad Wartą, w Zawadzie, w drodze do Gidli.
Niezwykły widok - okiennice! Gdyby tak jeszcze dachówka, byłaby Europa...
Miejsce rozkosznego postoju - dwór w Żytnie (hotel i restauracja)
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.