Dystans88.97 km Czas04:29 Vśrednia19.84 km/h VMAX45.96 km/h Podjazdy791 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Światowy Dzień Jabłka
Dłuższy wypad z dynamiczną pogodą (od słońca po straszną ciemność, ale skropiło mnie tylko symbolicznie) i świetną widocznością, który przyczynił się niestety do przeziębienia zatok... (dobitych dzień później niefrasobliwością w pracy) Zdołałem jednak odwiedzić GSD, odkryć nowe odcinki ddr-ów nad Pogorią oraz przypomnieć sobie dlaczego lubię Płaskowyż. W Goląszy Dolnej trafiłem na orzech włoski, który zrzucił już niemal wszystkie orzechy... Cuda... Wspaniale pękały pod kołami. Kundle na Poddzwonku dalej oszalałe z nienawiści...
Mimo polowania na jabłonie, nie znalałżem żadnej malowniczej jabłonki. :(
Widoki z GSD. Rudbekia znowu nie zawiodła. Niezła widoczność na Beskidy...
W drodze na Marianki - teraz to czysta przyjemność!
Nad "Czwórką"
Jesień przeczycka
Kuesta triasowa Płaskowyżu
Dłuższy wypad z dynamiczną pogodą (od słońca po straszną ciemność, ale skropiło mnie tylko symbolicznie) i świetną widocznością, który przyczynił się niestety do przeziębienia zatok... (dobitych dzień później niefrasobliwością w pracy) Zdołałem jednak odwiedzić GSD, odkryć nowe odcinki ddr-ów nad Pogorią oraz przypomnieć sobie dlaczego lubię Płaskowyż. W Goląszy Dolnej trafiłem na orzech włoski, który zrzucił już niemal wszystkie orzechy... Cuda... Wspaniale pękały pod kołami. Kundle na Poddzwonku dalej oszalałe z nienawiści...
Mimo polowania na jabłonie, nie znalałżem żadnej malowniczej jabłonki. :(
Widoki z GSD. Rudbekia znowu nie zawiodła. Niezła widoczność na Beskidy...
W drodze na Marianki - teraz to czysta przyjemność!
Nad "Czwórką"
Jesień przeczycka
Kuesta triasowa Płaskowyżu
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.