Dystans114.56 km Czas06:51 Vśrednia16.72 km/h Podjazdy1266 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Cała środkowa Jura
To była pierwsza tegoroczna trasa transjurajska i pierwsza z przewyższeniem ponad 1000 metrów. Nad ranem lekko na minusie, ale słonecznie - co łagodziło odczucia termiczne. Kolejny raz w roku przyszło mi odwiedzić Chechło. Potem były 2. z zestawu ulubionych wsi jurajskich: Kwaśniów i Złożeniec. Dalej, rozochocony, jechałem przez Pilicę, Kocikową, Gulzów i Siamoszyce do Kostkowic gdzie czekała mnie eksploracja nieruchomościowa i piknik. Temperaturowo zrobiło się całkiem przyjemnie a ja ruszyłem na dalsze eksploracje nieruchomościowe, tym razem w gminie Niegowa. Cel osiągnąłem i znalazłem to czego szukałem. Czas niestety nie stał w miejscu, przejazd przez Góry Gorzkowskie był więc już w pośpiechu a przez Czatachową na ostatnim oddechu. Ostatnie podjazdy na trasie dały mi trochę w kość, Jura w lutym to nie przelewki...
Skończyło się i dobrze, i źle. Nie zdążyłem na pociąg, ale wynikało to ze znalezienia kolejnych ofert po drodze. Były w Zawadzie, Przybynowie i Ostrowie. Mój cel w postaci przystanku kolejowego w Natalinie zamieniłem więc w niespieszny rowerowy spacer na przystanek w Żarkach-Letnisku. Tak upłynął mi ostatni z feryjnych rajdów nieruchomościowych. Wszystkie były pouczające i ciekawe eksploracyjnie.
Z Wiesiółki na Niegowonice
Kwaśniów Górny - stara zabudowa
Między Złożeńcem a Pilicą
Zabudowa między Kocikową a Pilicą
W Mokrusie
Kroczyce międzywojenne
Okolice Niegowej
Jadąc na Postaszowice
Gorzków Stary
Trasa:
To była pierwsza tegoroczna trasa transjurajska i pierwsza z przewyższeniem ponad 1000 metrów. Nad ranem lekko na minusie, ale słonecznie - co łagodziło odczucia termiczne. Kolejny raz w roku przyszło mi odwiedzić Chechło. Potem były 2. z zestawu ulubionych wsi jurajskich: Kwaśniów i Złożeniec. Dalej, rozochocony, jechałem przez Pilicę, Kocikową, Gulzów i Siamoszyce do Kostkowic gdzie czekała mnie eksploracja nieruchomościowa i piknik. Temperaturowo zrobiło się całkiem przyjemnie a ja ruszyłem na dalsze eksploracje nieruchomościowe, tym razem w gminie Niegowa. Cel osiągnąłem i znalazłem to czego szukałem. Czas niestety nie stał w miejscu, przejazd przez Góry Gorzkowskie był więc już w pośpiechu a przez Czatachową na ostatnim oddechu. Ostatnie podjazdy na trasie dały mi trochę w kość, Jura w lutym to nie przelewki...
Skończyło się i dobrze, i źle. Nie zdążyłem na pociąg, ale wynikało to ze znalezienia kolejnych ofert po drodze. Były w Zawadzie, Przybynowie i Ostrowie. Mój cel w postaci przystanku kolejowego w Natalinie zamieniłem więc w niespieszny rowerowy spacer na przystanek w Żarkach-Letnisku. Tak upłynął mi ostatni z feryjnych rajdów nieruchomościowych. Wszystkie były pouczające i ciekawe eksploracyjnie.
Z Wiesiółki na Niegowonice
Kwaśniów Górny - stara zabudowa
Między Złożeńcem a Pilicą
Zabudowa między Kocikową a Pilicą
W Mokrusie
Kroczyce międzywojenne
Okolice Niegowej
Jadąc na Postaszowice
Gorzków Stary
Trasa:
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.