Dystans107.46 km Czas04:56 Vśrednia21.78 km/h VMAX43.10 km/h Podjazdy755 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Kraków
Pierwszy w roku rajd z naciskiem na tempo jazdy. Pomagał długo wiatr i ukształtowanie terenu, dlatego na koniec uciekłem znad Wisły w Jurę, czyli na Bielany, Kopiec Niepodległości itp. Odwiedziłem też Willę Decjusza i po raz pierwszy w życiu stację (przystanek?) Kraków Mydlniki. Wrażenia bardzo pozytywne: WTR zawsze jedzie się cudownie z korzystnym wiatrem, dlatego za Kamieniem odbiłem bardziej w interwały i tempo siadło z okolic 23 na 21,78. Cóż za tragedia, chyba się potnę (żartowałem, nie jestem wuefistą).
Wspaniale wypoczywało się "U Erwina" - szanuję człowieka, szkoda że ma tak niewielu naśladowców. Ławki z palet bardzo wygodne. Po raz pierwszy dotarłem do centrum treningowego Cracovii. Z wrażeń negatywnych był tylko remont mostu/wiaduktu w Gorzkowie. Tempo miałem ekspresowe i po niecałych 5.5h (razem z powrotem pociągiem i odcinkiem Szczakowa - Podłęże na rowerze) byłem w miejscu z którego wyruszyłem. Tak na marginesie: w pociągu tłumy... Tłumy też były pod bramami krakowskiego ZOO. Cóż, wiosna!
WTR
WTR w typie WTF, wkurza mnie ten odcinek.
Erwin, jak każdy Erwin jest człowiekiem ponadprzeciętnym ;)
Podbiały u nóg się słały
Czernichów
Centrum Cracovii
Widok na cel: Bielany
Tradycyjny Tyniec
U stóp klasztoru
U stóp kopca Piłsudskiego
Willa Decjusza
Trasa:
Pierwszy w roku rajd z naciskiem na tempo jazdy. Pomagał długo wiatr i ukształtowanie terenu, dlatego na koniec uciekłem znad Wisły w Jurę, czyli na Bielany, Kopiec Niepodległości itp. Odwiedziłem też Willę Decjusza i po raz pierwszy w życiu stację (przystanek?) Kraków Mydlniki. Wrażenia bardzo pozytywne: WTR zawsze jedzie się cudownie z korzystnym wiatrem, dlatego za Kamieniem odbiłem bardziej w interwały i tempo siadło z okolic 23 na 21,78. Cóż za tragedia, chyba się potnę (żartowałem, nie jestem wuefistą).
Wspaniale wypoczywało się "U Erwina" - szanuję człowieka, szkoda że ma tak niewielu naśladowców. Ławki z palet bardzo wygodne. Po raz pierwszy dotarłem do centrum treningowego Cracovii. Z wrażeń negatywnych był tylko remont mostu/wiaduktu w Gorzkowie. Tempo miałem ekspresowe i po niecałych 5.5h (razem z powrotem pociągiem i odcinkiem Szczakowa - Podłęże na rowerze) byłem w miejscu z którego wyruszyłem. Tak na marginesie: w pociągu tłumy... Tłumy też były pod bramami krakowskiego ZOO. Cóż, wiosna!
WTR
WTR w typie WTF, wkurza mnie ten odcinek.
Erwin, jak każdy Erwin jest człowiekiem ponadprzeciętnym ;)
Podbiały u nóg się słały
Czernichów
Centrum Cracovii
Widok na cel: Bielany
Tradycyjny Tyniec
U stóp klasztoru
U stóp kopca Piłsudskiego
Willa Decjusza
Trasa:
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.