Dystans96.25 km Czas07:52 Vśrednia12.24 km/h Podjazdy1660 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Środkowe Czechy, dzień 5: Ekscytująca dolina Sazawy
Do zeszłej nocy jakoś nie niepokoiły mnie te zamknięte kampy. Naiwnie uznałem, że na Święto Pracy otworzą, miało być ładnie, no i majówka. Ta naiwność skończyła się zalegalizowanym pobytem na nieczynnym kampie przy nieczynnym hotelu i nieczynnej restauracji Ostende... Czynna była tylko budka z... piwem rzecz jasna. Nad ranem zebrałem się więc dość szybko i ruszyłem dalej wzdłuż Sazawy. Nie napiszę, że doliną, bo trasa była iście interwałowa i przeskakiwała boleśnie raz po raz na drugą stronę rzeki.
Generalnie jednak jazda wzdłuż Sazawy - choć wymagająca interwałowo - była tego warta. Ciekawe widoki, liczne pokaźne zamki i malutkie, ale pełne wdzięku osady domków letniskowych.. Towarzyszyła mi cisza, wędkarze i przemykające koty. Doskwierały jednak słabe asfalty i ciągła jazda pod porywisty, coraz bardziej huraganowy wiatr. Po raz pierwszy zobaczyłem też Czechów z sakwami, na gravelach rzecz jasna. Czecha na trekkingu z sakwami jeszcze w życiu nie widziałem...
Na koniec tego bardzo wymagającego etapu czekało mnie zetknięcie z Jarosławem Haszkiem. Wisienką na torcie był potężny zamek w Lipnicach nad Sazawą oraz domek gdzie zapił się na śmierć Jarosław Haszek. Znany awanturnik i bolszewik, uwielbiany w Polsce, jak wszystko co czeskie.

Chocerady w dolinie Sazawy. W tle zamek.

Czeskie osadki letniskowe są cudowne - bo są niewielkie i ulokowane zawsze na wschodnich stokach (szacun).

Sazava - klasztor w remoncie

Nad rzeką Sazawą miejscami było jak nad Berounką

Czeski Szternberk - imponujący zamek

Kacov - zamek

Zrucz nad Sazawą - zamek

Lipnice nad Sazawą - cel godny trudnego, ale bardzo ciekawego etapu podróży po czeskim śródziemiu

Najpiękniejszy, bo najbardziej autentyczny zamek dnia.
Trasa: Chocerady - Sazava - Czeski Szternberk - Zrucz nad Sazawą - Vlastejovice - Ledecz nad Sazawą - Lipnice nad Sazawą - nocleg na 515,7 km
Trasa na mapie:
https://ridewithgps.com/routes/49145075
Do zeszłej nocy jakoś nie niepokoiły mnie te zamknięte kampy. Naiwnie uznałem, że na Święto Pracy otworzą, miało być ładnie, no i majówka. Ta naiwność skończyła się zalegalizowanym pobytem na nieczynnym kampie przy nieczynnym hotelu i nieczynnej restauracji Ostende... Czynna była tylko budka z... piwem rzecz jasna. Nad ranem zebrałem się więc dość szybko i ruszyłem dalej wzdłuż Sazawy. Nie napiszę, że doliną, bo trasa była iście interwałowa i przeskakiwała boleśnie raz po raz na drugą stronę rzeki.
Generalnie jednak jazda wzdłuż Sazawy - choć wymagająca interwałowo - była tego warta. Ciekawe widoki, liczne pokaźne zamki i malutkie, ale pełne wdzięku osady domków letniskowych.. Towarzyszyła mi cisza, wędkarze i przemykające koty. Doskwierały jednak słabe asfalty i ciągła jazda pod porywisty, coraz bardziej huraganowy wiatr. Po raz pierwszy zobaczyłem też Czechów z sakwami, na gravelach rzecz jasna. Czecha na trekkingu z sakwami jeszcze w życiu nie widziałem...
Na koniec tego bardzo wymagającego etapu czekało mnie zetknięcie z Jarosławem Haszkiem. Wisienką na torcie był potężny zamek w Lipnicach nad Sazawą oraz domek gdzie zapił się na śmierć Jarosław Haszek. Znany awanturnik i bolszewik, uwielbiany w Polsce, jak wszystko co czeskie.

Chocerady w dolinie Sazawy. W tle zamek.

Czeskie osadki letniskowe są cudowne - bo są niewielkie i ulokowane zawsze na wschodnich stokach (szacun).

Sazava - klasztor w remoncie

Nad rzeką Sazawą miejscami było jak nad Berounką

Czeski Szternberk - imponujący zamek

Kacov - zamek

Zrucz nad Sazawą - zamek

Lipnice nad Sazawą - cel godny trudnego, ale bardzo ciekawego etapu podróży po czeskim śródziemiu

Najpiękniejszy, bo najbardziej autentyczny zamek dnia.
Trasa: Chocerady - Sazava - Czeski Szternberk - Zrucz nad Sazawą - Vlastejovice - Ledecz nad Sazawą - Lipnice nad Sazawą - nocleg na 515,7 km
Trasa na mapie:
https://ridewithgps.com/routes/49145075
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.