Dystans82.70 km Czas04:33 Vśrednia18.18 km/h VMAX36.30 km/h Podjazdy677 m
Śnieżna Jura - plener rowerowy
Kategoria blisko domu

 Spodziewałem się 2-3 cm śniegu, a zastałem równo 10. Pejzaż zaśnieżył się już przed Bukownem. W Krążku podziwiałem nawisy snieżne na dachach, udekorowane soplami. W takiej scenerii dojechałem do Kluczy. Zachciało mi się wjechać na Czubatkę. Skrótem okazało się to niewykonalne (wszystko zasypane). Spróbowałem zatem klasycznym podjazdem. Tutaj też poniosłem klęskę: ślizgałem się tak bardzo na moich startych maratonkach, że dla własnego bezpieczeństwa musiałem odpuścić. Stracony czas dał znać w końcówce trasy, bo ledwo zdążyłem na pociąg.

[Droga Ryczów - Złożeniec]
 Zachwycony zimowymi pejzażami wybrałem trasę na Kolbark i Bydlin. Błoto pośniegowe ustępowało długimi odcinkami białej nawierzchni. Przez chwilę snieg zalepił mi tak szczelnie kasetę, że nie byłem w stanie zmieniać biegów. Na całej trasie spotkałem zaledwie jednego rowerzystę!
Biwak termosowy odbyłem na przystanku w Bydlinie. Dalej jechałem dość wyboistym łącznikiem drogi Kwaśniów-Złożeniec; po drodze zoczyłem nawet dewiantów w pomarańczowych czapeczkach (i bronią). Odcinek Złożeniec-Ryczów okazał się najbardziej malowniczy na całej trasie. Potem był Ogrodzieniec i sprint do Wiesiółki. Drogi wcale nie były czarne. Byłą to raczej mieszanina błota pośniegowego i pasów zmrożonego i uwalcowanego śniegu. Przed przyjazdem pociągu zdołałem nawet z grubsza odśnieżyć rower... 
Koszt pociągu: 12 zł z groszami, cała reszta: bezcenna :)

Chałupa na rozstajach, w Szczakowej

Klucze, ul. Pustynna

Bydlin, ruiny w zimowej szacie

Ryczów, strażnica

Na stacji Wiesiółka

Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa lkazd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]