Dystans240.76 km Czas09:09 Vśrednia26.31 km/h VMAX69.22 km/h Podjazdy1826 m
SprzętHaibike Tour SL
Szosowe Krasice
Trasa w rodzaju długi trening przez Jurę - pobyt na działce - długi trening przez Jurę. Model sprawdził się całkiem nieźle. Wyruszyłem dość późno, ale tym razem jechałem na tempo. Trochę tego żałowałem, bo kojąca oczy zieleń Garbu Tarnogórskiego, Progu Woźnickiego i caluśkiej Wyżyny Częstochowskiej zasługiwała na spokojniejszą kontemplację. Cały dzień utrzymywało się bezchmurne niebo a wiatr był odczuwalny jedynie w rejonie Ogrodzieńca, czyli na ostatniej prostej.
Cudowny dzień, którego gwoździem była wspinaczka na czereśnię i pałaszowanie owoców razem ze szpakami. Cóż, nie potrafię być miłośnikiem średniej (zmusić się do średniej powyżej 27 km/h), mam zresztą celowo podwyższoną kierownicę, na czym cierpi aerodynamika, ale zyskuje kark i plecy... Jeśli mam jakieś wuefistyczne odchylenie to wyłącznie w zakresie jazdy siłowej/wytrzymałościowej, szczególnie z bagażem pod górę, ale wysokie średnie tempo mnie nie kręci, czuję wtedy, że życie przemyka między kołami. W dodatku boli kark i tyłek. Nie warto :)
Ale cudnie, czyli Płaskowyż Twardowicki na pocz. czerwca
Na początku był Bańgów
Przeczyce
Remont na opłotkach błoni siewierskich trwa
Próg Woźnicki
Była górka, to trzeba było wjechać...
Źródło Stoki zawsze na propsie
Lazurowa Zawada
W drodze na Lelów
Rynek w Lelowie. Historycznie rzecz biorąc Lelów (podobnie jak Mstów) zasługuje na odzyskanie praw miejskich.
Próg Lelowski i jaśminowiec
Jadąc na Dzibice, Kroczyce i...
Kostkowice (znajoma nieruchomość)
i okolice
Hajże na Mokrus!
Ogro
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/41867025
Trasa w rodzaju długi trening przez Jurę - pobyt na działce - długi trening przez Jurę. Model sprawdził się całkiem nieźle. Wyruszyłem dość późno, ale tym razem jechałem na tempo. Trochę tego żałowałem, bo kojąca oczy zieleń Garbu Tarnogórskiego, Progu Woźnickiego i caluśkiej Wyżyny Częstochowskiej zasługiwała na spokojniejszą kontemplację. Cały dzień utrzymywało się bezchmurne niebo a wiatr był odczuwalny jedynie w rejonie Ogrodzieńca, czyli na ostatniej prostej.
Cudowny dzień, którego gwoździem była wspinaczka na czereśnię i pałaszowanie owoców razem ze szpakami. Cóż, nie potrafię być miłośnikiem średniej (zmusić się do średniej powyżej 27 km/h), mam zresztą celowo podwyższoną kierownicę, na czym cierpi aerodynamika, ale zyskuje kark i plecy... Jeśli mam jakieś wuefistyczne odchylenie to wyłącznie w zakresie jazdy siłowej/wytrzymałościowej, szczególnie z bagażem pod górę, ale wysokie średnie tempo mnie nie kręci, czuję wtedy, że życie przemyka między kołami. W dodatku boli kark i tyłek. Nie warto :)
Ale cudnie, czyli Płaskowyż Twardowicki na pocz. czerwca
Na początku był Bańgów
Przeczyce
Remont na opłotkach błoni siewierskich trwa
Próg Woźnicki
Była górka, to trzeba było wjechać...
Źródło Stoki zawsze na propsie
Lazurowa Zawada
W drodze na Lelów
Rynek w Lelowie. Historycznie rzecz biorąc Lelów (podobnie jak Mstów) zasługuje na odzyskanie praw miejskich.
Próg Lelowski i jaśminowiec
Jadąc na Dzibice, Kroczyce i...
Kostkowice (znajoma nieruchomość)
i okolice
Hajże na Mokrus!
Ogro
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/41867025
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.