Dystans141.29 km Czas07:38 Vśrednia18.51 km/h VMAX46.04 km/h Podjazdy687 m
Inflanty Garbate

 Spodziewałem się nawałnic. Zaduch stał się nie do zniesienia. Zwiastowało to potężne burze, które faktycznie nastąpiły i cudownym wręcz zbiegiem okoliczności zdołałem je ominąć. Pod koniec dnia jechałem łotewskim rarytasem, znaczy asfaltem, po którym strumieniami spływała woda. Potop nawet mnie nie drasnął i gradowe chmury pomknęły w inną stronę. Dzień był przepełniony atrakcjami w postaci podjazdów (po długiej przerwie), przełomów, zamków kawalerów mieczowych i pałaców niemieckiej szlachty bałtyckiej.
Park Narodowy Gauja to prawdziwa perła Łotwy. Podziwianie zmąciła mi ciągła ucieczka przed kolejnymi burzami. Pejzażowo teren jest pierwszorzędny. Gdyby cała Łotwa tak wygladała, gdyby... Ja ten obszar nazwałem "Inflantami Garbatymi" :) Jest to nazwa o tyle trafna, że moja trasa wiodła po autentycznych garbach, a mój garbaty los ostatecznie pozwolił mi uniknąć zmasakrowania przez burzę.
Odniosłem też spory sykces taktyczny: zwiedziłem zamek w Turaidzie bez płacenia. Czymże są pokrzywy i gęstwina krzewów gdy grozi opłata liczona w euro...

Kieś - dawniej stolica województwa w ramach Rzpltej

Łotwa też obchodziła 100-lecie. Co ciekawe, jedynie w Estonii nie widziałem takich jubileuszowych obrazków. 

Przełom rzeki Gauja

Turaida, zamek biskupów ryskich (zdobyty przez Rzpltą za Batorego i przez Stradoviusa bez kupowania biletu...)

Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa patrz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]