Dystans113.86 km Czas07:51 Vśrednia14.50 km/h Podjazdy1791 m
Norwegia, dzień 3: Deszcz, deszcz i zimno

Chyba pierwsze zetknięcie z "prawdziwą" Norwegią. Przyroda eksploduje, by cieszyć się krótkim "latem". Wszędzie widać ptaki, najbardziej czyże, pliszki i trznadle. Nie brak upiornych meszek i cieszących oko "ezgotyką" brzóz omszonych. Pada od 10 do 17, potem jeszcze popaduje. Irytuje mała ilość zadaszonych altan. Pod wieczór robi się lodowato, krajobraz przypomina księżyc a widok karłowych wierzb wzmaga poczucie chłodu :) Nie jest to tylko wrażenie, bo z zimna ubieram wszystko co mam na sobie (jest nieco na plusie, ale wilgoć robi swoje).
Przed fatalnym noclegiem na tundrowych trzęsawiskach ratuje nas chatka-schron turystyczny.

Lato w pełni

Woda jest wszędzie, tak jak wilgoć

Zieleń nie bierze się z niczego, przypominają o tym "dłonie pływaka"

Lysevegen

Jam to odkrył - zwykła chatka okazałą się schronem, takim z księgą gości i zasadami użytkowania. Były tu tylko 3 miejsca do spania,

Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/40920919

Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa stawy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]