Dystans108.04 km Czas07:27 Vśrednia14.50 km/h VMAX59.82 km/h Podjazdy2019 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Norwegia, dzień 2: Norweska Riwiera
Przez cały dzień rzucają i się w oczy uproszczone flagi-proporce w norweskich barwach, pozbawione krzyża. Cieszy widok prostych, luterańskich, steli na cmentarzach oraz oszalowane malowanymi deskami domy. Najbardziej cieszy czyste niebo, pojawiło się z zaskoczenia, rano (bez ceregieli, mgieł czy faz pośrednich), jakby dzień wcześniej wcale nie było potopu! Nowością dla mnie są wodne garaże - czyli wszechobecne przystanie, najczęściej zgrupowane w cale pakiety na wybrzeżu, na przedpolu wiosek. Tu każdy ma łódkę a czereśnia rośnie - jak różanecznik - przy każdym domu. Proste, kolorowe domy zamieszkują autonomiczne kosiarki i mężczyźni o ostro ciosanych, marynarskich rysach.
Mimo że to Norweska Riwiera, dziwi mnie widok kasztana jadalnego i araukarii. Norwescy kierowcy potwierdzają pierwsze wrażenie - jeżdżą po francusku, czyli bardzo ostrożnie, szczególnie na serpentynach. Trafiają się też szutry, pamiętające starą Norwegię, zamieszkałą przez ciężko pracujących biednych ludzi, takich jak w opowiadaniach Bjørnstjerne Bjørnsona.
Tajemniczy Turdus23 zbliża się do przylądka Lindesnes. Na Nordkapp jest stąd 2518 km...
Są takie chwile w życiu szczura lądowego...
Zwraca uwagę niewielka ilość strumieni i strome podjazdy na "garbach" między kolejnymi zatoczkami (znaczy, fiordami), ale na szutrach jest większy hardkor...
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/40920878
Przez cały dzień rzucają i się w oczy uproszczone flagi-proporce w norweskich barwach, pozbawione krzyża. Cieszy widok prostych, luterańskich, steli na cmentarzach oraz oszalowane malowanymi deskami domy. Najbardziej cieszy czyste niebo, pojawiło się z zaskoczenia, rano (bez ceregieli, mgieł czy faz pośrednich), jakby dzień wcześniej wcale nie było potopu! Nowością dla mnie są wodne garaże - czyli wszechobecne przystanie, najczęściej zgrupowane w cale pakiety na wybrzeżu, na przedpolu wiosek. Tu każdy ma łódkę a czereśnia rośnie - jak różanecznik - przy każdym domu. Proste, kolorowe domy zamieszkują autonomiczne kosiarki i mężczyźni o ostro ciosanych, marynarskich rysach.
Mimo że to Norweska Riwiera, dziwi mnie widok kasztana jadalnego i araukarii. Norwescy kierowcy potwierdzają pierwsze wrażenie - jeżdżą po francusku, czyli bardzo ostrożnie, szczególnie na serpentynach. Trafiają się też szutry, pamiętające starą Norwegię, zamieszkałą przez ciężko pracujących biednych ludzi, takich jak w opowiadaniach Bjørnstjerne Bjørnsona.
Tajemniczy Turdus23 zbliża się do przylądka Lindesnes. Na Nordkapp jest stąd 2518 km...
Są takie chwile w życiu szczura lądowego...
Zwraca uwagę niewielka ilość strumieni i strome podjazdy na "garbach" między kolejnymi zatoczkami (znaczy, fiordami), ale na szutrach jest większy hardkor...
Trasa:
https://ridewithgps.com/routes/40920878
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.