Dystans25.62 km Podjazdy236 m
SprzętMerida Drakar
Praca + Park Śląski

Eksploracje przyrodnicze. Mimo usilnego tropienia rudzików, znowu kicha, chyba nigdy w życiu nie trafię na lęg rudzików... Trafiłem natomiast wiele czynnych gniazd kosów, jak zwykle. Były kwitnące konwalie, czosnek niedźwiedzi, czeremchy. Rozśpiewane rudziki, śpiewaki, kapturki, przemykające sikory, sójki, dzięcioły. Nawet wilgę słyszałem. Miejscami lata zaniedbań uczyniły z płatów parkowego drzewostanu las naturalny, pełen mchów, posuszu i wiatrowałów. Czmychnęły przede mną też dwie sarny :)

Jak to się stało? Wracałem w stroju płetwonurka i przestało padać. Olałem dobre półbuty, miałem przecież nieprzemakalne spodnie i ochraniacze. Ten zestaw nieźle sprawdził się w eksploracji parkowych uroczysk. Powietrze było cudowne, pełne zapachów i odświeżone deszczem.   

Gniazdo kosa

Azalie pontyjskie i różaneczniki kwitną cudnie

Parkowe konwalie - odkryłem nowe pole konwalionośne :)

Człowieków ani śladu, tylko zapachy i odgłosy ptaków. Wtedy nawet przemoczenie jest przyjemne. 

Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ionag
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]