Rajd Hanzeatycki - podsumowanie
Obserwacje/wrażenia z podróży:
Dolina Łaby od Miśni do Lauenburga to raj noclegowy i marzenie biwakowicza
Lato w środkowej Europie to "ciężki kawałek chleba"
Elberadweg ma piękne logo i ładną nazwę, ale rzeczywistość skrzeczy (jedynie oznaczenia trzymają poziom)
Jazda wzdłuż Łaby oznacza ciągłą walkę z wiatrem i nawierzchniami typu bruk lub piach
Nie spotkałem ani jednej osoby bez maseczki w sklepie (na terenie Niemiec)
Niemcy jeżdżą przyzwoicie i mają bardzo dobre drogi, także w śp. NRD (z wyjątkiem nadłabskich brukowanych wiosek)
W nadłabskich wioskach dominują bruki i płyty
Do okolic Hamburga wsie były biedne (choć czyste)
Potrzeba czystości góruje u Niemców nad potrzebą estetyki
Niewielka estetyka wsi do okolic Hamburga (różnobarwne tynki, różne okna, często niszczące styl budynku)
Piękne miasteczka hanzeatyckie na trasie (między Magdeburgiem a Lubeką)
Zasłużyłem na Żelazny Krzyż I klasy za wielodniową walkę z brukiem i przeciwnym wiatrem o sile tajfunu
Przy niemal ciagłej jeżdzie pod silny wiatr nawet nizinna trasa staje się wyzwaniem
Zaskakująco niskie ceny w sklepach Netto (tych innych Netto - z czerwonym logo)
Rowkowane deski w drewnianych mostach (antypoślizgowe i odprowadzające wodę)
Piękne morenowe pejzaże i aleje drzew w Meklemburgii
Tłumy rowerzystów w Dreźnie i Elberadweg od Děčína do Miśni
Ponumerowane skrupulatnie drzewa w alejach
Powszechny zwyczaj częstowania się owocami przydrożnych drzew i jeżynami
NRD - kraina białych emerytów (dopiero w Magdeburgu widziałem pierwszych młodych i nie białych, w większej liczbie dopiero w Lubece, ale to już była RFN)
Niewielkie zaludnienie na trasie (od Miśni po okolice Hamburga i znów w Meklemburgii)
Cywilizacja drogowa kończy się na Rostocku, na wschód od miasta pojawia się "polski styl jazdy" i "polskie drogi"
Dyskusyjna żeglowność Łaby - statków było tu sporo, ale wyłącznie turystycznych w rejonie Szwajcarii Saskiej i Drezna, nigdzie więcej.
Łaba po drodze nie tylko zmienia płeć (na żeńską w Niemczech), ale i charakter. Najpiękniejsza jako rzeka jest między Magdeburgiem a Hamburgiem.
Przygnębiające wrażenie robiły sławne miasta zmiecione przez wojnę: Drezno i Magdeburg (szczyt żałości).
Zachwycały piękne gotyckie kościółki, kredowe klify i wyspiarska specyfika na Rugii
Inspiracje dla rajdu
Lubeka - jako stolica Hanzy, miasto Henryka Lwa i marcepanu
Łaba - jako jedna z najistotniejszych rzek w dziejach Europy. Rzeka oddzielała systemy gospodarcze (linia gospodarki folwarcznej), polityczne (Żelazna Kurtyna), społeczne (Zachód od wschodu), Słowian od Niemców (Germanów); kojarzy się z Drang nach Osten, Otto von Bismarckiem, Albrechtem Niedźwiedziem, Mitteleuropą itd.
Torgau nad Łabą - miejsce spotkania aliantów w czasie działań II wojny światowej
Różnice między NRD a RFN
Znaczenie historyczne miast nad Łabą: Drezna, Miśni (porcelana), Magdeburga (podział kościelny i prawa magdeburskie)
Handel hanzeatycki jako ślad przewodni, handel solą i rola miast hanzeatyckich w handlu morskim Bałtyku i handlu łabskim
Krajobraz naturalny Łaby: plątanina nurtów i starorzeczy, dziedzictwo miast i przepraw, wały i melioracja, Rezerwat Biosfery Środkowej Łaby
Wrażenia:
Odbyłem znacznie dłuższe i trudniejsze wyprawy i na ich tle tę nazwałem rajdem, bo pod względem długości była to dopiero 9. moja trasa wielodniowa; uświadomiła mi jednak, że już 9 razy pokonałem przynajmniej 2000 km na rowerze na jednej trasie i jadąc rzecz jasna z bagażem. Ta trasa pokazała mi jak wiele zależy od siły i kierunku wiatru. Ledwie zdążyłem na pociąg powrotny. Po raz pierwszy jechałem w tym trybie, po raz pierwszy miałem zakupiony bilet powrotny i musiałem wracać na konkretną godzinę. Nie było to wcale fajne...
Statystyki:
2075,61 km i 13 dni jazdy
Podział trasy na 3 etapy: czeski (3 dni), łabski (5 dni) i bałtycki (5 dni)
Obserwacje/wrażenia z podróży:
Dolina Łaby od Miśni do Lauenburga to raj noclegowy i marzenie biwakowicza
Lato w środkowej Europie to "ciężki kawałek chleba"
Elberadweg ma piękne logo i ładną nazwę, ale rzeczywistość skrzeczy (jedynie oznaczenia trzymają poziom)
Jazda wzdłuż Łaby oznacza ciągłą walkę z wiatrem i nawierzchniami typu bruk lub piach
Nie spotkałem ani jednej osoby bez maseczki w sklepie (na terenie Niemiec)
Niemcy jeżdżą przyzwoicie i mają bardzo dobre drogi, także w śp. NRD (z wyjątkiem nadłabskich brukowanych wiosek)
W nadłabskich wioskach dominują bruki i płyty
Do okolic Hamburga wsie były biedne (choć czyste)
Potrzeba czystości góruje u Niemców nad potrzebą estetyki
Niewielka estetyka wsi do okolic Hamburga (różnobarwne tynki, różne okna, często niszczące styl budynku)
Piękne miasteczka hanzeatyckie na trasie (między Magdeburgiem a Lubeką)
Zasłużyłem na Żelazny Krzyż I klasy za wielodniową walkę z brukiem i przeciwnym wiatrem o sile tajfunu
Przy niemal ciagłej jeżdzie pod silny wiatr nawet nizinna trasa staje się wyzwaniem
Zaskakująco niskie ceny w sklepach Netto (tych innych Netto - z czerwonym logo)
Rowkowane deski w drewnianych mostach (antypoślizgowe i odprowadzające wodę)
Piękne morenowe pejzaże i aleje drzew w Meklemburgii
Tłumy rowerzystów w Dreźnie i Elberadweg od Děčína do Miśni
Ponumerowane skrupulatnie drzewa w alejach
Powszechny zwyczaj częstowania się owocami przydrożnych drzew i jeżynami
NRD - kraina białych emerytów (dopiero w Magdeburgu widziałem pierwszych młodych i nie białych, w większej liczbie dopiero w Lubece, ale to już była RFN)
Niewielkie zaludnienie na trasie (od Miśni po okolice Hamburga i znów w Meklemburgii)
Cywilizacja drogowa kończy się na Rostocku, na wschód od miasta pojawia się "polski styl jazdy" i "polskie drogi"
Dyskusyjna żeglowność Łaby - statków było tu sporo, ale wyłącznie turystycznych w rejonie Szwajcarii Saskiej i Drezna, nigdzie więcej.
Łaba po drodze nie tylko zmienia płeć (na żeńską w Niemczech), ale i charakter. Najpiękniejsza jako rzeka jest między Magdeburgiem a Hamburgiem.
Przygnębiające wrażenie robiły sławne miasta zmiecione przez wojnę: Drezno i Magdeburg (szczyt żałości).
Zachwycały piękne gotyckie kościółki, kredowe klify i wyspiarska specyfika na Rugii
Inspiracje dla rajdu
Lubeka - jako stolica Hanzy, miasto Henryka Lwa i marcepanu
Łaba - jako jedna z najistotniejszych rzek w dziejach Europy. Rzeka oddzielała systemy gospodarcze (linia gospodarki folwarcznej), polityczne (Żelazna Kurtyna), społeczne (Zachód od wschodu), Słowian od Niemców (Germanów); kojarzy się z Drang nach Osten, Otto von Bismarckiem, Albrechtem Niedźwiedziem, Mitteleuropą itd.
Torgau nad Łabą - miejsce spotkania aliantów w czasie działań II wojny światowej
Różnice między NRD a RFN
Znaczenie historyczne miast nad Łabą: Drezna, Miśni (porcelana), Magdeburga (podział kościelny i prawa magdeburskie)
Handel hanzeatycki jako ślad przewodni, handel solą i rola miast hanzeatyckich w handlu morskim Bałtyku i handlu łabskim
Krajobraz naturalny Łaby: plątanina nurtów i starorzeczy, dziedzictwo miast i przepraw, wały i melioracja, Rezerwat Biosfery Środkowej Łaby
Wrażenia:
Odbyłem znacznie dłuższe i trudniejsze wyprawy i na ich tle tę nazwałem rajdem, bo pod względem długości była to dopiero 9. moja trasa wielodniowa; uświadomiła mi jednak, że już 9 razy pokonałem przynajmniej 2000 km na rowerze na jednej trasie i jadąc rzecz jasna z bagażem. Ta trasa pokazała mi jak wiele zależy od siły i kierunku wiatru. Ledwie zdążyłem na pociąg powrotny. Po raz pierwszy jechałem w tym trybie, po raz pierwszy miałem zakupiony bilet powrotny i musiałem wracać na konkretną godzinę. Nie było to wcale fajne...
Statystyki:
2075,61 km i 13 dni jazdy
Podział trasy na 3 etapy: czeski (3 dni), łabski (5 dni) i bałtycki (5 dni)
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.