Dystans73.00 km Czas03:30 Vśrednia20.86 km/h Podjazdy400 m
SprzętFocus Arriba 4.0
Powrót do Ostrowca
Tym razem spało mi się lepiej, dużo lepiej, nie musiałem też wcześnie wstawać bo na zrobienie 65 km miałem czas do godz.14 gdy odjeżdżał mi pociąg powrotny. W Annopolu obkupiłem się w kefiry, nabiały itp., konsumując śniadanie na zacienionej częśći rynku. Potem ruszyłem na most i czym prędzej na lewy brzeg Wisły, by idyllicznym krajobrazem dotrzeć przez Słupię Nadbrzeżną i Brzozową do Krzemionek Opatowskich. Przed tym ostatnim punktem pośrednim idylla ustąpiła bo nawierzchnia drogi 754 była zdarta a światła co chwilę (jeden pas był nie do użytku). W samym Ostrowcu - za trzecim pobytem - dotarłem wreszcie na rynek.
Łyżką dziegciu była awaria licznika, dlatego dane liczbowe są szacowane...
Skarpa wiślana między Biedrzychowem a Nowem
Rynek w Ostrowcu Św.
Tym razem spało mi się lepiej, dużo lepiej, nie musiałem też wcześnie wstawać bo na zrobienie 65 km miałem czas do godz.14 gdy odjeżdżał mi pociąg powrotny. W Annopolu obkupiłem się w kefiry, nabiały itp., konsumując śniadanie na zacienionej częśći rynku. Potem ruszyłem na most i czym prędzej na lewy brzeg Wisły, by idyllicznym krajobrazem dotrzeć przez Słupię Nadbrzeżną i Brzozową do Krzemionek Opatowskich. Przed tym ostatnim punktem pośrednim idylla ustąpiła bo nawierzchnia drogi 754 była zdarta a światła co chwilę (jeden pas był nie do użytku). W samym Ostrowcu - za trzecim pobytem - dotarłem wreszcie na rynek.
Łyżką dziegciu była awaria licznika, dlatego dane liczbowe są szacowane...
Skarpa wiślana między Biedrzychowem a Nowem
Rynek w Ostrowcu Św.
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.