Dystans156.91 km Czas07:41 Vśrednia20.42 km/h VMAX59.97 km/h Podjazdy1138 m
W strugach deszczu na Pogórze Strzyżowskie
Kategoria >100 km, Karpaty 2019

 Nocleg u podnóża masywu Hłoczy był o niebo przyjemniejszy niż ten na stokach Turkowej. Zawdzęczałem to wyraźnej inwersji (na szczyciku 17 stopni, w Kamiannej 8...). Spałem przy prześwicie, wśród buków. Nie lubię buczyny (noclegowo, bo poza tym uwielbiam), ale było znakomicie. Oczywiście pierwszym celem dnia było zdobycie Hłoczy. Kulminacja jest banalna orientacyjnie, choć kopuła usiana jest poległymi jodłami. Las tu dość ciekawy (jodłowo-bukowy!), ale widoków nie ma wcale. 
Stokówka jest świetnie utrzymana, ale niestety ma bardzo głębokie rynienki. Śniadanie jadłem dopiero w Wilczynach (za Grybowem). Atrakcje były tu typowo majowe: w postgierkowskim, zamkniętym gmaszku dworca szalały mazurki. Pisklaki były już dawno wyklute i bardzo głośne. Mazurki uznały, że wnętrze zamknętego, przeszkolnego dworca to kapitalne miejsce na lokum i fruwały sobie w środku, niczym w wielkim terrarium...
 Gdy uzyskałem najnowsze prognozy pogody mój optymizm znacznie przygasł. Rzeczywistość okazała się zaś gorsza od tych prognoz. Od 11 do 15:30 lało bez przerwy. Ja przerwę zrobiłem dopiero w Brzostku i odkryłem wówczas wyrwy w obręczy, przy oczkach, w 4 miejscach! Odkryłem też stratę dwóch szprych w przednim kole, to ich odgłosy skłoniły mnie zresztą do obdukcji roweru. Przy okazji rozerwałem spodnie przeciwdeszczowe. Działo się to wszystko gdy - pomimo warunków - zdecydowałem się na dłuższy wariant ropczycki zamiast dębickiego. 
W Ropczycach zawitałem do tego samego baru co rok temu, ale został w międzyczasie Kebabem... O tempora, o mores!
Gdy dotarłem na peron w Witkowicach, znowu zaczęło padać - tak więc bez żalu salwowałem się ucieczką. 

Na samiuśkim szczycie Hłoczy

Stokówka hłoczańska dobiła mi tylną obręcz, ale jeszcze nie byłem tego świadomy...

Grybów, rynek

Skamieniałe Miasto

Niezły podjazd na Przeczycę

Deszczowy pejzaż Pogórza Strzyżowskiego

Wielopole Skrzyńskie - ostatni raz rowerowałem tu w 2012 roku...

Ropczyce święciły 3 maja

A na peron w Witkowicach można wjechać bezpośrednio rowerem i to jest jego przewaga nad dworcem Ropczyce City! To już trzeci raz na tym peronie, ale człowiek doświadczony...

Trasa:

Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa serwo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]