Dystans131.44 km Czas07:03 Vśrednia18.64 km/h Podjazdy309 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Tour de Reich 2023, dzień 14: Upalna Ratyzbona
Kolejny dzień bez ani jednej chmurki na niebie. Ponieważ jadę przez Bawarię nie ma co liczyć na wiaty dla rowerzystów. Nie ma się gdzie schronić poza cieniem drzew. Nawet tego cienia trzeba długo szukać, bo trasa często prowadzi wałami. Generalnie od południa do 19 termometr pokazuje stabilne 38-39 stopni, oczywiście w słońcu, ale jadę wyłącznie w słońcu... Powoli chcę już wracać. Najwięcej litości ma dla mnie sama Ratzybona - przynajmniej jest trochę cienia. Są też piękne gotyckie portale i sporo szczegółów, ale tak wygląda tylko część starówki. Pozostała cześć jest trochę bez wyrazu. Tak też było z tym całym dniem - był bez wyrazu.
W sumie najprzyjemniej było w Ingolstadt. Było jeszcze chłodno a miasto okazało się być popularne wśród rowerzystów i bardzo dobrze oznakowane, co nie było przecież bawarskim standardem. Trasa wiele razy dokonywała nagłych zwrotów kierunku i aż 7-krotnie przekraczałem tego dnia Dunaj. Zaliczyłem też 2-godzinną sjestę w cieniu połączoną z gotowaniem sobie obiadu na kuchence. Na nocleg ulokowałem na łące kilka km za Walhallą. Zaczęło potężnie wiać i po raz pierwszy tego dnia cieszyłem się z faktu, że w pobliżu nie ma żadnego drzewa...
Dunaj przed Ingolstadt
Kunst Haus w Abensberg
Ratyzbona gotycka
Ta lepsza część starówki ratyzbońskiej
Walhalla
Trasa:
Maxweiler (las) - Ingolstadt - Neustadt a. d. Donau - Abensberg - Bad Abbach - Sulzbach an der Donau (zarośla nad Dunajem)
https://ridewithgps.com/routes/44307968
Kolejny dzień bez ani jednej chmurki na niebie. Ponieważ jadę przez Bawarię nie ma co liczyć na wiaty dla rowerzystów. Nie ma się gdzie schronić poza cieniem drzew. Nawet tego cienia trzeba długo szukać, bo trasa często prowadzi wałami. Generalnie od południa do 19 termometr pokazuje stabilne 38-39 stopni, oczywiście w słońcu, ale jadę wyłącznie w słońcu... Powoli chcę już wracać. Najwięcej litości ma dla mnie sama Ratzybona - przynajmniej jest trochę cienia. Są też piękne gotyckie portale i sporo szczegółów, ale tak wygląda tylko część starówki. Pozostała cześć jest trochę bez wyrazu. Tak też było z tym całym dniem - był bez wyrazu.
W sumie najprzyjemniej było w Ingolstadt. Było jeszcze chłodno a miasto okazało się być popularne wśród rowerzystów i bardzo dobrze oznakowane, co nie było przecież bawarskim standardem. Trasa wiele razy dokonywała nagłych zwrotów kierunku i aż 7-krotnie przekraczałem tego dnia Dunaj. Zaliczyłem też 2-godzinną sjestę w cieniu połączoną z gotowaniem sobie obiadu na kuchence. Na nocleg ulokowałem na łące kilka km za Walhallą. Zaczęło potężnie wiać i po raz pierwszy tego dnia cieszyłem się z faktu, że w pobliżu nie ma żadnego drzewa...
Dunaj przed Ingolstadt
Kunst Haus w Abensberg
Ratyzbona gotycka
Ta lepsza część starówki ratyzbońskiej
Walhalla
Trasa:
Maxweiler (las) - Ingolstadt - Neustadt a. d. Donau - Abensberg - Bad Abbach - Sulzbach an der Donau (zarośla nad Dunajem)
https://ridewithgps.com/routes/44307968
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.