SprzętFocus Arriba 4.0
Kraje bałtyckie - podsumowanie
4.07.2018 - 10.08.2018
Statystyki:
czas: 30 dni (4.07-10.08: z przerwą na pobyt stacjonarny w Uhowie),
dystans: 4989.06 km
noclegi: 100% za darmo, w tym 3 na legalnych biwakach RMK (pozostałe na dziko)
awarie: torba MSX, szprycha w przednim kole, aparat Samsung NX2000 (sterowanie przesłoną)
Wrażenia ogólne (tylko z części zagranicznej):
Wrażenia na plus:
+ całkowity brak zakazów dla rowerów
+ kapitalne oznaczenie zabytków tablicami informacyjnymi (na Litwie każda popierdółka)
+ wspaniała, bujna przyroda
+ przestrzeń i niewielka gęstość zaludnienia
+ długie, niezwykle długie dnie
+ poziom dróg oraz infrastruktury rowerowej w Estonii
+ legalne, darmowe biwaki RMK (Estonia)
+ dbałość o grodziska na Litwie
+ czystość dróg - brak smieci na poboczach
+ pomocne znaki ostrzegające przed końcem asfaltu (Łotwa)
+ otwarte i dostępne za darmo wnętrza gotyckich kościołów (Estonia)
+ dostępne za darmo ruiny zamków (Estonia)
(w dodatku przystosowane do ruchu turystycznego)
+ dbałość o zabudowę i jej styl (Estonia)
Wrażenia na minus:
- bardzo słabe oznaczenia nazw miejscowości i kierunków na Litwie
- męczące pogańskie totemy w formie rzeźb ludowych (Litwa)
- żenujace słupki drogowe na Litwie (plastikowa listwa...)
- etykiety w dyskontach wyłącznie w językach bałtyckich lub estońskim
(zaklejane oryginalne opisy i skład produktu)
- całkowity brak drzew przy drogach, nawet na odcinkach leśnych (!)
- niemal całkowity brak wiat przystankowych czy turystycznych
- psychopatyczni kierowcy w rodzaju rajdowców-amatorów (Łotwa)
- dramatyczne boczne drogi w formie szutropiachów rodeo (Litwa)
- dramatyczne drogi "wojewódzkie" i krajowe w formie szerokich kamienistych szutrów (Łotwa)
- fatalne przejazdy kolejowe (jak w Polsce)
- płatne wszelkie atrakcje (Łotwa)
- smród zgnlizny od morza (Estonia)
- chmary jusznic na pełnych pyłu drogach (Łotwa)
-----
Statystyki:
czas: 30 dni (4.07-10.08: z przerwą na pobyt stacjonarny w Uhowie),
dystans: 4989.06 km
noclegi: 100% za darmo, w tym 3 na legalnych biwakach RMK (pozostałe na dziko)
awarie: torba MSX, szprycha w przednim kole, aparat Samsung NX2000 (sterowanie przesłoną)
Wrażenia ogólne (tylko z części zagranicznej):
Wrażenia na plus:
+ całkowity brak zakazów dla rowerów
+ kapitalne oznaczenie zabytków tablicami informacyjnymi (na Litwie każda popierdółka)
+ wspaniała, bujna przyroda
+ przestrzeń i niewielka gęstość zaludnienia
+ długie, niezwykle długie dnie
+ poziom dróg oraz infrastruktury rowerowej w Estonii
+ legalne, darmowe biwaki RMK (Estonia)
+ dbałość o grodziska na Litwie
+ czystość dróg - brak smieci na poboczach
+ pomocne znaki ostrzegające przed końcem asfaltu (Łotwa)
+ otwarte i dostępne za darmo wnętrza gotyckich kościołów (Estonia)
+ dostępne za darmo ruiny zamków (Estonia)
(w dodatku przystosowane do ruchu turystycznego)
+ dbałość o zabudowę i jej styl (Estonia)
Wrażenia na minus:
- bardzo słabe oznaczenia nazw miejscowości i kierunków na Litwie
- męczące pogańskie totemy w formie rzeźb ludowych (Litwa)
- żenujace słupki drogowe na Litwie (plastikowa listwa...)
- etykiety w dyskontach wyłącznie w językach bałtyckich lub estońskim
(zaklejane oryginalne opisy i skład produktu)
- całkowity brak drzew przy drogach, nawet na odcinkach leśnych (!)
- niemal całkowity brak wiat przystankowych czy turystycznych
- psychopatyczni kierowcy w rodzaju rajdowców-amatorów (Łotwa)
- dramatyczne boczne drogi w formie szutropiachów rodeo (Litwa)
- dramatyczne drogi "wojewódzkie" i krajowe w formie szerokich kamienistych szutrów (Łotwa)
- fatalne przejazdy kolejowe (jak w Polsce)
- płatne wszelkie atrakcje (Łotwa)
- smród zgnlizny od morza (Estonia)
- chmary jusznic na pełnych pyłu drogach (Łotwa)
-----
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.